To mi się bardzo podoba. Na temat sposobu pisania nie będę mówić, bo piszesz dobrze, ale w końcu normalny seks, a nie delikatne srutututu, które jest fajne tylko od czasu do czasu. Poza egoistycznego dupka tylko potwierdza moją tezę o wrażliwości i zranieniu.
Wypowiedź nr dwa mogłaby brzmieć bardzo podobnie do pierwszej. Tak się tylko zastanawiam, czy kobiety naprawdę takie są, czy przemawiają przez Ciebie doświadczenia, czy hiperbolizujesz...
Ekhm, wypowiedź nr 1... Nie lubię takich romantycznych klimatów, nie przemawiają do mnie, ale tutaj jest coś więcej. Bardzo ciekawa narracja, trudna, ale poradziłeś sobie z nią świetnie, a nie było to łatwe. Pozjadałeś przecinki, ale wybaczam. I na koniec spostrzeżenie - ktoś Cię kiedyś skrzywdził...Ktoś, kogo kochałeś, ale teraz usiłujesz sobie wmawiać, że przeceniłeś swoje uczucia. I bardzo chciałabym się w tym przypadku mylić.
Nie wiem, czy najsłabsze, przeczytałam tylko dwa, ale jest niezłe. Kryjesz się dobrze, ja o każdym autorze mam tu swoje zdanieAle mogę więcej nie komentować Twoich tekstów, jeśli to Ci ukojenie przyniesie
To było tylko na podstawie tego jednego opowiadania Mówiłam, że potrafię czytać to , co pomiędzy wierszami...Nie uwierzyłeś, masz za karę żuchwę na podłodze:P
Ależ proszę.....lubiany, choć może "ceniony"to lepsze określenie, lubiący czasem pobyć sam ze sobą, zazwyczaj wygrywający wszelkie dyskusje, inteligentny,względnie oczytany, wrażliwy, mający sporo empatii, esteta, czuły, dbający w łóżku o partnerkę, jednak lubiący ostrzejszy seks, nie otwierasz się całkowicie nawet przed bliskimi, masz w sobie jakąś tęsknotę.....To tak na pierwszy rzut zielonym okiem:P
"Pewnego dnia będąc u siebie w domu zadzwonił telefon: "....poważnie?????Z tego, co pamiętam imiesłowy są przerabiane w szóstej klasie szkoły podstawowej....O pozostałych błędach nie będę wspominała..
A mnie się to skojarzyło z czym innym; w podstawówce czytałam "Sagę o ludziach lodu", był tam seks z demonem... Pomysł fajny, ale proszę, przeczytaj następny tekst, zanim go opublikujesz
Sajmonie, nigdy nie twierdziłam, że piszę dobrze. I masz sto procent racji, stawiając tezę, że to takie zwykłe....widzisz, to nie jest wyobraźnia, ani fantazja, to jest moje życie. A właściwie jego seksualny aspekt. Ja go lubię i nie uważam za nudny. Może dlatego, że nie wiem, jakie życie seksualne masz Ty. Podpowiedz mi coś, a zapewne wprowadzimy to w nasze nudne pożycie. Również pozdrawiam
Nemo, przeczytaj to raz jeszcze....wyjaśnię Ci, skąd ten śmiech...Tekst napisany bardzo nieporadnie, treść jest komedią od momentu, gdy kobieta wsiada do samochodu...Gdy autor zdał sobie sprawę, że nikogo to nie podnieci, postanowił zafundować czytelnikom grozę, która bawi każdego, kto ma więcej niż trzynaście lat. Nie morderstwo jest zabawne, lecz desperacka chęć wzbudzenia jakiegokolwiek zainteresowania
Dawne dzieje.
To teraz czekam na następne...
Nocna uczta część 2.
Mustanga?ehhh, a tak mi się podobało:( Lubisz naturę, ale po lesie wolisz chodzić sam..
Nocna uczta część 1.
To mi się bardzo podoba. Na temat sposobu pisania nie będę mówić, bo piszesz dobrze, ale w końcu normalny seks, a nie delikatne srutututu, które jest fajne tylko od czasu do czasu. Poza egoistycznego dupka tylko potwierdza moją tezę o wrażliwości i zranieniu.
