Źróło: gazeta.plWyrośnięta świnia zatarasowała wejście do domu tej walijki i nawet nie myślała o ustąpieniu miejsca. Policji nie udało się złapać zwierzęcia!
To była naprawdę wielka świnia - mierzyła dużo ponad 100 cm wysokości. Walijka Caroline Hayes stanęła z tą bestią oko w oko - we własnym domu! Potężne zwierze nie chciało jej wypuścić do toalety, stojącej w ogrodzie. Nie pomogła nawet interwencja policji.
Jak tłumaczy 63-letnia pani Hayes, świnia upodobała sobie tą okolicę, ponieważ zawsze mogła liczyć na coś do jedzenia od okolicznych mieszkańców. Sąsiedzi starszej pani dawali wielkiemu zwierzęciu coraz więcej jedzenia. Jak można było się spodziewać, świnia postanowiła wziąć sprawy wyżywienia w swoje... racice. Wybór padł na dom naszej bohaterki.
Pani Hayes chciała wyjść do toalety, która stoi w ogrodzie. Otworzyła drzwi i zobaczyła niecodziennego gościa.
- To jest piękna świnia, jest taka wielka - powiedziała reporterowi sieci ABC. Ta piękna świnia okazała się bardzo niebezpieczna! Co zrobiła na widok pani Hayes? Zaatakowała ją, uderzając nosem i gryząc, skutecznie uniemożliwiając wyjście do toalety.
- Zdenerwowała się i zaczęła się rzucać na mnie. Trochę się przestraszyłam. Doszło do tego, że to zwierze zaczęło się do mnie dobijać o 4 nad ranem, zniszczyła moje drzwi - kobieta kontynuuje opowieść.
Przestraszona Caroline wezwała policję, która spodziewając się niedużego zwierzęcia przyjechała z... klatką na psy! Oczywiście, okazała się ona zbyt mała. Dziś funkcjonariusze mają znów próbować zapanować nad zwierzęciem.
źródło: gazeta.pl
Dodaj komentarz