Źróło: fakt.plTo miała być standardowa prezentacja multimedialna dla uczniów w wieku 12-13 lat. Tymczasem na rzutniku pojawił się fragment filmu pornograficznego.
Robin Fyfe, dyrektorka szkoły Inverness Royal Academy wszczęła śledztwo po tym, jak na "nietypową lekcję" poskarżyli się rodzice uczbiów.
Nauczyciel chciał z komputera odpalić prezentację wykonaną w Power Poincie. Tymczasem po kliknięciu w link na ekranie pojawił się fragment filmu pornograficznego. Dzieci były zaszokowane, po powrocie do domu opowiedziały o wszystkim rodzicom.
- Okazało się, że doszło do fatalnej pomyłki. Nie było to celowe działanie. Szkoła podjęła kroki, by zminimalizować ryzyko takich zdarzeń w przyszłości. Napiszemy do rodziców listy z przeprosinami. Jednocześnie, chcemy dać im gwarancje, że podjęliśmy wszelkie starania, by tego typu incydentów już nie dochodziło - powiedziała Fyfe.
Nauczyciel prawdopodobnie poniesie służbowe konsekwencje. Ich wachlarz jest duży - od ustnego upomnienia po stratę pracy.
źródło: fakt.pl
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
villemo92
już bez przesady. przecież nie zrobił tego celowo..