0statnio była 19 godz. temu, od maja 2015 zdobyła 1 429 punktów, a jej profil odwiedzono 110 532 razy.
1."Największą zaletą pisania jest możliwość obdarzania własnymi grzechami (i marzeniami) stworzonych postaci."
2."Pisanie to proces, który trwa bez względu na to, jaka odległość dzieli cię od komputera."
@Czytelniczka1 witaj. Dziękuję bardzo za ten komentarz. Takie słowa są naprawdę miłe i utwierdzają mnie w przekonaniu, że znów powinnam coś pisać, zwłaszcza, że zniknęłam na kilka ładnych lat.
To znaczy powinnam publikować to co napisze, bo pisać to pisze, ale na razie dla siebie.
Tak jak tutaj, tak i na moje konto na wattpad zaglądam regularnie, więc widzę, że piszecie i czekacie. Zajrzyj do mnie na wattpad, tam jest informacja co dalej.
Sprawa wygląda tak, że jestem w trakcie pisania czegoś zupełnie nowego i chcę to opublikować. Na wattpad jest więcej szczegółów.
Zapraszam, mam nadzieję, że będziesz chciała poczekać na coś nowego.
Dziękuję, za odzew i pozdrawiam.
Ps. Ja też marzę, o wydaniu książki, a o ekranizacji chyba się nie ośmielam. ♥️
@Iga21 Witaj. Nie przychodzą, bo jeszcze nic nie dodałam. Daty publikacji nie znam. Chciałabym, aby to było jak najszybciej, ale tak jak powtarzałam, nie mogę na pisanie poświęcić całego swojego czasu, bo najzwyczajniej w świecie mam inne obowiązki.
Ale skoro już tu jestem mogę zdradzić kilka szczegółów. 😊
Chciałabym aby publikacja zaczęła się jak najszybciej, ale na chwilę obecną trzymam się chociaż tego, żeby przynajmniej w tym roku zacząć. ( Grudzień to też ten rok, tak jakby co. 😅 )
Tak naprawdę mam już opisane jakieś 60 % scen, tyle, że są one opisane w pojedynczych epizodach. A teraz muszę to wszystko logicznie połączyć i uzupełnić brakującymi elementami. Wiem już w jakichś 90% co gdzie ma być, jak się zaczyna, jak się kończy i kto z kim, ale połączenie tego też zajmuje trochę czasu.
Kto jest zainteresowany moją nową historią musi po prostu tu zaglądać co jakiś czas i sprawdzać czy już coś jest. Na dzień dzisiejszy nie mam innego sposobu żeby Was powiadomić, że to już. Mam w planach założenie autorskiej strony na Facebooku albo Instagramie, na której będę umieszczała różne cytaty z moich opowiadań i informacje. Nie wiem czy to ma sens, ale plan jest. 😅🙈
A teraz jeśli macie jakieś pytania, albo po prostu chcecie coś powiedzieć, możecie się ze mną kontaktować przez wiadomości prywatne tutaj na lol24 albo przez moje konto na wattpad, ono dalej jest aktywne i często tam zaglądam. Więc jak coś to śmiało. 😉
Pozdrawiam Sensi.
Ps. A póki co... Trzymajcie kciuki za Aleksandra i Sarę. ♥️ Mam nadzieję, że gdy już ich poznacie, oszalejecie na ich punkcie tak samo jak oszalałam ja. 🤭 Ciiii... 🤫
@Miskaa92 cześć. Cieszę się bardzo, że nadal zaglądasz. To naprawdę dla mnie miłe. I tak, pisze coś nowego, ale na razie do szuflady. Jak skończę to będę publikować, ale dokładnego terminu nie podam. W sprawie nowych informacji możesz zaglądać i tu i na wattpad, w obu tych miejscach będę się odzywać.
@Iga21 jestem w trakcie pisania czegoś nowego. Dokładnej daty publikacji nie znam, więc nie podam. Ale będę informować gdy coś postanowię. Zaglądaj tutaj co jakiś czas, na pewno się tutaj odezwę.
