@Historyczka Pan Mietek to widać zaprawiony w boju prawdziwy mężczyzna.. Prawie jak w piosence o zenku: Gdyż z Zenkiem muszę się zapoznać Jego dłonie w tłumie innych poznać I już W jakiejś bramie z Zenkiem Śpiewamy piosenkę Zenek pomiął okrutnie mi nową sukienkę I już się zabiera do moich skarpetek Kiedy z za węgła pojawia się Mietek Objawia przecudnej urody napletek Mietek Z rozkosznie kującym zarostem Trochę smutnym wzrokiem I z olbrzymim wzrostem Mietka urok menela ciut mnie onieśmiela Ale w jego oczach totalnie się topię I przez cały miesiąc z Mietkiem Jak z wyrokiem skazana Żyję, na najcudowniejsze na świecie kolana
@Historyczka no cóż.. do pracy istotnie chodzę w tego typu spódnicach.. wyobraźnia już Cię wizualizuje.. a druga część zdania.. zalotnie, niewinnie.. doskonale
tak się zastanawiam... pieszczota delikatna uszu.. dotyk warg.. piersi.. uda.. delikatna pieszczota łechtaczki.. a może i wsuwanie się powoli do środka.. do tego trzeba Panią przytrzymać na miejscu... by rozkosz jej nie powaliła... to już łącznie minimum dziewięć... prężnych odnóży..
@Historyczka chodzi o lądowania awaryjne, a dokładniej o dmuchaną (nie nie.. nie lalę.. ) zjeżdżalnię ewakuacyjną.. czyż to nie rozkoszny widok, czyż te Ślicznotki nie uchylają nam rąbka rajskiej rozkoszy podczas ewakuacji..
A ta suknia? Nada się na Sylwestrowe Bale?
pięknie i zmysłowo.. dasz się zaprosić na bal...? pojedźmy do Wiednia, Pragi lub Paryża..
Pozdrowienia od AI
@Historyczka Pan Mietek to widać zaprawiony w boju prawdziwy mężczyzna.. Prawie jak w piosence o zenku: Gdyż z Zenkiem muszę się zapoznać
Jego dłonie w tłumie innych poznać
I już
W jakiejś bramie z Zenkiem
Śpiewamy piosenkę
Zenek pomiął okrutnie mi nową sukienkę
I już się zabiera do moich skarpetek
Kiedy z za węgła pojawia się Mietek
Objawia przecudnej urody napletek
Mietek
Z rozkosznie kującym zarostem
Trochę smutnym wzrokiem
I z olbrzymim wzrostem
Mietka urok menela ciut mnie onieśmiela
Ale w jego oczach totalnie się topię
I przez cały miesiąc z Mietkiem
Jak z wyrokiem skazana
Żyję, na najcudowniejsze na świecie kolana
A jak znajdujecie tę spódnicę???
układa się świetnie..
Pozdrowienia od AI
że już święta.. i choinka i nasza Historyczka..
Spódniczkowe love... :)
@Historyczka a co dopiero w miejscach strategicznie zmysłowo - kuszących
Spódnica z rozporkiem
@Historyczka no cóż.. do pracy istotnie chodzę w tego typu spódnicach.. wyobraźnia już Cię wizualizuje.. a druga część zdania.. zalotnie, niewinnie.. doskonale
Spódniczkowe love... :)
perfekcja.. i to zmysłowe naprężenie materiału..
Spódnica z rozporkiem
@Historyczka potrafisz kusić słowe i nie tylko...
Zawsze chętni do pomocy w bibliotece... 2
@Historyczka tak.. wyszukana, wyjątkowa.. prawdziwie urocza i zachwycająca..
AI robi błędy!
@Historyczka chciałbym zostać po lekcji.. czy rodzic dziecka może zostać wezwany do szkoły.. by zostać po lekcji..?
Zawsze chętni do pomocy w bibliotece...
piękne.. pamiętam czasy jak regularnie chodziłem do biblioteki osiedlowej..
Zawsze chętni do pomocy w bibliotece... 2
śliczne plisy... przepiękne delikatne czarne koroneczki..
AI robi błędy!
@Historyczka czy zostali ukarani? skutecznie?
AI robi błędy!
jeśli AI robi błędy to zawsze otwarta jest Historyczka. Jeśli ma rację to nie Historyczka jest zawsze otwarta...
A tu z koleżankami na zabawie szkolnej...
Dzień Edukacji Narodowej...
Jak podpisać machinacje potwora?
tak się zastanawiam... pieszczota delikatna uszu.. dotyk warg.. piersi.. uda.. delikatna pieszczota łechtaczki.. a może i wsuwanie się powoli do środka.. do tego trzeba Panią przytrzymać na miejscu... by rozkosz jej nie powaliła... to już łącznie minimum dziewięć... prężnych odnóży..
A to jak byście podpisali?
@Historyczka chodzi o lądowania awaryjne, a dokładniej o dmuchaną (nie nie.. nie lalę.. ) zjeżdżalnię ewakuacyjną.. czyż to nie rozkoszny widok, czyż te Ślicznotki nie uchylają nam rąbka rajskiej rozkoszy podczas ewakuacji..
Jak podpisać machinacje potwora?
gdyby mieć tyle macek.. tyle wilgotnych, prężnych odnóży.. ile można zrobić.. ile.. hmmmm..
A to jak byście podpisali?
w końcu wiem w jakim celu stewardessy noszą takie swoje mundurki...
Prawda, że nie ma to jak na wsi?
ach melony... melony...