0statnio była 8 godz. temu, od maja 2015 zdobyła 1 429 punktów, a jej profil odwiedzono 110 531 razy.
1."Największą zaletą pisania jest możliwość obdarzania własnymi grzechami (i marzeniami) stworzonych postaci."
2."Pisanie to proces, który trwa bez względu na to, jaka odległość dzieli cię od komputera."
@misia17082000 to by było jakieś rozwiązanie, nie powiem, że nie ale wyobrażacie sobie to? To Jakub całe życie zdradzał żonę, a nagle okazuje się że jego syn to nie jego syn.😂
@Kate1989 dziękuję za Wasze odpowiedzi, nie powiem, że nie pomogły mi w podjęciu decyzji, bo pomogły. dokończę tutaj publikację, jednocześnie pracując nad czymś więcej wiem, że dużo czasu minęło, wiem. i zdaję sobie sprawę z tego, że znajdzie się ktoś kto mnie za to skrytykuje. Trudno, jakoś to przeżyję ważniejsze dla mnie jest to, że cała reszta będzie chciała to czytać wracamy 1 lipca. pozdrawiam
@Xx dziękuję dziękuję specjalnie poprosiłam Was o podzielenie się swoim zdaniem, bo chciałam wiedzieć co o tym myślicie. I nie ukrywam, że Wasze odpowiedzi trochę mi pomogły
Uwaga! Wracam! 😀 Kochani mam do Was kilka słów. Na początku chciałam Wam wszystkim serdecznie i z całego serducha podziękować za życzenie powodzenia na egzaminie i za wszystkie te ciepłe słowa. 💖 Obroniłam na 6!👍😎
A teraz przejdźmy do konkretów.. Czekacie jeszcze? Ja czekam i się doczekać nie mogę. Nie sądziłam, że to tyle będzie trwało. Chciałabym już teraz podzielić się z Wami kontynuacją, ale chyba utknęłam w martwym punkcie. A Wy jak to widzicie? Chcecie, nie chcecie? Przez myśl mi przeszło aby wrócić tu w niedługim czasie i jednocześnie pracować nad projektem książki. Hm? Porozmawiacie ze mną? Wyraźcie swoje zdanie, opinie, podzielcie się swoimi myślami, bardzo chętnie się skonfrontuję. 😉
PS. Pamiętacie jak mówiłam, że jeśli coś mi nie wyjdzie albo będzie zbyt długo trwało to wrócę tutaj aby dokończyć pisanie, nawet jesli miałabym popłynąć z falą hejtu? To nadal jest aktualne.
Jestem niemal pewna, że znajdzie się ktoś kto będzie miał jakieś "ale", aczkolwiek mimo wszystko czekam na Wasz odzew.
@malinkamalinka Dziękuję Kochana kurczę jak to miło poczytać takie słowa, mimo tego iż wiem, że w opowiadaniu znajduje się mnóstwo błędów, że zawsze znajdę coś co mogłabym oddać pod niekończącą się korektę, ale Wy nadal uważacie to za coś dobrego. Jeszcze raz dziękuję za te szczere opinie. pozdrawiam.
@Almach99 hmm zupełnie nie wiem co powiedzieć. Jak skomentować Twoje słowa. Zaskoczyłeś mnie tak pozytywnie, że brak mi słów. Brawo dla Ciebie! 👏 przede wszystkim dziękuję za życzenie powodzenia na egzaminie.