@Ja och też o tym marzę. Ale do tego, jeśli w ogóle to jeszcze długa droga. Teraz pracuje nad czymś innym, czymś zupełnie nowym. Ale wrócę do tego na spokojnie jeszcze raz.
@Mo ika czasami pisze dla siebie. Tzn mam coś nowego co jest rozpoczęte, ale nie mam czasu żeby to dokończyć, a publikować na razie nie chce bo nie zdążę dopisać reszty i znowu będzie ten sam problem co był. Chcę spróbować wkręcić się w to jeszcze raz. Może uda mi się wpaść w te tory i znowu coś opublikuje.
@MT na sam początek dziękuję za ten miód i dziegieć. to jest prawdziwa konstruktywna krytyka (choć może nie do końca krytyka, ale na pewno konstruktywna) jak by nie było bardzo mi się podoba, bo jesteś jednym z czytelników, którzy docenili moją pracę, którzy nie wytykali tylko i wyłącznie błędów ale mówili też o tym co dobre, co się podoba. Dziękuję, to bardzo miłe. Jeżeli mowa o tych "brakach" to trochę masz rację. Na samym początku nie zamierzałam rozwijać wątków przyjaciół ale po drodze wyszło inaczej, a na sam koniec - masz rację - skupiłam się tylko na głównych bohaterach. O tym, że to nie tylko Grzegorz nie umiał się zdobyć na powrót do Nikoli, też masz rację. Teraz widzę te wszystkie niedociągnięcia i myślę, że to trochę przez pisanie pod presją czasu, ale to nic bo zamierzam zrobić korektę, więc może tam coś dodam albo odejmę.
@Halusien bardzo mi miło, że "To na Ciebie..." jest jednym z Twoich ulubionych opowiadań. dziękuję, że byłaś ze mną do końca i za te wszystkie komentarze co do całości opowiadania, to będzie korekta i nowa wersja, nad szczegółami której jeszcze się zastanawiam, więc zapraszam za jakiś czas, może też Ci się spodoba
A co do Wojtka... przeczytałam Twój komentarz i przyszedł mi do głowy nowy pomysł, może go wykorzystam...
@szalona123 Dziękuję nawet nie wiesz ile dla mnie znaczą takie słowa. To jest naprawdę ważne i jednocześnie miłe, że doceniacie to, że podobała się ta zawiła historia. wiem, bywało ciężko momentami bardzo ciężko, ale dzięki Wam, osobom, które były zawsze, które wspierały, pocieszały, doradzały i przede wszystkim czekały, dałam radę. Dziękuję jeszcze raz
@Almach99 Dziękuję za Twoją obecność i za komentarz. Co do ciągu dalszego, to nie... nie mam zamiaru już tego pisać, bo cała historia straciła by urok ( o ile jeszcze go ma ) tu już wszystko zostało powiedziane. Dziękuję jeszcze raz i mam nadzieję, do zobaczenia
To na Ciebie czekałem cz. 68 - epilog
@Anulka000 może kiedyś mi się uda. Kto wie. W końcu marzenia są po to, by je spełniać. ☺️
Ps. Zapraszam do śledzenia mnie na Wattpad, tam będę publikowała informacje odnośnie nowego opowiadania.
Pozdrawiam.
To na Ciebie czekałem cz. 68 - epilog
@Czytelniczka1 witaj. Dziękuję bardzo za ten komentarz. Takie słowa są naprawdę miłe i utwierdzają mnie w przekonaniu, że znów powinnam coś pisać, zwłaszcza, że zniknęłam na kilka ładnych lat.
To znaczy powinnam publikować to co napisze, bo pisać to pisze, ale na razie dla siebie.
Tak jak tutaj, tak i na moje konto na wattpad zaglądam regularnie, więc widzę, że piszecie i czekacie. Zajrzyj do mnie na wattpad, tam jest informacja co dalej.
Sprawa wygląda tak, że jestem w trakcie pisania czegoś zupełnie nowego i chcę to opublikować. Na wattpad jest więcej szczegółów.
Zapraszam, mam nadzieję, że będziesz chciała poczekać na coś nowego.
