Zmierzch Ostrza-Rozdział 2
Biegł, jakby go samo licho goniło. Gałęzie raniły twarz i ręce, a nieznośny ból w ramieniu doprowadzał do skraju obłędu. Ukrył się za drzewem, do jego uszu dobiegły ...
Biegł, jakby go samo licho goniło. Gałęzie raniły twarz i ręce, a nieznośny ból w ramieniu doprowadzał do skraju obłędu. Ukrył się za drzewem, do jego uszu dobiegły ...
Odgłosy walki ścierały do cna neutralną ciszę, barwiąc powietrze krwawymi melodiami i dźwiękami rzezi. Krzyki tysięcy gardeł zlewały się w jedną bitewną pieśń ...
Dniem i nocą ćwiczyliśmy, aż do kresu możliwości, ograniczając sen do minimum. Obsługa broni, granaty, musztra, zachowanie na polu bitwy. Mówiąc ogólnie wszystko, co ...
Skaczące płomienie ściennych pochodni oświetlały nikłym blaskiem rozległe kamienne podziemia. Na końcu pomieszczenia stało dwoje ludzi w białych i czarnych szatach, z ...
– Ryszardzie? – spytał Rudolf, jadąc za nim i jego nowymi żonami. – O co chodzi? – Zastanawiałeś się, jak powiesz Dawidowi o twoich nowych partnerkach? – Jego ...
– Ryszardzie jesteś pewien, że to dobra droga? – spytał, jadąc konno. – Jeśli mój niemiecki dopisuję to tak – odpowiedział, drapiąc się po brodzie. – Według ...
Pierwszy rozdział projektu w przyszłości kontynuowanego, póki co tylko pierwszy rozdział. Może wrócę kiedyś do pisania tego. Szczęk zbroi i dzwonienie mieczy unosiło ...
Delikatny szum wody i bzyczenie komarów otaczały wolno posuwającą się w głębokim po pas bagnie grupę mężczyzn. Odziani byli oni w ciężkie zbroje z żelaznymi hełmami ...
Jestem już człowiekiem bardzo starym. Wiele widziałem rzeczy w swym długim życiu. Tej historii byłem sam świadkiem, a nieraz również aktywnym uczestnikiem. Znam ...