@agnes1709 Ja tam nie jestem psychiatrą, żeby stawiać diagnozy czy ty jesteś psychopatką czy nie. Czy pojebaną to też nie wiem, ale jak by co chętnie sprawdzę. No chyba że ktoś z szacownego grona już to zrobił przede mną i może potwierdzić?
No muszę przyznać że pięknie opanowałaś technikę pisania tak żeby nic nie wyjaśnić No wysłów się wreszcie do choroby. Musisz tak po kawałku cykać? Weź napisz od razu z 10 stron. Po tylu miesiącach posuchy to już chyba masz tam w brudnopisie już kilka rozdziałów? Chcemy więcej!
Sytuacja coraz bardziej zagmatwana. Aż mi czasem szkoda tej dziewczyny. Niby chce dobrze, a zawsze źle wychodzi Trzymam kciuki za autorkę, żeby nie traciła weny i dodawała kolejne części codziennie. Naprawiłaś łapka, czy dalej na smartfonie się męczysz?
@Gaba Nie zgodzę się z tobą. Większość rodziców ma zdrowe podejście. To co opisała Agnes to margines. Patologia. Promil z całości. Większość chce jak najlepszej przyszłości dla potomstwa, ale nie przegina z wymaganiami.
Niestety, czasem dorośli przenoszą swoje niespełnione ambicje na dzieci. Może chcą w ten sposób mieć się czym pochwalić? A może ma to zamaskować fakt, że sami są nieudacznikami? I ten odwieczny, mało miasteczkowy, prowincjonalny tekst. Co ludzie powiedzą. A kogo obchodzi opinia jakichś zakompleksionych, wścibskich buraków? Nie mają widocznie nic ciekawego w swoim życiu, skoro zajmują się życiem innych. No ale dla niektórych to cel najświętszy. Pokazać że ma się lepiej/jest się lepszym niż sąsiad. I stąd się właśnie biorą takie typy co wrzucają do neta przerobione zdjęcia, że niby na wakacjach są. Żałosne. A opowiadanie oczywiście bardzo dobre. Jak zwykle celnie uchwycona patologię codziennego życia. I po twojemu ponure
*Ale jaja!*
@agnes1709 Ty się nie przymilaj, tylko lepiej cycki pokaż
*Ale jaja!*
@agnes1709 To jakieś podle pomówienia i wroga propaganda! Że niby ja cyckow nie lubię?
*Ale jaja!*
Musisz w te upały bez stanika chodzić, bo jeszcze ci się tak z cyckami stanie.
Babole – Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej
Fajne.
Tylko ostatni wers przedostatniej zwrotki jakiś taki dziwny, niegramatyczny.
Babole – Biust Song
@agnes1709 No jasne. Patrząc na zdjęcie, zdrowa dupa z ciebie.
Babole – Biust Song
Cycki ponad wszystko.
Babole – Chcica
@agnes1709 No i się doigrałaś. Szminkuj tyłek, jadę cię bzyknąć. Analnie!
Babole – Chcica
@agnes1709 pewnie ze tak.
Niepokorna cz. 52
@agnes1709 Ale i tak mnie uwielbiasz
Babole – Chcica
Niepokorna cz. 52
@agnes1709 2,50 za zrobienie mi dobrze językiem? Boire! 10 razy
Niepokorna cz. 52
Fajne. Chcę więcej!
Zniewolona cz.14
Ach te ćpunki i ich nałogi
I niech ktoś mi powie teraz że papieros to nie narkotyk.
Niepokorna cz. 51
@agnes1709 Ja tam nie jestem psychiatrą, żeby stawiać diagnozy czy ty jesteś psychopatką czy nie. Czy pojebaną to też nie wiem, ale jak by co chętnie sprawdzę.
No chyba że ktoś z szacownego grona już to zrobił przede mną i może potwierdzić?
Niepokorna cz. 51
@Iga21 Biorąc pod uwagę mocno pokręcone ścieżki umysłu autorki, to obawiam się że jak jej zacznie Daria pomagać, to się obie wpakują w szambo po uszy
Niepokorna cz. 51
No muszę przyznać że pięknie opanowałaś technikę pisania tak żeby nic nie wyjaśnić
No wysłów się wreszcie do choroby. Musisz tak po kawałku cykać? Weź napisz od razu z 10 stron. Po tylu miesiącach posuchy to już chyba masz tam w brudnopisie już kilka rozdziałów?
Chcemy więcej!
Niepokorna cz. 50
Sytuacja coraz bardziej zagmatwana. Aż mi czasem szkoda tej dziewczyny. Niby chce dobrze, a zawsze źle wychodzi
Trzymam kciuki za autorkę, żeby nie traciła weny i dodawała kolejne części codziennie.
Naprawiłaś łapka, czy dalej na smartfonie się męczysz?
Z cyklu "głupotki poranne" – 5. Gdy licha łycha świdruje po kichach
Osobiście to wolę piwo. Tylko takie dobre. Kraftowe. Jedyny alkohol który więcej daje niż zabiera.
A rymowanka fajna. Łapka w górę.
Marionetka
@Gaba Nie zgodzę się z tobą. Większość rodziców ma zdrowe podejście. To co opisała Agnes to margines. Patologia. Promil z całości. Większość chce jak najlepszej przyszłości dla potomstwa, ale nie przegina z wymaganiami.
Marionetka
Niestety, czasem dorośli przenoszą swoje niespełnione ambicje na dzieci. Może chcą w ten sposób mieć się czym pochwalić? A może ma to zamaskować fakt, że sami są nieudacznikami?
I ten odwieczny, mało miasteczkowy, prowincjonalny tekst. Co ludzie powiedzą. A kogo obchodzi opinia jakichś zakompleksionych, wścibskich buraków?
Nie mają widocznie nic ciekawego w swoim życiu, skoro zajmują się życiem innych.
No ale dla niektórych to cel najświętszy. Pokazać że ma się lepiej/jest się lepszym niż sąsiad.
I stąd się właśnie biorą takie typy co wrzucają do neta przerobione zdjęcia, że niby na wakacjach są.
Żałosne.
A opowiadanie oczywiście bardzo dobre. Jak zwykle celnie uchwycona patologię codziennego życia. I po twojemu ponure