Dziękuję, za odzew i pozdrawiam.
Ps. Ja też marzę, o wydaniu książki, a o ekranizacji chyba się nie ośmielam. ♥️
To na Ciebie czekałem cz. 68 - epilog
@Iga21 Witaj. Nie przychodzą, bo jeszcze nic nie dodałam. Daty publikacji nie znam. Chciałabym, aby to było jak najszybciej, ale tak jak powtarzałam, nie mogę na pisanie poświęcić całego swojego czasu, bo najzwyczajniej w świecie mam inne obowiązki.
Ale skoro już tu jestem mogę zdradzić kilka szczegółów. 😊
Chciałabym aby publikacja zaczęła się jak najszybciej, ale na chwilę obecną trzymam się chociaż tego, żeby przynajmniej w tym roku zacząć. ( Grudzień to też ten rok, tak jakby co. 😅 )
Tak naprawdę mam już opisane jakieś 60 % scen, tyle, że są one opisane w pojedynczych epizodach. A teraz muszę to wszystko logicznie połączyć i uzupełnić brakującymi elementami. Wiem już w jakichś 90% co gdzie ma być, jak się zaczyna, jak się kończy i kto z kim, ale połączenie tego też zajmuje trochę czasu.
Kto jest zainteresowany moją nową historią musi po prostu tu zaglądać co jakiś czas i sprawdzać czy już coś jest. Na dzień dzisiejszy nie mam innego sposobu żeby Was powiadomić, że to już. Mam w planach założenie autorskiej strony na Facebooku albo Instagramie, na której będę umieszczała różne cytaty z moich opowiadań i informacje. Nie wiem czy to ma sens, ale plan jest. 😅🙈
A teraz jeśli macie jakieś pytania, albo po prostu chcecie coś powiedzieć, możecie się ze mną kontaktować przez wiadomości prywatne tutaj na lol24 albo przez moje konto na wattpad, ono dalej jest aktywne i często tam zaglądam. Więc jak coś to śmiało. 😉
Pozdrawiam
Sensi.
Ps. A póki co... Trzymajcie kciuki za Aleksandra i Sarę. ♥️
Mam nadzieję, że gdy już ich poznacie, oszalejecie na ich punkcie tak samo jak oszalałam ja. 🤭
Ciiii... 🤫
To na Ciebie czekałem cz. 68 - epilog
@Miskaa92 cześć. Cieszę się bardzo, że nadal zaglądasz. To naprawdę dla mnie miłe. I tak, pisze coś nowego, ale na razie do szuflady. Jak skończę to będę publikować, ale dokładnego terminu nie podam. W sprawie nowych informacji możesz zaglądać i tu i na wattpad, w obu tych miejscach będę się odzywać.
Dziękuję za pamięć. I pozdrawiam.
To na Ciebie czekałem cz. 68 - epilog
@Donka och dziękuję. ❤️ Wahałam się nad tym czy je stąd usunąć. Ale widzę, że jeszcze ktoś pamięta. ☺️
Ps. Ja też mam takie marzenie.
To na Ciebie czekałem cz. 68 - epilog
@Iga21 jestem w trakcie pisania czegoś nowego. Dokładnej daty publikacji nie znam, więc nie podam. Ale będę informować gdy coś postanowię. Zaglądaj tutaj co jakiś czas, na pewno się tutaj odezwę.
To na Ciebie czekałem - prolog
@Convallaria dziękuję. To bardzo miłe, że jest jeszcze ktoś kto wciąż pamięta i czeka. ❤️
To na Ciebie czekałem cz. 68 - epilog
@Ja och też o tym marzę. Ale do tego, jeśli w ogóle to jeszcze długa droga. Teraz pracuje nad czymś innym, czymś zupełnie nowym. Ale wrócę do tego na spokojnie jeszcze raz.
To na Ciebie czekałem - prolog
@Mo ika aczkolwiek tutaj nie jest problemem moja wena czy jej brak, tylko czas, którego nie mam za wiele. Ale spróbuję.
