Bractwo-Rozdział 12
Ich wędrówka na południa trwała już kolejny tydzień, byli wymęczeni i brudni. Słońce grzało swoim blaskiem, a na niebie nie było żadnej chmury, która przyniosłaby ...
Ich wędrówka na południa trwała już kolejny tydzień, byli wymęczeni i brudni. Słońce grzało swoim blaskiem, a na niebie nie było żadnej chmury, która przyniosłaby ...
Skaczące płomienie ściennych pochodni oświetlały nikłym blaskiem rozległe kamienne podziemia. Na końcu pomieszczenia stało dwoje ludzi w białych i czarnych szatach, z ...
– Widzisz Dawidzie, tak się składa, że są to moje dwie żony – Ryszard próbował się uśmiechnąć, ale zupełnie mu nie wyszło. Jego przyjaciel spojrzał na niego ...
– Ryszardzie? – spytał Rudolf, jadąc za nim i jego nowymi żonami. – O co chodzi? – Zastanawiałeś się, jak powiesz Dawidowi o twoich nowych partnerkach? – Jego ...