@Gaba Nie zgodzę się z tobą. Większość rodziców ma zdrowe podejście. To co opisała Agnes to margines. Patologia. Promil z całości. Większość chce jak najlepszej przyszłości dla potomstwa, ale nie przegina z wymaganiami.
Niestety, czasem dorośli przenoszą swoje niespełnione ambicje na dzieci. Może chcą w ten sposób mieć się czym pochwalić? A może ma to zamaskować fakt, że sami są nieudacznikami? I ten odwieczny, mało miasteczkowy, prowincjonalny tekst. Co ludzie powiedzą. A kogo obchodzi opinia jakichś zakompleksionych, wścibskich buraków? Nie mają widocznie nic ciekawego w swoim życiu, skoro zajmują się życiem innych. No ale dla niektórych to cel najświętszy. Pokazać że ma się lepiej/jest się lepszym niż sąsiad. I stąd się właśnie biorą takie typy co wrzucają do neta przerobione zdjęcia, że niby na wakacjach są. Żałosne. A opowiadanie oczywiście bardzo dobre. Jak zwykle celnie uchwycona patologię codziennego życia. I po twojemu ponure
To co się teraz dzieje w Europie, przypomina mi sytuację w starożytnym Rzymie, tuż przed upadkiem imperium. Dekadencja, rozpad więzi rodzinnych, upadek wszelkich ideałów i obyczajów, negowanie tradycji z jednej strony. A z drugiej coraz większy napływ obcych kulturowo i prymitywnych obcych. To się skończy jedną, wielką katastrofą.
Cóż ci takiego biedny lapek uczynił, że spotkał go los tak okrutny? Żeby zapobiec czynom desperackim z twojej strony gotów jestem pożyczyć Ci jakiś mój stary laptopik. Jednak obiecać musisz że będziesz go traktować o wiele łagodniej
Przeczytałem wszystkie części i pod każdą zostawiłem łapkę. Dobra robota. Ciekawi mnie dalszy rozwój wypadków. Do jakich granic posuną się Twoi bohaterowie (a w szczególności bohaterki). Do tej części mam drobna uwagę. Chyba nefer jej nie korygował bo kilka błędów i zgubionych wyrazów wyłapałem. Ale całość jak najbardziej na duży plus. Brawa dla ciebie.
Coś ten zając słaby kondycyjnie, że tak szybko wyzionął ducha. No chyba że umarł z odwodnienia Dobre, uśmiałem się. PS. W jednym zdaniu brakuje "nie". Mój przyszły mąż jest...
Uwielbiam ten mroczny, pełen wewnętrznych rozterek bohaterów, fatalistyczny nastrój twoich opowiadań. Niczym w tragedii antycznej gdzie wszelkie wybory postaci dramatu, nieuchronnie zbliżają czytelnika do tragicznego końca. Brawo, brawo i jeszcze raz brawo.
Ktoś, kiedyś napisał, że małżeństwo jest najbardziej zaawansowaną formą prostytucji. Przypomniała mi się ta myśl podczas lektury twojego dzieła. Gratuluję. Wspaniała nowela.
Marionetka
@Gaba Nie zgodzę się z tobą. Większość rodziców ma zdrowe podejście. To co opisała Agnes to margines. Patologia. Promil z całości. Większość chce jak najlepszej przyszłości dla potomstwa, ale nie przegina z wymaganiami.
Marionetka
Niestety, czasem dorośli przenoszą swoje niespełnione ambicje na dzieci. Może chcą w ten sposób mieć się czym pochwalić? A może ma to zamaskować fakt, że sami są nieudacznikami?
I ten odwieczny, mało miasteczkowy, prowincjonalny tekst. Co ludzie powiedzą. A kogo obchodzi opinia jakichś zakompleksionych, wścibskich buraków?
Nie mają widocznie nic ciekawego w swoim życiu, skoro zajmują się życiem innych.
No ale dla niektórych to cel najświętszy. Pokazać że ma się lepiej/jest się lepszym niż sąsiad.
I stąd się właśnie biorą takie typy co wrzucają do neta przerobione zdjęcia, że niby na wakacjach są.
Żałosne.
A opowiadanie oczywiście bardzo dobre. Jak zwykle celnie uchwycona patologię codziennego życia. I po twojemu ponure
Jestem ciekaw Waszych opinii
To co się teraz dzieje w Europie, przypomina mi sytuację w starożytnym Rzymie, tuż przed upadkiem imperium. Dekadencja, rozpad więzi rodzinnych, upadek wszelkich ideałów i obyczajów, negowanie tradycji z jednej strony. A z drugiej coraz większy napływ obcych kulturowo i prymitywnych obcych. To się skończy jedną, wielką katastrofą.
Co w Lolowie piszczy cz. 13
Jak możesz się tak znęcać nad biednym Babolkiem. Normalnie wredna jędza z ciebie
Co w Lolowie piszczy cz. 12
@Pani123 widocznie jej nie dokończył. Dlatego tylko po- a nie wy-
Co w Lolowie piszczy cz. 12
Biedny Babolek. Oj, będzie piekło.

A ta cała Tysiąc coś tam to przez kogo pojebana? Przez Cyca?
Babole – Mega załamka
Cóż ci takiego biedny lapek uczynił, że spotkał go los tak okrutny?

Żeby zapobiec czynom desperackim z twojej strony gotów jestem pożyczyć Ci jakiś mój stary laptopik. Jednak obiecać musisz że będziesz go traktować o wiele łagodniej
Kiła
Stanowczo protestuje przeciwko "wyjebywaniu śmieci do lasu" 😁😁
A poza tym łapka w górę. Dobrze znów cię tu widzieć.
Szałas
BASZA część 18
Przeczytałem wszystkie części i pod każdą zostawiłem łapkę. Dobra robota. Ciekawi mnie dalszy rozwój wypadków. Do jakich granic posuną się Twoi bohaterowie (a w szczególności bohaterki).
Do tej części mam drobna uwagę. Chyba nefer jej nie korygował bo kilka błędów i zgubionych wyrazów wyłapałem.
Ale całość jak najbardziej na duży plus. Brawa dla ciebie.
Niedźwiedzia przysługa - bajka dla dorosłych [03]
Zaradna wdówka - bajka dla dorosłych [01]
Dobre, uśmiałem się.
PS. W jednym zdaniu brakuje "nie". Mój przyszły mąż jest...
Niepokorna cz. 48
@agnes1709 Tylko żadnej babki do łużka nie bierz, bo nie dość że nic nie wymyślisz, to jeszcze niewyspana będziesz w robocie.
Niepokorna cz. 48
Rest in waves | VI | Jonathan
Uwielbiam ten mroczny, pełen wewnętrznych rozterek bohaterów, fatalistyczny nastrój twoich opowiadań. Niczym w tragedii antycznej gdzie wszelkie wybory postaci dramatu, nieuchronnie zbliżają czytelnika do tragicznego końca. Brawo, brawo i jeszcze raz brawo.
The ghostwriter: The end of eternity
Ktoś, kiedyś napisał, że małżeństwo jest najbardziej zaawansowaną formą prostytucji. Przypomniała mi się ta myśl podczas lektury twojego dzieła. Gratuluję. Wspaniała nowela.
Zoo
@Somebody Gentelmenowi nie wypada odmówić pomocy kobiecie w potrzebie.
Zoo
@Somebody

Zoo
"Sfiksowałyście, boście dawno chłopa nie miały. Chłopa wam trzeba"

Tobie i Somebody, sądząc po komentarzu.
Zwierzyniec