Historyczka

Historyczka z Lubelskie
O CZYM CHCĘ PISAĆ? Piszę opowiadania erotyczne w specyficznym klimacie. Podnieca mnie sytuacja, w której zostaję zmuszona do uległości, bądź to sytuacją, bądź szantażem, bądź wreszcie przemocą, choć bardziej psychiczną niż fizyczną. Ważne są dla mnie szczegółowe opisy, wielowątkowość, dobrze zarysowane sylwetki bohaterów, opisy ich myśli, przeżyć, emocji, dążeń, podniet. Ważny jest dla mnie rozbudowany wstęp, swoista gra która toczy się długo, zanim bohaterka zostanie zdobyta. BOHATEROWIE FANTAZJI Podniecają mnie różnice wieku, a więc to, że posiądzie mnie ktoś dużo starszy, albo dużo młodszy... Ważne też, żeby typ który mnie będzie brał, był w jakiś charakterystyczny sposób skrajnie oryginalny - więc, albo niezwykle nieśmiały, albo przesadnie nachalny i natarczywy, albo z natury zły, podły i tchórzliwy, albo dobry i szlachetny, który nie skrzywdzi muchy, albo bardzo niski, jak karzeł, albo bardzo wysoki, albo potwornie spasiony grubas, albo przesadnie chudy anorektyk.
razem:   2 869 37
  • Użytkownik Historyczka

    No tak... panowie prosząc o selfie... zdecydowanie proszą o jak najbardziej skąpy staniczek...

    19 października

  • Użytkownik Historyczka

    @Marshall  

    Tak śmiem podejrzewać, on często patrzy na mnie tak, jakby miał ochotę mnie użądlić... porządnie użądlić...

    19 października

  • Użytkownik Historyczka

    Gość ma też intrygujący pomysł.  

    Okazuje się że to był zakład między mężczyznami który pierwszy cię zaliczy ale w trakcje starszy doszedł do wniosku żeby cię nagrać a potem szantażem zmusić do zostania ich seks zabawką i razem z synem ostro będą się tobą bawić a kto wie może jeszcze kogoś zaproszą do zabawy

    19 października

  • Użytkownik Historyczka

    A to komentarz niejakiego Vee... - "idea z przypadkowym zaproszeniem obu panów wydaje mi się mało wiarygodna..."


    A to jego pomysł:
    Marta umawia się na jeden dzień z obydwoma panami.  
    W sobotnie południe ma się widzieć z jednym, a ten mimo wczesnej pory obiecuje sobie małe co nieco, a następnie wieczorem spotkanie z drugim, który oczywiście też liczy tylko na jedno.  

    Jakimś zrządzeniem losu (wynikającym z fabuły cz. 1) obaj panowie spotkaliby się podczas południowej randki. Mogłoby się to odbyć jakimś uzasadnionym przypadkiem. Obaj panowie po krótkiej, całkiem dżentelmeńskiej rozmowie dochodzą do wniosku, że skoro jeden to dla Marty za mało, niech to będzie randka we troje.  

    Marcie się to nie podoba, ale panowie jej nie słuchają i jak gdyby nigdy nic prowadzą akcję do przodu. Obaj są dla niej mili, używają wygładzonych słów i aż przesadnie stosują się do etykiety. Marcie pewnie by się to podobało, gdyby nie podtekst i świadomość ich zamiarów.  

    Pierwsza część mogłaby się odbyć w jakiejś knajpce czy restauracji, gdzie mężczyźni oferowaliby jej zdecydowanie za dużo alkoholu.  

    Druga część w taksówce, gdzie upchaliby się we troje na tylnych siedzeniach. Panowie by się dobierali do jej nóg, a ona robiłaby wszystko, żeby nie zdradzić się przed kierowcą, prosiłaby tylko o uchylenie okna czy jakieś takie rzeczy.  

