Ubiegłej nocy przerażeni ludzie wstawali z łóżek, dzwonili do redakcji dzienników. W kilku kamienicach zarysowały się mury, z półek pospadały szklane przedmioty. Instytut Geodezji poinformował o lekkim trzęsieniu, które nie spowodowało żadnych strat materialnych. Dopiero po kilkunastu godzinach okazało się, że prawdziwym powodem paniki była eksplozja potężnej bomby z czasów II Wojny Światowej. Bomba wybuchła na prywatnej posesji, w ogrodzie 100 metrów od domu. Właściciel domu słyszał wybuch, ale w nocy nie chciało mu się wstawać z łóżka. 14-metrowy krater odkrył dopiero dziś po południu jego ogrodnik.
źródło: gazeta.pl
Dodaj komentarz