@AnonimS Witam. Przepraszam! Oczywiście, że masz rację, ale gdzieś tam w zakamarkach tkwi to, jak mówiła mama. Mówiła właśnie udarła się i stąd ten błąd. Dziękuję. A poza tym rozpędziłem się co nieco i wplotłem opis pieszczot Kaśki poniżej określonego wieku. Ale poprawiłem jedno i drugie. Pozdrawiam
@PoProstuJa Witam. Sam pewnie czujesz, że ta opowiastka powinna być już dawno zakończona, ale nadal bardzo wiele osób to czyta, a ja wychodzę z siebie, aby jakoś sensownie sprostać waszym oczekiwaniom, ale ile jeszcze można? Za post dziękuję i pozdrawiam
@TojaPysiorka96 Witam. Super. Jeżeli napiszę, że jesteś 'laska nebeska' to obrazisz się? Jeżeli i to opowiadanie podoba ci się, nawet określenie jak wyżej jest za słabe. Dziękuję i pozdrawiam
@TojaPysiorka96 Witam. No to się porobiło. A ja cię tak lubiłem. A tak na poważnie, Pysioreczko nie wiem czy wydolę, bo przez te upały mózg mi się lasuje. Stary mózg to i wapnieje. Ale nie mówię; nie! To by musiało być coś ekstra. Jak się coś wykluje, pomyślę. A teraz zaglądnij na 'obyczajowe' i napisz, co myślisz o tej mojej light story - o Tamarze. Pozdrawiam
@TojaPysiorka96 Witam ponownie. Ale nie gniewasz się, że tak zareagowałem? Też cię lubię i jeżeli tylko mogę służyć ci za gniazdko do ładowania baterii, to super. Pozdrawiam i przepraszam, jeżeli cię w jakiś sposób uraziłem
@TojaPysiorka96 Witam. I co ja biedny mam ci odpowiedzieć? Aż boję się pisać dalej, bo reagujesz, jakbyś tam była. Pysioreczko, to fikcja. To wszystko ulęgło się w mojej głowie, podejdz do tego z dystansem, dobrze? Pozdrawiam i buziaczki
@TojaPysiorka96 Hej, hej Pysioreczko! Nie przeginaj z pochwałami, bo w to naprawdę uwierzę i będzie bieda. Jesteś bardzo, ale to bardzo fajnistą dziewczyną, jak to wy mówicie; z ikrą, werwą i ogniem. jak sama mi podpowiedziałaś. I niech tak zostanie. Buziaczki i pozdrowienia
@emeryt Witam. Po prawdzie to może nie ilość czytających decyduje, że piszę to i to. Po prostu wciągnąłem się w te opowiastki i jeżeli mam nastrój to piszę. A poza tym mam zgryz i myślenice, jak to pogodzić, bo opublikowałem to rano, a czytających jest prawie dwa tysiące. No cóż, wypada mi tylko podziękować ci za post, opinię i życzenia. Pozdrawiam
@AnonimS Witam. Miło, że zainteresowałeś tą opowiastką. Cóż, traktuję to jako light story, odskocznię od erotyki. Fabułę można poprowadzić na wiele sposobów, ale nie chciałbym zapętlać czy wprowadzać od razu elementów, które jak to określiła już jedna z czytelniczek; pieprzu czy soli, z uwagi na przeżytą traumę przez Tamarę. Masz jednak niewątpliwie rację, że życie nie jest sielanką. Przynajmniej na razie chcę to potraktować łagodnie, a co się urodzi w tej mojej mózgownicy? po prostu nie wiem. Za post dziękuję i pozdrawiam
@emeryt Witam. To jesteś cały ty. Opowiadanie jeszcze nie ostygło, a ty już go skomentowałeś. Ale na poważnie. Trochę sobie tego piwa nawarzyłem, więc pewnie będę go musiał wypić. Za post dziękuję, a szczególnie za słowa otuchy i wsparcia. Pozdrawiam serdecznie was oboje
@emeryt Witam. Jesteś jak zwykle rzeczowy i niezawodny, ale masz rację; decyzję muszę podjąć sam. Faktycznie czekałem, aż poczytność tych opowiastek radykalnie zmniejszy się, ale sam się podłożyłem, otwierając nowe wątki i jest to co jest. Dziękuję ci serdecznie i pozdrawiam
