Miesiące malowane marzeniami - styczeń
Jeśli liczyłam na coś więcej ze strony Filipa, byłam w ogromnym błędzie. Owszem, świętowaliśmy wspólnie Nowy Rok, ale… No właśnie. Po tym, jak odzyskałam zdrowie ...
Jeśli liczyłam na coś więcej ze strony Filipa, byłam w ogromnym błędzie. Owszem, świętowaliśmy wspólnie Nowy Rok, ale… No właśnie. Po tym, jak odzyskałam zdrowie ...
Bezśnieżny grudzień był dla mnie miesiącem całkowitego marazmu i zatracania się w błędnym kole wątpliwej jakości romansideł, przetykanych jedzeniem przerażających ...
Koniec stycznia, początek ferii. Początek ferii oczywiście miałyśmy uczcić piciem. Ja Natasza i Wiktoria. Wyszło jak wyszło było nas więcej. Moja Kasia i parę innych ...
Jak zwykle o tej porze wracał do domu siedząc na pokrytym szarą wykładziną, krześle autobusu. Dziś nie jechało zbyt wiele osób. Wszyscy wyrwali się wcześniej z pracy ...