    Na końcu cel podróży – czyiś domek letniskowy (inny plenerek) lub zwyczajnie mieszkanie, gdzie mężczyźni nie zdejmując maski eleganckich dżentelmenów nabiliby ją na rożen...

    19 października

  • Użytkownik Historyczka

    Doskonały look. Kupuję. Już wiem, jak przyjdę ubrana na najbliższą randkę...

    19 października

  • Użytkownik Historyczka

    No tak, banan na śniadanie, to absolutna podstawa...

    19 października

  • Użytkownik Historyczka

    Cóż, bywa... Niektóre kurczaki trzeba piec i godzinę...

    19 października

  • Użytkownik Historyczka

    No właśnie... panowie gotowi tak łacno wkładać łapy pod spódnicę... miast... nagrzać uszy...

    19 października

  • Użytkownik Historyczka

    @Marshall  

    No tak... ochy, achy, jęki - stęki... baby takiej jak ja, kłutej przez tyle żądeł...

    19 października

  • Użytkownik Historyczka

    @Marshall  

    Ależ jak to... być zazdrosnym o zwykłe owady? Niech także otworzy okno...

    18 października

  • Użytkownik Historyczka

    @Marshall  

    Cała gama dźwięków jest wywoływana poprzez żądlenie tak natrętnych owadów...

    18 października

  • Użytkownik Historyczka

    @unstableimagination  
    Ganianie między pokojami - wyśmienite!

    - Michałku... to body kupiłam wyłącznie z mysla o tobie... a wiesz, gdzie się je rozpina?

    18 października

  • Użytkownik Historyczka

    A to Anety, czyż nie urocza:  nadal, przynajmniej kilka razy spotykasz się na przemian z młodszym i starszym. Młodszy już poznał twoje umiejętności oralne, będzie z każdym spotkaniem oczekiwał czegoś więcej. Ty tez będziesz coraz bardziej otwarta na coraz to bardziej wyuzdane zabawy, coraz to bardziej odważne stroje, coraz krótsze kiecki, wyższe szpile, większe dekolty... Będziesz oddawała mu się wręcz prawie jak ladacznica, spełniająca jego zachcianki.  Za to z Januszem spotkania "małymi krokami do celu". Z nim jesteś spokojniejsza, elegancka pani nauczycielka, ubrana kusząco, "z pazurem", ale jednak bez wyuzdania. Z nim czujesz się bezpiecznie, adorowana, ubóstwiana, Młodzieniec coraz bardziej zaczyna przypominać niewyżytego ogiera. Ze studentem ostry sex, z Januszem rozkwitający romans - wyobrażam sobie że spotykasz się z nimi krótko po sobie gdzie jesteś jeszcze przesiąknięta zapachem młodzieńca. Pewnego dnia zostajesz zaproszona przez Janusza na jakieś wydarzenie kulturalne (np. wernisaż , premiera sztuki teatralnej, opera). Na tym wieczorze Janusz postanawia przedstawić ci swojego syna wraz z jego narzeczoną. Synem okazuje się oczywiście Michał ... i tu pole do popisu - szłabym w kierunku takim że zostajesz "oficjalna" partnerką Janusza ale nie możesz wyrwać się z uzależnienia od dzikiego seksu z Michałem

    18 października

  • Użytkownik Historyczka

    A to pomysł Czytelnika: A co jesli Marta pójdzie na chwilę na bok by się ogarnąć, zostawi torebkę w której znów zadzwoni telefon? Michał sprawdzi z ciekawości i wtedy zobaczy całą rozmowę z Januszem. I w dużym skrócie dogada się z nim, gdy Marta zaprosi Janusza, Janusz specjalnie  zostawi otwarte drzwi i w trakcie ich zabaw zasłoni Marcie oczy. Nawet nie będzie wiedziała kiedy poczuje w sobie dwa kutasy?

    18 października

  • Użytkownik Historyczka

    @elninio1972  

    Myślałam, że stawiając pytanie - wiesz jaka jest róznica między jedną a drugą... :)

    18 października