A co do naszych bohaterów.. O każdym z nich pamiętam. Każdy rozpoczęty wątek będzie zakończony. Zaskoczyłeś mnie punktem z jakiego patrzyłeś na całokształt, na Grzegorza.. Kreując jego postać czasami miałam wrażenie, że "znowu z czymś przegięłam, że za dużo jest tego, a za mało tamtego, że on nie może taki być, że jest jakiś nijaki.." często też, wprawdzie po fakcie, ale miałam takie odczucie, że przeciągam takie sytuacje jak np ta szczera rozmowa, która powinna odbyć się między naszymi głównymi bohaterami, bo Grzegorz się boi, bo unika konfrontacji z rzeczywistością, bo bo bo... I często też słyszałam podobne opinie. Nie byłomy one typowo krytyczne, ale takie, że "Grzegorz powinien powiedzieć.." "Grzegorz musi porozmawiać z nią.." "Grzegorz nie może..." nikt nigdy nie spojrzał na to z takiego punktu jak Ty. Tzn nikt nigdy nie powiedział, że to Nikola będzie musiała zaakceptować fakt, że on woli unieszczęśliwic siebie, aby jej dać bezpieczeństwo. Ze zamiast dzielić z nią swoje problemy, chce za wszelką cenę rozwiązac je sam. Gdy przeczytałam Twoje słowa poczułam się tak jakbym wróciła do domu po długiej podróży. Bo jednym zdaniem wyróżniłes moją pracę, bo utwierdziłeś mnie, że dobrze zrobiłam. Dziękuję Ci jeszcze raz 💖 uwielbiam takie elaboraty, gdzie mówicie mi i każdym szczególe, który przewinie wam się w głowie odnośnie mojego opowiadania. Dziękuję 💖💖
To na Ciebie czekałem cz. 62
@volvo960t6r 💖
To na Ciebie czekałem cz. 62
@dreamer1897 dziękuję 😊
To na Ciebie czekałem cz. 62
@zabka815 już niedługo, naprawdę😉 to ja dziękuję za to, że tu wróciłaś. 💖
To na Ciebie czekałem cz. 62
@misia17082000 to by było jakieś rozwiązanie, nie powiem, że nie ale wyobrażacie sobie to? To Jakub całe życie zdradzał żonę, a nagle okazuje się że jego syn to nie jego syn.😂
To na Ciebie czekałem cz. 62
@Kate1411 myślę, że koło środy lub czwartku.
To na Ciebie czekałem cz. 62
@lilio zwykła pomyłka wyników byłaby chyba zbyt banalna. Nie sądzisz?
To na Ciebie czekałem cz. 62
@Kasia11 haha jakieś pomysły, propozycje?
To na Ciebie czekałem cz.61
@Fanka Dziękuję no i proszę bardzo, czytaj
To na Ciebie czekałem cz.61
@mariplosa myślę, że ciąg dalszy Was... zainteresuje Dziękuję
To na Ciebie czekałem cz.61
@Kate1989 dziękuję za Wasze odpowiedzi, nie powiem, że nie pomogły mi w podjęciu decyzji, bo pomogły. dokończę tutaj publikację, jednocześnie pracując nad czymś więcej
wiem, że dużo czasu minęło, wiem. i zdaję sobie sprawę z tego, że znajdzie się ktoś kto mnie za to skrytykuje. Trudno, jakoś to przeżyję ważniejsze dla mnie jest to, że cała reszta będzie chciała to czytać
wracamy 1 lipca. pozdrawiam
To na Ciebie czekałem cz.61
@Xx Dziękuję za te słowa, naprawdę miło się je czyta.
To na Ciebie czekałem cz.61
@zabka815 mówisz i masz
To na Ciebie czekałem cz.61
@Convallaria Dziękuję
To na Ciebie czekałem cz.61
@Xx dziękuję dziękuję specjalnie poprosiłam Was o podzielenie się swoim zdaniem, bo chciałam wiedzieć co o tym myślicie. I nie ukrywam, że Wasze odpowiedzi trochę mi pomogły
To na Ciebie czekałem cz.61
Uwaga! Wracam! 😀
Kochani mam do Was kilka słów.
Na początku chciałam Wam wszystkim serdecznie i z całego serducha podziękować za życzenie powodzenia na egzaminie i za wszystkie te ciepłe słowa. 💖
Obroniłam na 6!👍😎
A teraz przejdźmy do konkretów..
Czekacie jeszcze?
