Podziwiam łososia, bo sam wiem jak to jest być gnanym przez siły, których inni nie widzą, nie czują ani nie słyszą, i czuć imperatyw obowiązku większego niż własne ja. Psychotyczna ryba. Po latach przyjemnego spędzania czasu w wielkim oceanie słyszy potężny rybi głos, rozbrzmiewający gdzieś w środku i rozkazujący wyruszyć w niesamowitą podróż po własną śmierć.
~ Katzenbach ,,Opowieść szaleńca"~
__________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
Kopiowanie i wykorzystanie tekstów z mojego profilu jest zabronione. Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r.o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 1994r. Nr 24, poz. 83).
razem:
Drabble — Dysmorficzne skazy
@Duygu dziękuję, ale chyba pomysły przychodzą same. Dużo jeżdżę środkami lokomocji, a to jest spora skarbnica wiedzy i jeszcze posiadam notes w którym zapisuję luźne zasłyszane rozmowy aby nie zapomnieć.
Pozdrawiam cieplutko
To nie miało tak być – "Dlaczego ona jest taka pobita?"
Transakcja bardzo prosta i konkretna. Prochy ją napędzają, ale gubią też. Jednak po zażyciu zmysły się wyostrzają... chodzi o broń?
Mieszanka podana dziewczynie pewnie rozluźni, ale nie usunie sińców na twarzy. Żona szefa okazała się być opiekuńcza i wykazała empatię. Luźne pogadanki i trzymasz nas Autorko na smyczy.
To nie miało tak być – "Proszę, strzelaj"
edit
No, i proszę przybytek przygotowany na audyt szefa i gdzieś w tle jego żony. Roxy jednak nie ma takiej siły aby to wszystko okiełzać. Świadczy o tym rewolwer bez naboi. Co z pieskiem???Powoli gubi ją uzależnienie i w jakimś sensie podniecenie do Cassie. Ciekawe co się za chwilę wydarzy. Jeszcze do tego diler na horyzoncie. Pozdr
To nie miało tak być – "Wielkie dzięki"
Musiałam sobie przypomnieć. Roxy szaleje przed wizytą i szaleje z barku proszku. Cassandra jak widać poddaje się zabiegom i nie oponuje im. Jednak podnieca Roxy i doprowadza do szału. Tylko narkotyki ją niszczą... szef powinien być czysty. Koniec niczym Szał Podkowińskiego? Pozdrawiam
woda na młyn
@AnonimS dziękuję i pozdrawiam serdecznie
woda na młyn
@Somebody jak milo, że ci się podobało. To cię wyśmieje Pozdrawiam
woda na młyn
@Morfina Dziękuję za taki komentarz i pozdrawiam ciepło. Pozdrawiam
woda na młyn
@agnes1709 dziękuję czasem minimalizm jest ogromny Milego
woda na młyn
@Duygu dziękuję za słowa i obecność. Pozdrawiam ciepło
prostoduszny i sceptyczny głód
@Somebody czas zawsze łączy się z przemijaniem. Każda epoka ma swoje zapachy. Miłego wieczoru
prostoduszny i sceptyczny głód
@Morfina ciekawe wspomnienie naszych śladów z przeszłości. W metaforze smaków zawarte są ludzkie losy. Pozdrawiam serdecznie
prostoduszny i sceptyczny głód
@agnes1709 dzięki za spojrzenie. Pozdr
Autodestrukcja – Do pełna
Cudna chłodnia na zewnątrz i wewnątrz. I ten nocny marazm w innej odsłonie wywraca wnętrze na drugą stronę. Ile razy czuliśmy się umarłymi, lecącymi w dol jak kamień. Zawsze ktoś mieszka w nas i jest znakomitym doradcą naszych myśli. Tylko, dlaczego nigdy nie zabije nas. Trwa i bawi się z nami w berka.
Autodestrukcja – Kolory
Łóżko to nasza eremia, kiedy istniejemy w istnieniu. Poniewiera nami jak karuzela i miesza czerń z bielą, pomiędzy którymi przedostają się kolory naszej wewnętrznej tęsknoty za snem. Za chwilą spokoju. Udręka nocy ma układ z zegarem i czas jak ślimak wlecze się z naszą niemocą i bezsilnością. Kurczowo błądzimy po kolorach i tylko jeden nas ułaskawia z tego koszmaru. Znam te bezsenne palety barw, oj znam.
Kończą się nad ranem świtu wstydem.
prostoduszny i sceptyczny głód
@AnonimS To co dobre zawsze pozostaje w pamięci najdłużej.
Pozdrówka
Ulotność
Tak niewiele trzeba nam aby być... tylko bądź przy mnie i nic więcej. Tęsknota przebija przez słowa, ale spokojna i i nie wygórowana.
Pozdrawiam
prostoduszny i sceptyczny głód
@Duygu taki mamy klimat ten wewnętrzny i zewnętrzny. Zamknięto nas na dłużej i jesteśmy jak istnienie w istnieniu.
Pozdrawiam serdecznie
Wybrakowany towar
@Morfina ślicznie dziękuję za obecność i nastrojowość
Wybrakowany towar
@Duygu czasem w środku coś zakwita, ale bardzo rzadko, zwłaszcza teraz.
Pozdrawiam
Wybrakowany towar
@Somebody Dzięki za wybór. Pozdrówka