0statnio była 2 dni temu, od maja 2015 zdobyła 1 429 punktów, a jej profil odwiedzono 115 782 razy.
1."Największą zaletą pisania jest możliwość obdarzania własnymi grzechami (i marzeniami) stworzonych postaci."
2."Pisanie to proces, który trwa bez względu na to, jaka odległość dzieli cię od komputera."
@Almach99 hmm zupełnie nie wiem co powiedzieć. Jak skomentować Twoje słowa. Zaskoczyłeś mnie tak pozytywnie, że brak mi słów. Brawo dla Ciebie! 👏 przede wszystkim dziękuję za życzenie powodzenia na egzaminie.
A co do naszych bohaterów.. O każdym z nich pamiętam. Każdy rozpoczęty wątek będzie zakończony. Zaskoczyłeś mnie punktem z jakiego patrzyłeś na całokształt, na Grzegorza.. Kreując jego postać czasami miałam wrażenie, że "znowu z czymś przegięłam, że za dużo jest tego, a za mało tamtego, że on nie może taki być, że jest jakiś nijaki.." często też, wprawdzie po fakcie, ale miałam takie odczucie, że przeciągam takie sytuacje jak np ta szczera rozmowa, która powinna odbyć się między naszymi głównymi bohaterami, bo Grzegorz się boi, bo unika konfrontacji z rzeczywistością, bo bo bo... I często też słyszałam podobne opinie. Nie byłomy one typowo krytyczne, ale takie, że "Grzegorz powinien powiedzieć.." "Grzegorz musi porozmawiać z nią.." "Grzegorz nie może..." nikt nigdy nie spojrzał na to z takiego punktu jak Ty. Tzn nikt nigdy nie powiedział, że to Nikola będzie musiała zaakceptować fakt, że on woli unieszczęśliwic siebie, aby jej dać bezpieczeństwo. Ze zamiast dzielić z nią swoje problemy, chce za wszelką cenę rozwiązac je sam. Gdy przeczytałam Twoje słowa poczułam się tak jakbym wróciła do domu po długiej podróży. Bo jednym zdaniem wyróżniłes moją pracę, bo utwierdziłeś mnie, że dobrze zrobiłam. Dziękuję Ci jeszcze raz 💖 uwielbiam takie elaboraty, gdzie mówicie mi i każdym szczególe, który przewinie wam się w głowie odnośnie mojego opowiadania. Dziękuję 💖💖
Kochani, jeśli chodzi o opowiadanie "To na Ciebie czekałem" nic się nie zmieniło. Robię już korektę, a więc na jakiekolwiek rozwinięcie trzeba będzie jeszcze poczekać. Ostatnio nie mam zbyt wiele czasu, bo za 5 tygodni mam egzamin, więc muszę się na tym skupić, ale jeśli coś się zmieni, będę miała jakiekolwiek informacje, wieści, postanowienia czy cokolwiek innego, to na pewno dam Wam znać. Pozdrawiam gorąco. Agnieszka
@Adaś dziękuję bardzo😍 kurcze, naprawdę motywuje cię mnie do pracy nad tym wszystkim, a Wasze ciepłe słowa są dla mnie ogromnie ważne. Dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję 💖💖💖
@KatiaZula ja też wiem, że się powtarzam ale po prostu kocham Was za to, że jesteście, że wierzycie we mnie i przede wszystkim wspieranie mnie. Dodajecie mi skrzydeł. jeśli nie uda mi się z tą historią, spróbuję z inną ale zrobię to. Dziękuję
tłumaczyłam moją decyzję kilka razy i o zakończeniu opowiadaniz też mówiłam i o tych pomysłach, które już są, tym bardziej. Ale nie będę Ci niczego udowadniać. To moje życie, moje opowiadanie i moja decyzja, a Ciebie nikt tu nie trzyma. Nie musisz tutaj zaglądać. A tak przy okazji chciałam ci tylko zasugerować, że skoro ty tak srasz wspaniałymi pomysłami, to może sama coś napisz? hmm tylko coś dobrego. Czekam.
@Aaa No właśnie takie dalsze publikowanie i jednoczesne szukanie wydawcy to nie jest dobry pomysł, bo wydawcy chcą coś czego jeszcze nie było. Mało kto się podejmie wydania książki, która już jest w internecie, którą jakiś tam procent ludzi już przeczytał.
Tak, jak mówiłam wcześniej tak powtórzę teraz. Jeśli mi się nie uda wydać tego, wrócę tutaj choćby dla tych kilku osób, które chcą poznać opowiadanie.
