Sapphire77

Sapphire z gór
razem:   105 1
  • Użytkownik Sapphire77

    @unstableimagination Jesteś zagadkowy. Nic nie rozumiem, o co chodzi z tymi pierogami. Mam nadzieję, że nie zmuszam. To bardzo złe. Nie powinno się zmuszać nawet do dobra. Dziękuję za komentarz. :smile:

    20 maja

  • Użytkownik Sapphire77

    Znowu śmierc i miłość. Znowu Judyta. Dwa lata temu. :smile: Ktos definitywnie cie nie lubi. To pewnie Putin.Prawie w każdym jedna łapka w dół. Wnioskuje ze tym razem to Ogrodnik. Dla mnie bylo nizłe.

    19 maja

  • Użytkownik Sapphire77

    Dziwne, ale ktos dał łapkę w dół. Wiesz czemu przeczytałem... Zaraz zerknè do ostatniego.

    19 maja

  • Użytkownik Sapphire77

    @Marek 49 Jak widać to, preludium do czegoś tam. Następna część nie będzie tak delikatna, chociaż usilnie się staram opisywać te śmieszne ruchy, nieco inaczej niż większość. Mam na tej stronie dwoch lub więcej niedoścignionych mistrzów, którym nie jestem godzien ścierać kurzu z butów. Dziękuję za miły komentarz. :smile:

    17 maja

  • Użytkownik Sapphire77

    @Marigold Jak na razie Scott zabijał tylko złych. Co do zabójcy jego mamy jesteś blisko. W następnym odcinku wiele się wyjaśni i jszcze więcej skomplikuje. Co do przestępców Nowego Jorku... Scott jest zainteresowany tylko jednym. Odnaleźć mamę i uratować ją przed śmiercią. Dzięki za komentarz :smile:

    17 maja

  • Użytkownik Sapphire77

    @Marigold Dużo się wyjaśni w następnej części. To znaczy : Kto. Natomiast motywy... to będzie za pięćdziesìąt lub więcej stron. Prawie na końcu. Nie wiem jak w Twoim opowiadaniu będzie, ale u mnie Scott coś zrozumie. Dzięki komuś, że zabijanie i zemsta nie jest dobrą drogą. Kluczowe w tym opowiadaniu jest zdanie: Bóg jest jeden, nie w trzech osobach. To jest oczywiście pewna metafora w stosunku do dogmatu Trójcy. Sądzę, że pomysł maszyny czasu otwiera wiele możliwości dla wyobraźni. Dziękuję za miły komentarz, Nagietku. <3

    16 maja

  • Użytkownik Sapphire77

    Spodziewany kawał solidnego tekstu. Oczywiście nie to chciałem napisać. Pięknie i z lekkością się czyta i nie zmienia tego mrok i gęsta mgła, dawnej kaźni Branna. Czuje się uczucia. Niestety te, które bolą zawsze pozostają głębiej i dłużej. Ktoś tym razem sam zechciał wziąć sprawę w swoje ręce. Czy to ta sama osoba, która stała za pierwszym porwaniem Karen? Z drugiej strony przy takim doświadczeniu jakie mają Przeklęci, nie domyślili się, że Karen po raz drugi będzie porwana? Ja od razu to wiedziałem. Domyślam się kto ją porwał. I nie jest to Putin, jak pewnie sądzi wielu. To do następnego. :przytul:

    15 maja

  • Użytkownik Sapphire77

    @Phaleg To fajnie. Z pewnością masz miłość do gór. I pewnie z tego powstała piękna opowieść.

    15 maja

  • Użytkownik Sapphire77

    Miłość do gór. Jedna z wielu. Góry mają coś w sobie. Niestety wielu ludzi płaci za ryzyko, wyznaczanie wyzwań i tak naprawdę swoje ego, najwyższą cenę. Mam na myśli Himalaje. Skoro piszesz o górach, może coś wiesz o tym. Słyszałaś o niezdobytej górze Kajlas? Jest jeszcze Gangkar Pursum. Są jeszcze inne, lecz żadna nie jest tak ciekawa, jak pierwsza z wymienionych. Pozdrawiam

    14 maja

  • Użytkownik Sapphire77

    @Marek 49 Tak. Głównymi bohaterami będą Gargares, Hermesa, Amisa, Stalkes i córka Rementera, której dałem fajne imię. Lamia odejdze...na razie. 😃Dziękuję za miły komentarz.

