Źróło: fakt.plW Australii facet wpadł do sypialni. Szkoda tylko, że cudzej i na dodatek autem. Na szczęście właściciel sypialni był w drugim pokoju.
Fascynacja telewizją chyba uratowała życie Australijczykowi Dimitriosowi Basbelisowi. Była druga nad ranem w piątek, a on siedział jeszcze w salonie swojego domu w Melbourne i oglądał program w telewizji.
Nagle rozległ się potężny huk w położonej za ścianą sypialni. Gdy Dimitrios wpadł do niej zaniepokojony, jego oczom ukazał się najdziwniejszy widok, jakiego doświadczył w życiu.
W ścianie i na łóżku tkwił do połowy samochód osobowy. W murze widać było ogromną dziurę. Za kierownicą auta siedział kompletnie zaszokowany mężczyzna, a obok niego nie mniej przerażony pasażer. - Moje łóżko było kompletnie zdemolowane. Na pewno bym zginął, gdybym się w nim znajdował - powiedział Dimitrios przybyłej policji.
Prawdopodobnie kierowca jechał zbyt szybko, stracił panowanie nad kierownicą, auto odbiło od krawężnika, uniosło się w powietrze i wbiło w ścianę domu Dimitriosa.
źródło: fakt.pl
Dodaj komentarz