Kochani dostałam od Was dużo komentarzy, opini i wiadomości. Dziękuję za te pozytywne, bo to właśnie one motywują mnie do dalszej pracy, a za te nagatywne też dziękuję bo one w pewnym sensie nie pozwalają mi osiąść na laurach.
Słuchajcie, powtórzę po raz kolejny JA NIE PRZESTAJĘ PISAC. możecie być spokojni. Teraz z tym opowiadaniem w sumie na szybko podjęłam decyzję. Ale nie mam żadnej gwarancji, że uda mi się to zrobić. Może nie znajdę żadnego wydawcy a może ktoś się tym zainteresuje ale stwierdzi, że za dużo już jest opublikowane w internecie (bo my już naprawdę jesteśmy blisko końca) nie wiem jak to będzie, ale chcę spróbować. Ale jezeli nikt się tym nie zainteresuje. To ja tu wrócę. Choćbym miała popłynąć z falą hejtu, jaka może mnie spotkać, to wrócę tu i opublikuje zakończenie tylko dlatego, żebyście Wy, Ci którzy mnie wspieranie, poznali je.
Jeżeli nie wyjdzie mi z tą historia, to spróbuję z inną. Nigdy nic nie wiadomo.
A Wam jeszcze raz bardzo dziękuję za wszystko. I obiecuję że będę tutaj się odzywala jakby coś się zmieniło.
To na Ciebie czekałem cz.61
@Almach99 hmm zupełnie nie wiem co powiedzieć. Jak skomentować Twoje słowa. Zaskoczyłeś mnie tak pozytywnie, że brak mi słów. Brawo dla Ciebie! 👏 przede wszystkim dziękuję za życzenie powodzenia na egzaminie.
A co do naszych bohaterów.. O każdym z nich pamiętam. Każdy rozpoczęty wątek będzie zakończony.
Zaskoczyłeś mnie punktem z jakiego patrzyłeś na całokształt, na Grzegorza.. Kreując jego postać czasami miałam wrażenie, że "znowu z czymś przegięłam, że za dużo jest tego, a za mało tamtego, że on nie może taki być, że jest jakiś nijaki.." często też, wprawdzie po fakcie, ale miałam takie odczucie, że przeciągam takie sytuacje jak np ta szczera rozmowa, która powinna odbyć się między naszymi głównymi bohaterami, bo Grzegorz się boi, bo unika konfrontacji z rzeczywistością, bo bo bo... I często też słyszałam podobne opinie. Nie byłomy one typowo krytyczne, ale takie, że "Grzegorz powinien powiedzieć.." "Grzegorz musi porozmawiać z nią.." "Grzegorz nie może..." nikt nigdy nie spojrzał na to z takiego punktu jak Ty. Tzn nikt nigdy nie powiedział, że to Nikola będzie musiała zaakceptować fakt, że on woli unieszczęśliwic siebie, aby jej dać bezpieczeństwo. Ze zamiast dzielić z nią swoje problemy, chce za wszelką cenę rozwiązac je sam. Gdy przeczytałam Twoje słowa poczułam się tak jakbym wróciła do domu po długiej podróży. Bo jednym zdaniem wyróżniłes moją pracę, bo utwierdziłeś mnie, że dobrze zrobiłam. Dziękuję Ci jeszcze raz 💖 uwielbiam takie elaboraty, gdzie mówicie mi i każdym szczególe, który przewinie wam się w głowie odnośnie mojego opowiadania. Dziękuję 💖💖
To na Ciebie czekałem cz.42
@Almach99 nic nie szkodzi, że minęło już 2 lata. Pozytywne słowa zawsze są mile widziane. Dziękuję Ci bardzo, poprawiłas mi humor. 😍😘
To na Ciebie czekałem cz.61
@~Miśka Dziękuję
To na Ciebie czekałem cz.61
Kochani, jeśli chodzi o opowiadanie "To na Ciebie czekałem" nic się nie zmieniło. Robię już korektę, a więc na jakiekolwiek rozwinięcie trzeba będzie jeszcze poczekać. Ostatnio nie mam zbyt wiele czasu, bo za 5 tygodni mam egzamin, więc muszę się na tym skupić, ale jeśli coś się zmieni, będę miała jakiekolwiek informacje, wieści, postanowienia czy cokolwiek innego, to na pewno dam Wam znać. Pozdrawiam gorąco. Agnieszka
To na Ciebie czekałem cz.61
@Convallaria mówisz o "To na Ciebie czekałem"? już mam cały koniec, wyśniony, wymarzony aż nie mogę się powstrzymać przed zdradzeniem szczegółów
To na Ciebie czekałem cz.61
@Monika1 na dniach wrócę z publikacją "Nigdy nie mów nigdy", a "To na Ciebie czekałem" kończy się
więcej rzeczy podam jak będę coś wiedziała.
To na Ciebie czekałem cz.61
@NickToCzytelnik Dziekuję dziękuję i jeszcze raz dziękuję