@ZAC Witam ponownie. Dziękuję ci za wyważoną, racjonalną opinię. Sam piszesz, więc rozumiesz, że prosiłem o opinię nie na zasadzie krygowania się, ale wydawało mi się, że zbyt głęboko wszedłem i rozwinąłem ten temat. Widzę jednak, że nadal wiele osób to czyta. A przecież trochę tego tekstu powstało, więc sądziłem, że staje się to już trochę nudnawe. Stąd moja prośba do ciebie. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
@emeryt Witam ponownie. Ja też dziękuję ci za szybką odpowiedz, ale pytałem jeszcze, jakie jest twoje zdanie na temat tej opowiastki. Jest to już pięćdziesiąta część i gdyby policzyć strony normalnie to jest tego ponad 600 stron. Dlatego chciałbym wiedzieć, jakie jest twoje zdanie; mam to ciągnąć dalej czy zakończyć? Pozdrawiam
@emeryt Witam. Za post dziękuję i też po raz któryś chciałbym zapytać o twoje zdanie; czy nie czas już na zakończenie tej opowiastki? A klimy nie mam, ale pokój w którym mam komputer, jest od strony wschodnio - północnej, więc upały mi nie dokuczają. Pozdrowienia dla ciebie i twojej Połóweczki
Olivia, Victoria II - cz. XXVI
@AnonimS Witam ponownie. Ciebie wiek może nie razi, ale Admina tak, stąd był ban. Poxdrawiam
Olivia, Victoria II - cz. XXVI
@AnonimS Witam. Przepraszam! Oczywiście, że masz rację, ale gdzieś tam w zakamarkach tkwi to, jak mówiła mama. Mówiła właśnie udarła się i stąd ten błąd. Dziękuję. A poza tym rozpędziłem się co nieco i wplotłem opis pieszczot Kaśki poniżej określonego wieku. Ale poprawiłem jedno i drugie. Pozdrawiam
Mogło być i tak - cz. L
@ZAC Witam. Wiem, że muszę to przemyśleć, aby tego nie skopać, jak mi to już wypomniano. Dziękuję ci za post i radę. Pozdrawiam
Mogło być i tak - cz. L
@PoProstuJa Witam. Sam pewnie czujesz, że ta opowiastka powinna być już dawno zakończona, ale nadal bardzo wiele osób to czyta, a ja wychodzę z siebie, aby jakoś sensownie sprostać waszym oczekiwaniom, ale ile jeszcze można? Za post dziękuję i pozdrawiam
Tamara - cz. III
@TojaPysiorka96 Witam. Super. Jeżeli napiszę, że jesteś 'laska nebeska' to obrazisz się? Jeżeli i to opowiadanie podoba ci się, nawet określenie jak wyżej jest za słabe. Dziękuję i pozdrawiam
Olivia, Victoria II - cz. XXV
@TojaPysiorka96 Witam. No to się porobiło. A ja cię tak lubiłem. A tak na poważnie, Pysioreczko nie wiem czy wydolę, bo przez te upały mózg mi się lasuje. Stary mózg to i wapnieje. Ale nie mówię; nie! To by musiało być coś ekstra. Jak się coś wykluje, pomyślę. A teraz zaglądnij na 'obyczajowe' i napisz, co myślisz o tej mojej light story - o Tamarze. Pozdrawiam
Olivia, Victoria II - cz. XXV
@TojaPysiorka96 Witam ponownie. Ale nie gniewasz się, że tak zareagowałem? Też cię lubię i jeżeli tylko mogę służyć ci za gniazdko do ładowania baterii, to super. Pozdrawiam i przepraszam, jeżeli cię w jakiś sposób uraziłem
Olivia, Victoria II - cz. XXV
@TojaPysiorka96 Witam. I co ja biedny mam ci odpowiedzieć? Aż boję się pisać dalej, bo reagujesz, jakbyś tam była. Pysioreczko, to fikcja. To wszystko ulęgło się w mojej głowie, podejdz do tego z dystansem, dobrze? Pozdrawiam i buziaczki
Marta N. - cz. dwudziesta siódma
@TojaPysiorka96 Hej, hej Pysioreczko! Nie przeginaj z pochwałami, bo w to naprawdę uwierzę i będzie bieda. Jesteś bardzo, ale to bardzo fajnistą dziewczyną, jak to wy mówicie; z ikrą, werwą i ogniem. jak sama mi podpowiedziałaś. I niech tak zostanie. Buziaczki i pozdrowienia
