Role-Play - zaczynamy! - str 23/26

Dodano na Hydepark 12.02.2015 przez Hans, 520 postów, ostatni post 28 lut 2015

• 

  Hans

  · 12 lut 2015

  ~ Kilka słów wstępy i lecimy z koksem . Zasady są takie, o jakich wspominała (bądź nie wspominała) xnobody. Wprowadzamy życie w ten opustoszały post, jakoś sobie radzimy! ~
  Hans przejeżdżał przez jeden ze szkolnych korytarzy. W dłoni trzymał książkę, głęboko nią pochłonięty nie dostrzegał uczniów, stojących mu na drodze. Co chwila ktoś go upominał, chłopak skwapliwie jednak przepraszał, tłumacząc się najkrócej, jak tylko mógł. Wyciągnął z torby przygotowaną uprzednio w internacie kanapkę i zaczął ją pochłaniać prawie że z pasją. Wydobył szkicownik, wstępnie machnął kilka kresek, przyglądając się im krytycznym okiem.

• 

  Hans

  · 16 lut 2015

  Milczał nadal, kiwnął głową w ciszy.

• 

  xnobodyperfectx

  · 16 lut 2015

  Kucnęła obok niego. Wyjęła zdjęcie z kieszeni i podała mu wpatrując się w groby.

• 

  Hans

  · 16 lut 2015

  Do jego oczu powoli napłynęły łzy. Zatkał dłonią usta, szlochając głucho. Spuścił wzrok, padający deszcz zmoczył jego włosy, łzy kapały na podłoże.

• 

  xnobodyperfectx

  · 16 lut 2015

  Oparła głowę o jego nogę i przymknęła powieki.

• 

  Hans

  · 16 lut 2015

  Załkał głośno, wrzasnął, chowając twarz w dłoniach.
  - Mamo... Tato...

• 

  xnobodyperfectx

  · 16 lut 2015

  Niepewnie próbowała go objąć. Wyciągała w jego kierunku ręce by po chwili je opuścić. Zagryzła wargę i przyciągnęła jego głowę do swojej klatki piersiowej tuląc go.

• 

  Hans

  · 16 lut 2015

  Załkał, przytulił ją.
  - Tęsknię.

• 

  xnobodyperfectx

  · 16 lut 2015

  - Ja też... Ja też...- wyszeptała i pociągnęła nosem.

• 

  Hans

  · 16 lut 2015

  Zamilkł.
  - Idź już. Jest noc.

• 

  xnobodyperfectx

  · 16 lut 2015

  - I co z tego?- odsunęła się od niego.- A może nie chcesz mojego towarzystwa?- spytała z bolesnym uśmiechem.
  Odwróciła się, z jej pleców wyrosły wielkie czarne skrzydła.
  - Odwiedź Maxa.- spoglądnęła na niego zza ramienia okiem z pentagramem.

• 

  Hans

  · 17 lut 2015

  - A czy jest taka potrzeba? - podniósł wzrok. -  Niedługo umrę, i co? Kto mnie pożałuje? Połowa ludzi których podziwiam nawet nie wie o moimnistnieniu, druga połowa ma mnie za inwalidę kujona. Czego mm oczekiwać od mojego życia? Cxy nie wymagacie zbyt wiele? Max potrzebuje kogoś, kto go pocieszy, a fakt mojej śmierci jeszcze bardziej go zdołuje.
  Nakreślił krzyż na nagrobku.
  - W dodatku... Mogłem go nigdy nie spotkać. A teraz złamię obietnicę... Co ze mnie za przyjaciel? Jeateśmy wyjątkowi, a zdychami tak samo jak ludzie i zwierzęta. Uciekają, boją się nas. Czy to ma jakiś sens?

• 

  xnobodyperfectx

  · 17 lut 2015

  Złapała go za kołnierz i przyciągnęła do swojej twarzy. Oko z pentagramem groźnie na niego spoglądało.
  - Przestań pieprzyć!- warknęła.- Skoro tak ci śpieszno do śmierci to czemu się nie zaćpasz?! Ty chcesz umrzeć.- rzuciła oschle i spojrzała na niego z obrzydzeniem.- Max cie lubi.

• 

  Hans

  · 17 lut 2015

  Kaszlnął głośno, wciągnął głęboko powietrze.
  - Samobójstwo to idiotyzm. Jak myßlisz, dlaczego więkoszość czasu przesypiam? - spojrzał jej w oczy. - Żeby ten świat choć na chwilę zniknął mi sprzed oczu. Zbyt długa aktywność tego ciała przyprawia mnie prawie o szaleństwo. Tobie i Maxowi łatwo ikryć się w tłumie... Ćpanie? Nie działa.

• 

  xnobodyperfectx

  · 17 lut 2015

  - I po prostu nas tak zostawisz?! Hans lubie cie, ale widocznie się co do ciebie pomyliłam.- powiedziała cicho i wypuściła materiał z dłoni.

• 

  Hans

  · 17 lut 2015

  - Nie tylko ty. - opadł na wózek bezwładnie. - Też cię lubię. - podniósł wzrok, uśmiechnął się nieznacznei. - Ja nie pomyliłem się, wybierając sobie przyjaciół, Alison Lövgeer
  Kaszlnął kilka razy, strużka śliny spłynęła po podbródku, osunął się. Zasnął.

• 

  xnobodyperfectx

  · 17 lut 2015

  - Jezu. Wkurzasz mnie!- warknęła.
  Dźwignęła go na ręce i wzniosła się w powietrze. Leciała nad rozświetlonymi ulicami skąd dochodził gwar pijanej młodzieży. Wślizgnęła się przez otworzone okno w akademiku. Położyła go na łóżku i przykryła.  
  - Żegnaj...- wyszeptała.

• 

  Hans

  · 17 lut 2015

  Chrapią, zwinął się w kłębek, otworzył w połowie jedno oko.
  - Dzięki za transtport. - powiedział z nikłym uśmiechem.

• 

  xnobodyperfectx

  · 17 lut 2015

  Ciepło się uśmiechnęła i schowała kosmyk za ucho.
  - Nie poddawaj się, dobrze...?- wyszeptała i wyskoczyła przez okno.

• 

  Hans

  · 17 lut 2015

  - Um.. Jasne. - pokiwał głową z uśmiecjem.

• 

  xnobodyperfectx

  · 17 lut 2015

  Opadła na mokrą trawe. Była zmęczona. Łyknęła trzy tabletki i piechotą wróciła do domu.