Ja czekam i się doczekać nie mogę. Nie sądziłam, że to tyle będzie trwało. Chciałabym już teraz podzielić się z Wami kontynuacją, ale chyba utknęłam w martwym punkcie.
A Wy jak to widzicie? Chcecie, nie chcecie?
Przez myśl mi przeszło aby wrócić tu w niedługim czasie i jednocześnie pracować nad projektem książki. Hm?
Porozmawiacie ze mną?
Wyraźcie swoje zdanie, opinie, podzielcie się swoimi myślami, bardzo chętnie się skonfrontuję. 😉
PS. Pamiętacie jak mówiłam, że jeśli coś mi nie wyjdzie albo będzie zbyt długo trwało to wrócę tutaj aby dokończyć pisanie, nawet jesli miałabym popłynąć z falą hejtu?
To nadal jest aktualne.
Jestem niemal pewna, że znajdzie się ktoś kto będzie miał jakieś "ale", aczkolwiek mimo wszystko czekam na Wasz odzew.
Pozdrawiam, Agnieszka!
To na Ciebie czekałem cz.1
@AuRoRa Dziękuję teraz jak to czytam to wydaje mi się, że jest słaby i zmieniła bym tu coś
To na Ciebie czekałem - prolog
@AuRoRa więc zapraszam dalej, będzie tylko lepiej ...
To na Ciebie czekałem cz.61
@malinkamalinka Dziękuję Kochana kurczę jak to miło poczytać takie słowa, mimo tego iż wiem, że w opowiadaniu znajduje się mnóstwo błędów, że zawsze znajdę coś co mogłabym oddać pod niekończącą się korektę, ale Wy nadal uważacie to za coś dobrego. Jeszcze raz dziękuję za te szczere opinie. pozdrawiam.
To na Ciebie czekałem cz.61
@~Miśka do książki jeszcze długa droga :/ zajrzyj tu za kilka dni. Będę miała kilka ogłoszeń parafialnych
To na Ciebie czekałem cz.61
@Almach99 hmm zupełnie nie wiem co powiedzieć. Jak skomentować Twoje słowa. Zaskoczyłeś mnie tak pozytywnie, że brak mi słów. Brawo dla Ciebie! 👏 przede wszystkim dziękuję za życzenie powodzenia na egzaminie.
A co do naszych bohaterów.. O każdym z nich pamiętam. Każdy rozpoczęty wątek będzie zakończony.
Zaskoczyłeś mnie punktem z jakiego patrzyłeś na całokształt, na Grzegorza.. Kreując jego postać czasami miałam wrażenie, że "znowu z czymś przegięłam, że za dużo jest tego, a za mało tamtego, że on nie może taki być, że jest jakiś nijaki.." często też, wprawdzie po fakcie, ale miałam takie odczucie, że przeciągam takie sytuacje jak np ta szczera rozmowa, która powinna odbyć się między naszymi głównymi bohaterami, bo Grzegorz się boi, bo unika konfrontacji z rzeczywistością, bo bo bo... I często też słyszałam podobne opinie. Nie byłomy one typowo krytyczne, ale takie, że "Grzegorz powinien powiedzieć.." "Grzegorz musi porozmawiać z nią.." "Grzegorz nie może..." nikt nigdy nie spojrzał na to z takiego punktu jak Ty. Tzn nikt nigdy nie powiedział, że to Nikola będzie musiała zaakceptować fakt, że on woli unieszczęśliwic siebie, aby jej dać bezpieczeństwo. Ze zamiast dzielić z nią swoje problemy, chce za wszelką cenę rozwiązac je sam. Gdy przeczytałam Twoje słowa poczułam się tak jakbym wróciła do domu po długiej podróży. Bo jednym zdaniem wyróżniłes moją pracę, bo utwierdziłeś mnie, że dobrze zrobiłam. Dziękuję Ci jeszcze raz 💖 uwielbiam takie elaboraty, gdzie mówicie mi i każdym szczególe, który przewinie wam się w głowie odnośnie mojego opowiadania. Dziękuję 💖💖