Olivia, Victoria II - cz. XXV
@emeryt Witam. Po prawdzie to może nie ilość czytających decyduje, że piszę to i to. Po prostu wciągnąłem się w te opowiastki i jeżeli mam nastrój to piszę. A poza tym mam zgryz i myślenice, jak to pogodzić, bo opublikowałem to rano, a czytających jest prawie dwa tysiące. No cóż, wypada mi tylko podziękować ci za post, opinię i życzenia. Pozdrawiam
Tamara - cz. III
@Funkykoval197 Witam. Przynajmniej w tobie mam bratnią duszę. Dziękuję za post i pozdrawiam
Tamara - cz. III
@AnonimS Witam. Miło, że zainteresowałeś tą opowiastką. Cóż, traktuję to jako light story, odskocznię od erotyki. Fabułę można poprowadzić na wiele sposobów, ale nie chciałbym zapętlać czy wprowadzać od razu elementów, które jak to określiła już jedna z czytelniczek; pieprzu czy soli, z uwagi na przeżytą traumę przez Tamarę. Masz jednak niewątpliwie rację, że życie nie jest sielanką. Przynajmniej na razie chcę to potraktować łagodnie, a co się urodzi w tej mojej mózgownicy? po prostu nie wiem. Za post dziękuję i pozdrawiam
Marta N. - cz. dwudziesta siódma
@emeryt Witam. To jesteś cały ty. Opowiadanie jeszcze nie ostygło, a ty już go skomentowałeś. Ale na poważnie. Trochę sobie tego piwa nawarzyłem, więc pewnie będę go musiał wypić. Za post dziękuję, a szczególnie za słowa otuchy i wsparcia. Pozdrawiam serdecznie was oboje
Mogło być i tak - cz. XLIX
@Baba Witam. Przyznaję ci pełną rację, bo sam napytałem sobie biedy. Dziękuję i pozdrawiam
Mogło być i tak - cz. XLIX
@emeryt Witam. Jesteś jak zwykle rzeczowy i niezawodny, ale masz rację; decyzję muszę podjąć sam. Faktycznie czekałem, aż poczytność tych opowiastek radykalnie zmniejszy się, ale sam się podłożyłem, otwierając nowe wątki i jest to co jest. Dziękuję ci serdecznie i pozdrawiam
Mogło być i tak - cz. XLIX
@TojaPysiorka96 Witam. Dziękuję za post i rozumiem, że nie mam co myśleć, o zakończeniu tej opowiastki? Pozdrawiam
Mogło być i tak - cz. XLIX
@ZAC Witam ponownie. Dziękuję ci za wyważoną, racjonalną opinię. Sam piszesz, więc rozumiesz, że prosiłem o opinię nie na zasadzie krygowania się, ale wydawało mi się, że zbyt głęboko wszedłem i rozwinąłem ten temat. Widzę jednak, że nadal wiele osób to czyta. A przecież trochę tego tekstu powstało, więc sądziłem, że staje się to już trochę nudnawe. Stąd moja prośba do ciebie. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
Mogło być i tak - cz. XLIX
@emeryt Witam ponownie. Ja też dziękuję ci za szybką odpowiedz, ale pytałem jeszcze, jakie jest twoje zdanie na temat tej opowiastki. Jest to już pięćdziesiąta część i gdyby policzyć strony normalnie to jest tego ponad 600 stron. Dlatego chciałbym wiedzieć, jakie jest twoje zdanie; mam to ciągnąć dalej czy zakończyć? Pozdrawiam
Mogło być i tak - cz. XLIX
@emeryt Witam. Za post dziękuję i też po raz któryś chciałbym zapytać o twoje zdanie; czy nie czas już na zakończenie tej opowiastki? A klimy nie mam, ale pokój w którym mam komputer, jest od strony wschodnio - północnej, więc upały mi nie dokuczają. Pozdrowienia dla ciebie i twojej Połóweczki
Mogło być i tak - cz. XLIX
@ZAC Witam. Dziękuję za miły post i po raz kolejny rozważam zakończenie tej opowiastki. Co ty o tym sądzisz? Pozdrawiam