
 
Wczesnym rankiem 25 grudnia trzech mężczyzn próbowało wysadzić w powietrze automat z prezerwatywami, które planowali później sprzedać. Bomba wybuchła jednak zbyt wcześnie. 29-letniego sprawcę trafił w głowę metalowy element. Koledzy zabrali go do szpitala. Niestety lekarzom nie udało się go uratować.  
 
Na początku dwa pozostali mężczyźni utrzymywali, że 29-latek potknął się na schodach. Później przyznali jednak, że jego śmierć nastąpiła na skutek eksplozji automatu. Sprawą zajmuje się policja. Funkcjonariusze zabezpieczyli monety i prezerwatywy.
źródło: fakt.pl
1 komentarz
dupek
Więc to prawda,że prezerwatywy są bezpieczne ?