Źróło: gazeta.plZłodziej samochodów wyraźnie zbyt się spieszył jadąc kradzionym samochodem i wylądował prosto na dachu domu. Do niecodziennego wypadku doszło we Fresno w Kalifornii.
Ralph White i jego rodzina zostali brutalnie przebudzeni o 1.30 w środę nad ranem, bo na dachu ich domu wylądował samochód. Rodzina wyszła na dwór, sprawdzić co się stało, i zobaczyła auto perfekcyjnie zaparkowane na dachu.
Gdy policja i straż przybyła na miejsce zastała sąsiadów robiących zdjęcia. - Nie wiem jak to zrobił, że tak doskonale wylądował, ale to chyba cud - powiedział jeden ze świadków.
Jak samochód znalazł się na dachu? Według policji jechał dużo szybciej niż, dopuszczalne w tamtym miejscu 30 mil na godzinę. Wpadł na krawężnik, który go wyrzucił, a potem na duże kamienie, które wyrzuciły go jeszcze wyżej. I tak wleciał na dach.
Kierowca, który w wypadku specjalnie nie ucierpiał, złamał nogę jak zeskakiwał z dachu. 26-latek został aresztowany przez policję. Był już poszukiwany dwoma listami gończymi.
Żeby zdjąć samochód z dachu trzeba było użyć specjalnego dźwigu.
Konstrukcja domu wytrzymała lądowanie samochodu, ale dach wymaga naprawy.
źródło: gazeta.pl
Dodaj komentarz