To na Ciebie czekałem cz.61
@Adaś dziękuję bardzo😍 kurcze, naprawdę motywuje cię mnie do pracy nad tym wszystkim, a Wasze ciepłe słowa są dla mnie ogromnie ważne. Dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję 💖💖💖
To na Ciebie czekałem cz.61
@Ol Dzięki Ci człowieku, właśnie zmotywowałeś mnie do dalsze pracy. Proszę o więcej.
To na Ciebie czekałem cz.61
@KatiaZula ja też wiem, że się powtarzam ale po prostu kocham Was za to, że jesteście, że wierzycie we mnie i przede wszystkim wspieranie mnie. Dodajecie mi skrzydeł.
jeśli nie uda mi się z tą historią, spróbuję z inną ale zrobię to. Dziękuję

To na Ciebie czekałem cz.61
@KatiaZula też mam taką nadzieję. Dziękuję za te mile słowa i wsparcie
To na Ciebie czekałem cz.61
@Fanka Dziękuję Ci bardzo
To wiele dla mnie znaczy

To na Ciebie czekałem cz.61
@Olakak No brawo! Rozbawiłaś mnie. hahahhha
tłumaczyłam moją decyzję kilka razy i o zakończeniu opowiadaniz też mówiłam i o tych pomysłach, które już są, tym bardziej. Ale nie będę Ci niczego udowadniać. To moje życie, moje opowiadanie i moja decyzja, a Ciebie nikt tu nie trzyma.
Nie musisz tutaj zaglądać. A tak przy okazji chciałam ci tylko zasugerować, że skoro ty tak srasz wspaniałymi pomysłami, to może sama coś napisz? hmm tylko coś dobrego. Czekam.
To na Ciebie czekałem cz.61
@Aaa No właśnie takie dalsze publikowanie i jednoczesne szukanie wydawcy to nie jest dobry pomysł, bo wydawcy chcą coś czego jeszcze nie było. Mało kto się podejmie wydania książki, która już jest w internecie, którą jakiś tam procent ludzi już przeczytał.

Tak, jak mówiłam wcześniej tak powtórzę teraz. Jeśli mi się nie uda wydać tego, wrócę tutaj choćby dla tych kilku osób, które chcą poznać opowiadanie.
To na Ciebie czekałem cz.61
@mariplosa och dziękuję bardzo
To na Ciebie czekałem cz.61
@Monika1 też mam taką nadzieję
dziękuję 
To na Ciebie czekałem cz.61
@ja dziękuję. Tak jak napisałam wyżej, prędzej czy później, poznacie zakończenie. Obiecuję
To na Ciebie czekałem cz.61
Kochani dostałam od Was dużo komentarzy, opini i wiadomości. Dziękuję za te pozytywne, bo to właśnie one motywują mnie do dalszej pracy, a za te nagatywne też dziękuję bo one w pewnym sensie nie pozwalają mi osiąść na laurach.

Słuchajcie, powtórzę po raz kolejny JA NIE PRZESTAJĘ PISAC. możecie być spokojni. Teraz z tym opowiadaniem w sumie na szybko podjęłam decyzję. Ale nie mam żadnej gwarancji, że uda mi się to zrobić. Może nie znajdę żadnego wydawcy a może ktoś się tym zainteresuje ale stwierdzi, że za dużo już jest opublikowane w internecie (bo my już naprawdę jesteśmy blisko końca) nie wiem jak to będzie, ale chcę spróbować. Ale jezeli nikt się tym nie zainteresuje. To ja tu wrócę. Choćbym miała popłynąć z falą hejtu, jaka może mnie spotkać, to wrócę tu i opublikuje zakończenie tylko dlatego, żebyście Wy, Ci którzy mnie wspieranie, poznali je.
Jeżeli nie wyjdzie mi z tą historia, to spróbuję z inną. Nigdy nic nie wiadomo.
A Wam jeszcze raz bardzo dziękuję za wszystko. I obiecuję że będę tutaj się odzywala jakby coś się zmieniło.
To na Ciebie czekałem cz.61
@Bulinka dziękuję bardzo
Twoje słowa naprawdę bardzo dużo znaczą

To na Ciebie czekałem cz.61
@~Miśka Dziękuję