0statnio był 15 wrz 2020, od marca 2015 zdobył 2 999 punktów, a jego profil odwiedzono 25 196 razy.
mam dwojee dzieci 43 letnią córkę i 40 letniego syna oraz 2 wnuków 15 i 13 latków.Z córką ,jej mężczyznom i wnukami mieszkamy w dwupokojowym mieszkaniu tam gdzie pisane wyżej
Nikka po prostu cudo i to Ty tak pokomplikowałaś więc łaskawie ten "węzeł gordyjski " rozspłaj i nie pozwól Klarze zostać na przysłowiowym " lodzie", bo ona na to nie zasługuje, ani Dominik- już dosyć przecierpiał.
Takie niesteety bywa życie. Pełne wzlotów, upadków, złych bądż dobrych decyzji i czasami trudno sobie z tym poradzić.Opowiadanie świetne i aż chce się poznać dalsze losy bohaterów. Piszesz świetnie Aniu i nie przestawaj.
Miłość różnymi chadza drogami a mylić się jest rzeczą ludzką, ot całe wytłumaczenie postępowania Dagmary i jej myśli tego dotyczących.Tomek natomiast jak to mężczyzna chciał pójść " na całość" co prawie mu się udało / ze wskazaniem na prawie/.Zobaczymy co Justys dalej wymyśli, bo robi się coraz ciekawiej.
Przepięknie opisane"cięzkie klimaty" Drugiego. Z wielkim znawstwem opisany Bagest. Widać że autorka jest znawczynią a nawet kocha konie. Wspaniale opisany ten świat degeneratów - jak zwykle u Autorki.Tylko przyklasnąc- tylko czemu- temu światu. Ależ nie . Przyklasnąc kunsztowi Autorki.
Piękny rozdział Aniu, a o wenę sie nie martw. Ona przyjdzie na czas , a teraz chyba daje Tobie czas na głęboki oddech i zastanowienie się co dalej z Twoimi bohaterami zrobisz. Opowiadanie jest tak piękne/ jak już napisałem/ że ci co je lubią poczekają na ciąg dalszy bez względu kiedy będzie.
Jeśli w dalszej części opowiadania okaże się wartościowym człowiekiem/ a na to się zanosi/ to jak najbardziej tak. Może z czasem ich relacje będą o wiele lepsze, ale tylko To wiesz jak to będzie i nam o tym opowiesz.
@Justys20 masz rację, choć Kamil znowu trzasnął drzwiami/be/ , bo było nie po jego myśli. Tomuś natomiast namotał wyjazd, lucz wydaje mi sie że całkowicie się pogrążyl lub pogrązy wjego trakcie.
Zdania są podzielone. Jedni mówią daj drugą szansę bo kiedyś ty możesz jej potrzebować, inni nie zapalisz dwa razy tej samej zapałki. Życie jest tak różnorodne że i ta i ta wypowiedż jest prawdziwa, i jak tu wybrać Chyba rzucić monetę i orzeł - tak, reszka - nie, bo jak inaczej. Piękny odcinek Justys - brawo.
Krótka ale fajna jak całe Twoje opowiadanie.Weną się nie przejmuj . Ona wróci na czas. Tylko proszę bez nerwów że jej brak. To Ty jesteś Autorką i ty regulujesz kiedy następny odcinek.My czytelnicy poczekamy, bo opowiadanie jest zajmujące
Drań Kamil popsuł świetny /nareszcie / humor Dagmary a na ten strzał w "dziub ze wszech miar zasłuzył Świetnie opisane reakcje obojga . U Ciebie Justys to jednak normalka , do której przyzwyczaiłaś w poprzednich opowiadaniach.
@Justys20 ano zobaczymy co im los da w darze. Stare przysłowie mówi: - Człowiek strzela, a Pan Bóg kulę nosi. Oby doniósł ku radości zainteresowanych tj. obydwu " D "
Zaplotło się niemiłosiernie przez tego "palanta" - jej byłego. Mam nadzieję że uda się im tj. Dagmarze i Damianowi "odkręcić" to co jej były namotał. Nikomu nie życzę żle ale powinien jakąś karę ponieść, bo powiedziane jest że karma wraca.
No to się " pokićkało" i zrobiło nie .wesoło. Ciekawi mnie jak Tośka / i nie tylko ona/ z tym problemem sobie poradzi, a przyznam - wcale nie jest błahy, choć do rozwiązania jeśli oboje rodziców " pójdą po rozum do głowy" a nie tylko oprą się na emocjach.
O niebo lepiej cz. XIV
Nikka po prostu cudo i to Ty tak pokomplikowałaś więc łaskawie ten "węzeł gordyjski " rozspłaj i nie pozwól Klarze zostać na przysłowiowym " lodzie", bo ona na to nie zasługuje, ani Dominik- już dosyć przecierpiał.
Zaawansowany stopień miłości ( cz. 12)
Takie niesteety bywa życie. Pełne wzlotów, upadków, złych bądż dobrych decyzji i czasami trudno sobie z tym poradzić.Opowiadanie świetne i aż chce się poznać dalsze losy bohaterów. Piszesz świetnie Aniu i nie przestawaj.