    14 maja

  • Użytkownik Sapphire77

    @Marek 49 Slusznie zauważyłeś. Lamia go zmieniła pocałunkiem. Jak pewnie się domyślasz Lamia nie jest do końca człowiekiem i ma niesamowite moce i własności. Przybyła specjalnie w takiej postaci, ale też trochę sie później zmieniła. To wszystko będzie później wytłumaczone. Ona jest tytułowym Dzieckiem Ognia ale zrobi coś by Sejman i inni ludzie sądzili, że jest nim Stalkes.

    14 maja

  • Użytkownik Sapphire77

    Co za wymysł z tym A? Sporo literówek, błędów interpunkcji jak na tak krótki tekst. Warto rzucić tekst do sprawdzenia. Jest sporo stron oferujących sprawdzanie tekstu za darmo. Są jeszcze inne błędy innej natury. To Twój debiut, więc powinieneś się lepiej przygotować. Pozdrawiam.

    14 maja

  • Użytkownik Sapphire77

    @Marek 49 Dziękuję. Możesz dać przykład? Co gmatwam? Fakt, moje opowiadania są raczej tak napisane, że to, co jest nie, jest tym, co jest. Inne. Nie to. Dlatego chętnie przeczytam, co uznałeś za gmatwanie. Może odpowiesz. Poprzedni komentator, w poprzednim odcinku, był zachwycony, ale nie napisał czym.  Same zagadki mam w komentarzach.

    13 maja

  • Użytkownik Sapphire77

    @Marigold Wybacz. Dopiero zobaczyłem komentarz. Dziękuję, że komentujesz. Nie wiem o jaką zagadkę ci chodzi.  <3

    9 maja

  • Użytkownik Sapphire77

    @zbigniew Och! Chyba najmilszy komentarz jaki w życiu otrzymałem. Dziękuję. Czytałeś pierwszą część? W dalszej części bedą dość odważne sceny erotyczne. Od razu napiszę, że nie między Stalkesem a Lamią.  Oni są specjalni. Lamia jest specjalna, a wybrała Stalkesa, bo on jest specjalny. Skoro ten odcinek Ci się podobał, to następny chyba jeszcze bardziej polubisz. Będzie tam scena, która jest moim zdaniem piękna. :smile:

    8 maja

  • Użytkownik Sapphire77

    Byłoby miło gdybyś wszędzie w dialogach zastąpiła pauzy, półpauzami.  :)

    6 maja

  • Użytkownik Sapphire77

    @Pink Cadillac Przepraszam, że się wtrące. Zwykle zgadzam siè tylko z żoną I nie dlatego, że ma racje tylko z powodów oczywistych. Nawet nie czytałem tego tekstu uczestniczki Vee, ani nie doczytałem twojego komentarza do końca. Po pierwsze: nie jesteś zarejestrowany, to inaczej byłaby mi trudno przekazać prośbę. A oto ona. Napisz lepiej i opublikuj na lol24. Please  :smile:

    5 maja

  • Użytkownik Sapphire77

    @Marigold No właśnie, oni jeszcze nie wiedzą. Clara jest OMG, ale na razie jest to zakochana kobieta i lubi to i tamto. Jak mnie znasz, wszystko nie odkryje się tak szybko. Nos Scotta to odkryje, ale nie będzie tak łatwo. Dzięki za komentarz.😃

    3 maja

  • Użytkownik Sapphire77

    @Marigold Najtrudniej mu znaleźć kto i dlaczego miał być obiektem ataku. Wkrótce odkryjemy tajemnice Clary. Dziękuję za miły komentarz. :smile:

    1 maja