To na Ciebie czekałem - prolog
@Mo ika czasami pisze dla siebie. Tzn mam coś nowego co jest rozpoczęte, ale nie mam czasu żeby to dokończyć, a publikować na razie nie chce bo nie zdążę dopisać reszty i znowu będzie ten sam problem co był. Chcę spróbować wkręcić się w to jeszcze raz. Może uda mi się wpaść w te tory i znowu coś opublikuje.
To na Ciebie czekałem - prolog
@AmeliaMPP miło, że ktoś jeszcze o tym pamięta. A ostatnio myślałam, żeby to usunąć.
To na Ciebie czekałem cz. 68 - epilog
@Crtyff myślałam i powoli nad tym pracuje. Tylko błagam nie pytajcie kiedy, bo na to pytanie nie potrafię odpowiedzieć
To na Ciebie czekałem cz. 68 - epilog
@Lula Ślicznie dziękuję. zapraszam za jakiś czas, mam nadzieję, że następnym razem też trafię w Twój gust.
To na Ciebie czekałem cz. 68 - epilog
@Halusien właśnie o tym przez chwilę pomyślałam, żeby coś dla niego stworzyć, ale nie wiem jaką decyzję podejmę. Póki co temat pozostaje otwarty.
To na Ciebie czekałem cz. 68 - epilog
@MT
To na Ciebie czekałem cz. 68 - epilog
@mariplosa ojej dziękuję za te piękne słowa. mam nadzieję, że Twoje życzenia kiedyś się spełnią. Dziękuję
To na Ciebie czekałem cz. 68 - epilog
@MT na sam początek dziękuję za ten miód i dziegieć. to jest prawdziwa konstruktywna krytyka (choć może nie do końca krytyka, ale na pewno konstruktywna) jak by nie było bardzo mi się podoba, bo jesteś jednym z czytelników, którzy docenili moją pracę, którzy nie wytykali tylko i wyłącznie błędów ale mówili też o tym co dobre, co się podoba. Dziękuję, to bardzo miłe. Jeżeli mowa o tych "brakach" to trochę masz rację. Na samym początku nie zamierzałam rozwijać wątków przyjaciół ale po drodze wyszło inaczej, a na sam koniec - masz rację - skupiłam się tylko na głównych bohaterach. O tym, że to nie tylko Grzegorz nie umiał się zdobyć na powrót do Nikoli, też masz rację. Teraz widzę te wszystkie niedociągnięcia i myślę, że to trochę przez pisanie pod presją czasu, ale to nic bo zamierzam zrobić korektę, więc może tam coś dodam albo odejmę.
dziękuję i pozdrawiam.
To na Ciebie czekałem cz. 68 - epilog
@Halusien bardzo mi miło, że "To na Ciebie..." jest jednym z Twoich ulubionych opowiadań. dziękuję, że byłaś ze mną do końca i za te wszystkie komentarze co do całości opowiadania, to będzie korekta i nowa wersja, nad szczegółami której jeszcze się zastanawiam, więc zapraszam za jakiś czas, może też Ci się spodoba
A co do Wojtka... przeczytałam Twój komentarz i przyszedł mi do głowy nowy pomysł, może go wykorzystam...
Dziękuję i pozdrawiam.
To na Ciebie czekałem cz. 68 - epilog
@szalona123 Dziękuję nawet nie wiesz ile dla mnie znaczą takie słowa. To jest naprawdę ważne i jednocześnie miłe, że doceniacie to, że podobała się ta zawiła historia. wiem, bywało ciężko momentami bardzo ciężko, ale dzięki Wam, osobom, które były zawsze, które wspierały, pocieszały, doradzały i przede wszystkim czekały, dałam radę. Dziękuję jeszcze raz
To na Ciebie czekałem cz. 68 - epilog
@Almach99 Dziękuję za Twoją obecność i za komentarz. Co do ciągu dalszego, to nie... nie mam zamiaru już tego pisać, bo cała historia straciła by urok ( o ile jeszcze go ma ) tu już wszystko zostało powiedziane. Dziękuję jeszcze raz i mam nadzieję, do zobaczenia