Historyczka

Historyczka Marta z Lubelskie
O CZYM CHCĘ PISAĆ? Piszę opowiadania erotyczne w specyficznym klimacie. Podnieca mnie sytuacja, w której zostaję zmuszona do uległości, bądź to sytuacją, bądź szantażem, bądź wreszcie przemocą, choć bardziej psychiczną niż fizyczną. Ważne są dla mnie szczegółowe opisy, wielowątkowość, dobrze zarysowane sylwetki bohaterów, opisy ich myśli, przeżyć, emocji, dążeń, podniet. Ważny jest dla mnie rozbudowany wstęp, swoista gra która toczy się długo, zanim bohaterka zostanie zdobyta. BOHATEROWIE FANTAZJI Podniecają mnie różnice wieku, a więc to, że posiądzie mnie ktoś dużo starszy, albo dużo młodszy... Ważne też, żeby typ który mnie będzie brał, był w jakiś charakterystyczny sposób skrajnie oryginalny - więc, albo niezwykle nieśmiały, albo przesadnie nachalny i natarczywy, albo z natury zły, podły i tchórzliwy, albo dobry i szlachetny, który nie skrzywdzi muchy, albo bardzo niski, jak karzeł, albo bardzo wysoki, albo potwornie spasiony grubas, albo przesadnie chudy anorektyk.
razem:   3 129 39
  • Użytkownik Historyczka

    @jacek795  

    Dystyngowana damulka reaguje świętym oburzeniem nawet na napomknięcie, że mogłaby tak pomyśleć...
    Chociaż napastnicy którzy plączą się w jej myślach, są obcesowi, wręcz skrajnie impertynenccy, zdolni do posłużenia się słowami niegodnymi uszu takiej cnotliwej paniusi: - "Zaraz cipo zadrzemy ci kieckę i załadujemy ci chuje że się nie pozbierasz... rozjebiemy ci tę ciasną pizdę, że nie będziesz mogła chodzić!"

    4 maja

  • Użytkownik Historyczka

    @jacek795  

    Ależ porządna damulka daleka jest od tego typu wyznań... No może jej drugie, wewnętrzne "ja" - snuje fantazje, w których pojawiają się słowa typu "dupsko", czy "wykorzystać"...

    4 maja

  • Użytkownik Historyczka

    @WersPer  

    Obawiam się, że surowemu Staszkowi bez ogłady, daleko do jakichkolwiek czułości... w tym też do całowania... Chociaż może i moje cycusie rzeczywiście w taki sposób potraktował...

    4 maja

  • Użytkownik Historyczka

    @Marshall  

    Ach... natychmiast szybciej bije mi serduszko po takim wyznaniu... Blyskawicznie wyobrażam sobie ową sytuację, zarówno "powstawania", jak też wspomnianej "zamiany" z panem Staszkiem...  
    Oj, zostanę wyeksploatowana... wymęczona... wręcz... zajeżdżona!

    4 maja

  • Użytkownik Historyczka

    @Klemens216  

    Ojej! Ależ zapowiada się, że moj tyłeczek będzie "obrabiany"... Rzeczywiście chyba się nie pozbieram...  
    Zapewne przez tydzień nie będę mogła prowadzić lekcji... nie to chodzić... ni to siedzieć...

    4 maja

  • Użytkownik Historyczka

    @wram  

    Czy będzie nietaktem,k gdy przy uczniach będę wyrażała się np. - "my milfy..."?

    3 maja

  • Użytkownik Historyczka

    @wram  

    Kto wie, czy to właśnie nie taki przekaz niesie owo tajemnicze spojrzenie :)

    3 maja

  • Użytkownik Historyczka

    @wram  

    Moje spojrzenie w zamierzeniu nie posiada zachęty, jeno tajemnicę... :) Czyż taka dwuznaczność nie jest bardziej kusząca... :)

    3 maja