kaszmir

kaszmir z myśli nieodgadnionych i wspomnień w kolorze sepii
Podziwiam łososia, bo sam wiem jak to jest być gnanym przez siły, których inni nie widzą, nie czują ani nie słyszą, i czuć imperatyw obowiązku większego niż własne ja. Psychotyczna ryba. Po latach przyjemnego spędzania czasu w wielkim oceanie słyszy potężny rybi głos, rozbrzmiewający gdzieś w środku i rozkazujący wyruszyć w niesamowitą podróż po własną śmierć. ~ Katzenbach ,,Opowieść szaleńca"~ __________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Kopiowanie i wykorzystanie tekstów z mojego profilu jest zabronione. Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r.o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 1994r. Nr 24, poz. 83).
razem:   112
  • Użytkownik kaszmir

    @agnes1709 dziękuję czasem minimalizm jest ogromny :rotfl: Milego

    6 cze 2020

  • Użytkownik kaszmir

    @Duygu dziękuję za słowa i obecność. Pozdrawiam ciepło  :przytul:

    6 cze 2020

  • Użytkownik kaszmir

    @Morfina ciekawe wspomnienie naszych śladów z przeszłości. W metaforze smaków zawarte są ludzkie losy. Pozdrawiam serdecznie :przytul:

    2 cze 2020

  • Użytkownik kaszmir

    Cudna chłodnia na zewnątrz i wewnątrz. I ten nocny marazm w innej odsłonie wywraca wnętrze na drugą stronę. Ile razy czuliśmy się umarłymi, lecącymi w dol jak kamień. Zawsze ktoś mieszka w nas i jest znakomitym doradcą naszych myśli. Tylko, dlaczego nigdy nie zabije nas. Trwa i bawi się z nami w berka.  
    :lol2:

    1 cze 2020

  • Użytkownik kaszmir

    Łóżko to nasza eremia, kiedy istniejemy w istnieniu. Poniewiera nami jak karuzela i miesza czerń z bielą, pomiędzy którymi przedostają się kolory naszej wewnętrznej tęsknoty za snem. Za chwilą spokoju. Udręka nocy ma układ z zegarem i czas jak ślimak wlecze się z naszą niemocą i bezsilnością. Kurczowo błądzimy po kolorach i tylko jeden nas ułaskawia z tego koszmaru. Znam te bezsenne palety barw, oj znam.  
    Kończą się nad ranem świtu wstydem.  

    :przytul:

    1 cze 2020

  • Użytkownik kaszmir

    Tak niewiele trzeba nam aby być... tylko bądź przy mnie i nic więcej. Tęsknota przebija przez słowa, ale spokojna i i nie wygórowana.  

    Pozdrawiam <3

    1 cze 2020

  • Użytkownik kaszmir

    @Duygu taki mamy klimat ten wewnętrzny i zewnętrzny. Zamknięto nas na dłużej i jesteśmy jak istnienie w istnieniu. <3  

    Pozdrawiam serdecznie

    1 cze 2020

  • Użytkownik kaszmir

    @Morfina ślicznie dziękuję za obecność i nastrojowość <3

    1 cze 2020

  • Użytkownik kaszmir

    @Duygu czasem w środku coś zakwita, ale bardzo rzadko, zwłaszcza teraz.  :przytul:  
    Pozdrawiam

    1 cze 2020

  • Użytkownik kaszmir

    Jak w każdej branży musi istnieć logistyka oraz gadżety. Również nazewnictwo jest znaczące dla tej instytucji. To już jest duża inwestycja a rynku erotycznym. Jednak dalej nie przekonuje mnie po co? Nazywanie ludzi kundlami i sukami nie jest w tym wypadku dobre. A Lady A niezła organizatorka tej imprezy i komplemenciara. Wielki maraton zakończył się snem.
    Pozdrawiam

    :bravo:

    31 maj 2020

  • Użytkownik kaszmir

    @agnes1709 dzięki za słowa i obecność. Trudny bywa łatwy i odwrotnie. Nic nie jest czarno-białe  <3

    31 maj 2020

  • Użytkownik kaszmir

    Ha, ha, ha dobry zestaw na załamkę. Walniesz i już lepiej na sercu.  :bravo:  :yahoo:

    31 maj 2020

  • Użytkownik kaszmir

    Olewka jest cudna i na przekór wszystim zakazom wskazana. Działa jak wybawicielka z trudnej roli jaka jest życie. Olewka jest jak okład na sumienie.  Ciekawe są te twoje przewody filozoficzne na istnienie bycia na fali.  :rotfl:

    31 maj 2020

  • Użytkownik kaszmir

    Przepraszam, że żyję... mój przyjaciel mial taki tatuaż na czole. Nie ma go. Czasem nie należy igrać z losem... tak mówią. Soczysta pretensja o życie... pozostaje bez odpowiedzi. Zapomnieć i uciec jest tak trudno. Mocne ale zarazem bardzo empatyczne wyznanie.  
    Miłego popołudnia
    <3

    31 maj 2020

  • Użytkownik kaszmir

    Kim jestem i dokąd zmierzam. Rozpruta nadzieja i sfastrygowana na nowo czeka na jutro. Po wyjściu z pustki będziemy jak te berlińskie króliki. Wyjdziesz i zapomnisz kim byłaś. Świat zaskomli i podniesiemy się z upadku. Schody wcale nie bolą tylko są za wysokie. Pozdrawiam ciepło.  :przytul:

    31 maj 2020

  • Użytkownik kaszmir

    A jednak chłopiec okazał się sukinsynem, nie kochał jej i szukał przygód. Sytuacja w toalecie ukazuje słabość dziewczyny i brak stanowczej odmowy. Godzi się na dotyk tamtej. I co dale? Ciekawie prowadzisz akcję. Miłego dnia
    <3

    31 maj 2020