AgnessaNovvak

Agnyza, 39 lat
Strona: facebook.com/agnessanovvakstronaautorska
Piszę, bo chcę, bo lubię, bo tak. Co oczywiście nie oznacza, że potrafię. *** Wbrew jednoznacznie erotycznemu charakterowi własnej twórczości wolę wchodzić bohaterom raczej do głów niż łóżek, uwielbiając się przy tym nurzać w przesadnych stylizacjach, nadmiarowych epitetach, przydługich opisach, a przede wszystkim zdaniach równie wielokrotnie, co całkowicie zbędnie złożonych, zmierzających niebezpiecznie ku grafomaństwu oraz przyprawiających o ból pewnych części ciała redaktorów, korektorów i oczywiście Czytelników. Względnie Czytelniczki. *** Spodobało Ci się opowiadanie? Kliknij łapkę w górę, skomentuj oraz oczywiście odwiedź, polub i obserwuj stronę autorską na Facebooku!
razem:   36 5
  • Użytkownik AgnessaNovvak

    @SenieS - tak, jasne, piszemy dla siebie, a nie wyświetleń i komentarzy i tak dalej. Ale mimo wszystko jak widzisz, że kolejne twoje (znaczy moje) opowiadanie dostaje na przykład 2000 odsłon, 10 lajków i 1 komentarz, a bardzo podobne w tematyce, objętości i dacie publikacji jakiegoś innego autora (czasami nawet znanego mi z Pokątnych) 5x tyle, to jednak coś chyba jest na rzeczy. Zresztą każdy sam może sobie policzyć i przeanalizować.

    13 lip 2023

  • Użytkownik AgnessaNovvak

    @Szczepan - dziękuję za komplementy, natomiast swojej decyzji odnośnie kolejności publikacji nie zmienię. I to między innymi z tych powodów, które podałeś - na Pokątnych dostanę krytykę / opieprz (zależy, jak to odbierać), poprawię ewentualne błędy oraz niedociągnięcia i dopiero wtedy pojawię się tutaj. A zepsuć wbrew pozorom nie ma czego, bo bardzo rzadko jakiekolwiek uwagi od kogokolwiek mają wpływ na samą fabułę tekstu. Owszem, na etapie redakcji konsultuję treść z zaufanymi osobami (a czasami nawet już w momencie samego pisania, jak przy np. "Pasierbicy" czy "Nocnym pociągu z rudzielcem" ), ale w finalnej wersji właściwie nie wprowadzam zmian - oczywiście o ile nie popełnię gdzieś na przykład jakiejś niekonsekwencji lub błędu logicznego, który wymaga naprawienia.  

    Poza tym... wiem, jak to zabrzmi, ale ja nie bardzo pasuję swoim stylem do LOL. I zanim ktoś zacznie zaprzeczać, to wystarczy zobaczyć ilości wyświetleń i reakcji (lajki, komentarze) w porównaniu do innych autorów. A ja to widzę, liczyć też umiem i wychodzi mi, że wysiłek poświęcony na pisanie nijak nie spina się z efektami w postaci uznania czytelników. Co oczywiście nie znaczy, że się obrażę i sobie stąd pójdę - docelowo ukaże się tutaj każde moje opowiadanie, tyle że dopiero po premierze na Pokątnych. I tak samo będzie z "Belle Epoque", chociaż patrząc na długość tej historii trochę to zajmie ;)

    13 lip 2023

  • Użytkownik AgnessaNovvak

    @Rayonvert dziękuję za komentarz. Na pewno wezmę pod uwagę wszystkie porady i sugestie od kogoś, kto nie potrafi napisać poprawnie jednego akapitu i jeszcze podpisuje się "dziennikarz freelance" - niby można w życiu skończyć gorzej, ale żeby się tym od razu chwalić? 😆

    18 cze 2023

  • Użytkownik AgnessaNovvak

    "Gdzie są nasze debeściaki?"



    No właśnie debeściaki się starają i starają, a i tak nie trafiają na takie toplisty. I gdzie tu sprawiedliwość?  :blee:  

    "Dlaczego coraz trudniej znaleźć obecnie utwory na poziomie? Może właśnie z powodu, że na tym portalu jest coraz więcej opowiadan, które są poniżej najbardziej liberalnej krytyki. Czy naprawdę plandemia i dziwna wojna miała wpływ? Pewnie nie."



    Koroniak na pewno miał wpływ. W momencie pierwszego lockoutu (wiosna 2020) nastąpił taki szturm na grupy erotyczne na FB, że tłum drzwi z futryn wywalił i okna porozbijał. Potem (późne wakacje) trochę się to uspokoiło, ale fakt pozostał faktem. I wiele osób zapragnęło na tej fali spróbować pisania, zwykle nie ograniczając się tylko do fejsa, ale także publikując na takich portalach jak choćby LOL. No i się zrobił śmietnik. Jednocześnie przez np. późniejszy skok cen papieru nieco zmieniła się polityka wydawnictw, część lepszych autorów przeniosła się z takich darmowych miejsc jak to na płatne platformy (ewentualnie po drodze zaliczając Wattpada, który wciąż jest chyba najlepszym miejscem do wybicia się), a niektórzy po prostu wypalili i przestali pisać, przez co poziom poleciał w dół. Ale to długi i momentami bardzo niejednoznaczny temat.