Archipelag rozkoszy
Wypowiedź nr dwa mogłaby brzmieć bardzo podobnie do pierwszej. Tak się tylko zastanawiam, czy kobiety naprawdę takie są, czy przemawiają przez Ciebie doświadczenia, czy hiperbolizujesz...
O'ahu
Ekhm, wypowiedź nr 1... Nie lubię takich romantycznych klimatów, nie przemawiają do mnie, ale tutaj jest coś więcej. Bardzo ciekawa narracja, trudna, ale poradziłeś sobie z nią świetnie, a nie było to łatwe. Pozjadałeś przecinki, ale wybaczam. I na koniec spostrzeżenie - ktoś Cię kiedyś skrzywdził...Ktoś, kogo kochałeś, ale teraz usiłujesz sobie wmawiać, że przeceniłeś swoje uczucia. I bardzo chciałabym się w tym przypadku mylić.
Dawne dzieje.
Trzy przeczytałam i trzy skomentowałam:P Aż musiałam sprawdzić. Nadrobię zaległości i się wypowiem
Dawne dzieje.
Zatem zamieszczaj kolejne teksty i czekaj
Uwierz w Ducha cz.2
Zaciekawiłaś mnie, ale ponownie proszę, sprawdzaj blędy
Dawne dzieje.
Nie wiem, czy najsłabsze, przeczytałam tylko dwa, ale jest niezłe. Kryjesz się dobrze, ja o każdym autorze mam tu swoje zdanieAle mogę więcej nie komentować Twoich tekstów, jeśli to Ci ukojenie przyniesie
Dawne dzieje.
To było tylko na podstawie tego jednego opowiadania Mówiłam, że potrafię czytać to , co pomiędzy wierszami...Nie uwierzyłeś, masz za karę żuchwę na podłodze:P
Dawne dzieje.
Nie znamy się Jestem bystra i wyczuwam ludzi bezbłędnie
Dawne dzieje.
Ależ proszę.....lubiany, choć może "ceniony"to lepsze określenie, lubiący czasem pobyć sam ze sobą, zazwyczaj wygrywający wszelkie dyskusje, inteligentny,względnie oczytany, wrażliwy, mający sporo empatii, esteta, czuły, dbający w łóżku o partnerkę, jednak lubiący ostrzejszy seks, nie otwierasz się całkowicie nawet przed bliskimi, masz w sobie jakąś tęsknotę.....To tak na pierwszy rzut zielonym okiem:P
Przygoda z siostrą
"Pewnego dnia będąc u siebie w domu zadzwonił telefon: "....poważnie?????Z tego, co pamiętam imiesłowy są przerabiane w szóstej klasie szkoły podstawowej....O pozostałych błędach nie będę wspominała..
Dawne dzieje.
Tak, Songo, tak właśnie myślęI nie tylko to...wiele można się dowiedzieć o człowieku ze sposobu, w jaki pisze...
Uwierz w Ducha cz.1
A mnie się to skojarzyło z czym innym; w podstawówce czytałam "Sagę o ludziach lodu", był tam seks z demonem... Pomysł fajny, ale proszę, przeczytaj następny tekst, zanim go opublikujesz
Dawne dzieje.
Bardzo romantyczny z Ciebie facet
Stażystka cz.2
Zdecydowanie lepiej
Ostatnio w kinie
Sajmonie, nigdy nie twierdziłam, że piszę dobrze. I masz sto procent racji, stawiając tezę, że to takie zwykłe....widzisz, to nie jest wyobraźnia, ani fantazja, to jest moje życie. A właściwie jego seksualny aspekt. Ja go lubię i nie uważam za nudny. Może dlatego, że nie wiem, jakie życie seksualne masz Ty. Podpowiedz mi coś, a zapewne wprowadzimy to w nasze nudne pożycie. Również pozdrawiam
Seks z dziwką?
Nemo, przeczytaj to raz jeszcze....wyjaśnię Ci, skąd ten śmiech...Tekst napisany bardzo nieporadnie, treść jest komedią od momentu, gdy kobieta wsiada do samochodu...Gdy autor zdał sobie sprawę, że nikogo to nie podnieci, postanowił zafundować czytelnikom grozę, która bawi każdego, kto ma więcej niż trzynaście lat. Nie morderstwo jest zabawne, lecz desperacka chęć wzbudzenia jakiegokolwiek zainteresowania
Rok na lol24.com
Jestem pod wrażeniem...i wiem, co piszę..