Jeszcze nie wszystko stracone...7
Miłość różnymi chadza drogami a mylić się jest rzeczą ludzką, ot całe wytłumaczenie postępowania Dagmary i jej myśli tego dotyczących.Tomek natomiast jak to mężczyzna chciał pójść " na całość" co prawie mu się udało / ze wskazaniem na prawie/.Zobaczymy co Justys dalej wymyśli, bo robi się coraz ciekawiej.
Arystokrata rozdz 10
Przepięknie opisane"cięzkie klimaty" Drugiego. Z wielkim znawstwem opisany Bagest. Widać że autorka jest znawczynią a nawet kocha konie. Wspaniale opisany ten świat degeneratów - jak zwykle u Autorki.Tylko przyklasnąc- tylko czemu- temu światu. Ależ nie . Przyklasnąc kunsztowi Autorki.
Zaawansowany stopień miłości. (cz.10)
Piękny rozdział Aniu, a o wenę sie nie martw. Ona przyjdzie na czas , a teraz chyba daje Tobie czas na głęboki oddech i zastanowienie się co dalej z Twoimi bohaterami zrobisz. Opowiadanie jest tak piękne/ jak już napisałem/ że ci co je lubią poczekają na ciąg dalszy bez względu kiedy będzie.
Jeszcze nie wszystko stracone...6
Jeśli w dalszej części opowiadania okaże się wartościowym człowiekiem/ a na to się zanosi/ to jak najbardziej tak. Może z czasem ich relacje będą o wiele lepsze, ale tylko To wiesz jak to będzie i nam o tym opowiesz.
Zaawansowany stopień miłości. (cz.9)
Zakończenie dające wiele do myślenia, a po za tym piękne jak całe opowiadanie, znamionujące talent Autorki.Nie będę poganiał ale - ale zaciekawiasz.
Jeszcze nie wszystko stracone...5
@Justys20 wiem i nigdy o takie coś przed czasem nie poproszę.
Jeszcze nie wszystko stracone...5
@Justys20 masz rację, choć Kamil znowu trzasnął drzwiami/be/ , bo było nie po jego myśli. Tomuś natomiast namotał wyjazd, lucz wydaje mi sie że całkowicie się pogrążyl lub pogrązy wjego trakcie.
Jeszcze nie wszystko stracone...5
Zdania są podzielone. Jedni mówią daj drugą szansę bo kiedyś ty możesz jej potrzebować, inni nie zapalisz dwa razy tej samej zapałki. Życie jest tak różnorodne że i ta i ta wypowiedż jest prawdziwa, i jak tu wybrać Chyba rzucić monetę i orzeł - tak, reszka - nie, bo jak inaczej. Piękny odcinek Justys - brawo.
Zaawansowany stopień miłości. (cz.8)
@koniuu nie obrażaj samej siebie, bo to bardzo piękne opowiadanie i czekamy na cd.
Zaawansowany stopień miłości. (cz.8)
Krótka ale fajna jak całe Twoje opowiadanie.Weną się nie przejmuj . Ona wróci na czas. Tylko proszę bez nerwów że jej brak. To Ty jesteś Autorką i ty regulujesz kiedy następny odcinek.My czytelnicy poczekamy, bo opowiadanie jest zajmujące
Jeszcze nie wszystko stracone...4
@Justys20 masz rację - zagalopowałem się.
Jeszcze nie wszystko stracone...4
@Justys20 po ludzku Kamil nie jest wart jej miłości i sam na to zasłużył
Jeszcze nie wszystko stracone...4
@Justys20 to niech wreszcie po tym co teraz robi a właściwie mówi obrażając ją wykreśli go z siebie na amen.Cuoć miłość to miłość i różnie z nią bywa.
Jeszcze nie wszystko stracone...4
Drań Kamil popsuł świetny /nareszcie / humor Dagmary a na ten strzał w "dziub ze wszech miar zasłuzył Świetnie opisane reakcje obojga . U Ciebie Justys to jednak normalka , do której przyzwyczaiłaś w poprzednich opowiadaniach.
Jeszcze nie wszystko stracone...3
@Justys20 ano zobaczymy co im los da w darze. Stare przysłowie mówi: - Człowiek strzela, a Pan Bóg kulę nosi. Oby doniósł ku radości zainteresowanych tj. obydwu " D "
Jeszcze nie wszystko stracone...3
Zaplotło się niemiłosiernie przez tego "palanta" - jej byłego. Mam nadzieję że uda się im tj. Dagmarze i Damianowi "odkręcić" to co jej były namotał. Nikomu nie życzę żle ale powinien jakąś karę ponieść, bo powiedziane jest że karma wraca.
Zaawansowany stopień miłości. (cz.7)
No to się " pokićkało" i zrobiło nie .wesoło. Ciekawi mnie jak Tośka / i nie tylko ona/ z tym problemem sobie poradzi, a przyznam - wcale nie jest błahy, choć do rozwiązania jeśli oboje rodziców " pójdą po rozum do głowy" a nie tylko oprą się na emocjach.
Jeszcze nie wszystko stracone...1
@Justys20 ja też żeby Tobie nie było smutno, że tylko Ty.