    Na koniec moja prywatna uwaga - niby urządzamy sobie podśmiechujki z grafomaństwa i narzekamy, że "kiedyś było lepiej", ale tak naprawdę co z tego? Skoro raz, drugi i dziesiąty czytam tutaj opowiadania nie jakichś anonimowych jednostrzałowców, ale autorów o milionowych wyświetleniach i widzę w nich takie "kfjatki", że mi cycki z żenady oklapują, to najwyraźniej ani ich (autorów), ani tym bardziej czytelników to absolutnie nie obchodzi.  Jest ruchanie, ruchanie i jeszcze więcej ruchania :sex:  :sex:  :sex: , więc walić logikę historii, sensownych bohaterów, ortografię, gramatykę, składnię, formatowanie tekstu, zapis dialogów, co tam jeszcze chcecie.

    11 kwi 2023

  • Użytkownik AgnessaNovvak

    @Zuzik oj tam, oj tam. Dobre wazeliniarstwo nie jest złe :P A bardziej na poważnie, to właściwie od zawsze (poza pojedynczymi przypadkami jak konkursy) publikuję najpierw na Pokątnych, a potem gdzie indziej - obecnie już tylko na LOL jako backup w mniejszych rozdziałach, bo tak się tutaj przyjęło. W zasadzie do teraz nie mam pewności, dlaczego "Cierpienia" musialy czekać aż tyle na swoją kolej, ale już nadrabiam ;)

    16 sty 2023

  • Użytkownik AgnessaNovvak

    @nefer dziękuję bardzo za opinię. Oczywiście, że korektor (a najlepiej wcześniej też redaktor) miałby tutaj co nieco do roboty. I to miejscami zapewne całkiem sporo tego co nieco ;) Natomiast do takiego prostego tekściku, który powstał nie dla nagrody Nike, a na grupę facebookową - i to ponad dwa lata temu - szkoda w ogóle szukać kogokolwiek z zewnątrz, kto zająłby się tym bardziej profesjonalnie. A skoro mój poziom warsztatowy (no dobrze, wspierany stronami typu sentencechecker) przepuścił jeden, drugi czy piąty błąd, to widocznie taki ów poziom jest.  

    A tak w ogóle, to nie ukrywam, że zaskoczył mnie ten komentarz. Nie tyle może sam fakt, że ktoś z grona NE czyta jeszcze moje wypociny (bo i ja czasami tam do was zaglądam), ale że akurat trafiłeś na to opowiadanie i jeszcze poświęciłeś czas na napisanie paru słów. Miło mi :)

    19 wrz 2022

  • Użytkownik AgnessaNovvak

    @Milenka nie. W takim nietradycyjnym też nie i to z wielu różnych względów, zarówno tych typowo literackich, jak i ogólnożyciowych że tak je nazwę. Ale dziękuję za miłe słowa, zwłaszcza że takie teksty jak "Pani w czerni" to bardziej odpryski głównej twórczości, pisane bez specjalnej spiny w wolnych chwilach 😊

    14 maj 2022

  • Użytkownik AgnessaNovvak

    Ciekawe opowiadanie - od samej perspektywy, po zgrabnie używany naturalizm (a wręcz wulgarność), po nieoczywiste poprowadzenie paru motywów. Dlatego zamiast znęcać się nad brakami warsztatowymi (a wybacz, autorko, ale byłoby nad czym 😝 ), doceniam i czekam na więcej 😊

    12 maj 2022

  • Użytkownik AgnessaNovvak

    Czekam tylko, aż i ja wreszcie tutaj trafię 😅

    Aczkolwiek jednego stwierdzenia będę bronić, mianowicie "naturalna cipka" pojawia się dość często w opowiadaniach jako synonim takiej niewydepilowanej. Czy tam zafutrzonego bobera jeśli ktoś woli 😅

    10 maj 2022

  • Użytkownik AgnessaNovvak

    @tyleczek cóż - takie właśnie było moje założenie, by opowiedzieć historię na granicy tego, o czym tylko marzymy, a tego, co faktycznie może się wydarzyć. I zadać pytanie (na który każdy musi sobie odpowiedzieć sam), czy tworzenie takich nierealnych fantazji w ogóle ma sens i na ile wytrzymują one zderzenie z prawdziwym życiem.

    Z drugiej strony - jakby przeanalizować w ten sposób opowiadania erotyczne, to spokojnie 3 na 4 (a w tematyce typu BDSM czy incest spokojnie 9 na 10) jest całkowicie odklejonych od rzeczywistości :D

    5 kwi 2022

  • Użytkownik AgnessaNovvak

    @Baba - a może po prostu tekst jest inny, a nie gorszy? A przynajmniej pod względem treści, bo stylowo są one generalnie wszystkie zbliżone.
    Poza tym napiszcie CO się wam nie podoba, to się do tego odniosę - może to, że jest opisana scena męskiej, a nie kobiecej masturbacji, która zadziwiająco rzadko pojawia sie w erotyce? No tak. Jest. I taka miała być. Albo że od pewnego momentu w moich opowiadaniach jest więcej fabuły, a mniej seksu? Owszem. Tyle że jeśli ktoś chce non stop cycki, to odsyłam do innych autorów, których jest tutaj nadto.

    14 sty 2022