0statnio był 30 sie 2023, od września 2015 zdobył 982 punktów, napisał 1 post na forum, a jego profil odwiedzono 14 462 razy.
Kiedy myślę i nic nie wymyślę, to sobie myślę, po co ja tyle myślałem, żeby nic nie wymyślić. Przecież mogłem nic nie myśleć i tyle samo bym wymyślił
@candy tak się mi skojarzyło: Pewnego dnia przychodzi mąż z pracy, a kran w domu cieknie. Żona pyta: - Może byś naprawił kran? Mąż mówi: - A co ja, hydraulik? Na drugi dzień ogródek jest nie skopany. Żona znowu się pyta: - Może byś skopał ogródek? - A co ja, ogrodnik? Na trzeci dzień mąż przychodzi i krany nie ciekną i ogródek jest skopany. Mąż się pyta żony: - Kto wszystko zrobił? A żona: - Sąsiad powiedział, że zrobi to wszystko za ciebie, jeśli upiekę mu jakieś pyszne ciasto, albo się z nim prześpię. - No i co mu upiekłaś? A żona: - A co ja, cukiernik?
Ja się pisze, tylko czy budżet na film nam wytrzyma tę fit youtuberkę, plus te wszystkie efekty specjalne, plus gażę pewnej dwudziestoletniej pseudofilolożki. Najwyżej będziemy ciać na youtuberce, ma być fit to będzie
Mogło być i tak - cz. XL
Nadrabiam i ja zaległości, a tu nowe wątki się pojawiają Miło
Mogło być i tak - cz. XXXIX
Świetny odcinek, a na święta w tym roku poszły jajka Adama
Mogło być i tak - cz. XXXVIII
I stało się, młodzi się pobrali
Z pamiętnika dwudziestoletniej pseudofilolożki [part 8]
@candy ps wybacz nadmierną śmiałość o Pani, ale z tyłkiem już lepiej?
Z pamiętnika dwudziestoletniej pseudofilolożki [part 8]
@candy nie przeczę, ale termin restauracja bawi mnie od lat niezmiennie
Z pamiętnika dwudziestoletniej pseudofilolożki [part 8]
@Black pamiętaj, że przemoc rodzi przemoc, gazem po oczach i nie będzie miał jak odwinąć
Z pamiętnika dwudziestoletniej pseudofilolożki [part 9]
Jak ja Cię świetny rozumiem, mam podobnie bratankiem
Z pamiętnika dwudziestoletniej pseudofilolożki [part 8]
"Restauracja" McDonald dobre...
Z pamiętnika dwudziestoletniej pseudofilolożki [part 7]
@candy tak się mi skojarzyło: Pewnego dnia przychodzi mąż z pracy, a kran w domu cieknie. Żona pyta:
- Może byś naprawił kran?
Mąż mówi:
- A co ja, hydraulik?
Na drugi dzień ogródek jest nie skopany. Żona znowu się pyta:
- Może byś skopał ogródek?
- A co ja, ogrodnik?
Na trzeci dzień mąż przychodzi i krany nie ciekną i ogródek jest skopany. Mąż się pyta żony:
- Kto wszystko zrobił?
A żona:
- Sąsiad powiedział, że zrobi to wszystko za ciebie, jeśli upiekę mu jakieś pyszne ciasto, albo się z nim prześpię.
- No i co mu upiekłaś?
A żona:
- A co ja, cukiernik?
Z pamiętnika dwudziestoletniej pseudofilolożki [part 7]
@candy była zmiana na nowszy model?
Z pamiętnika dwudziestoletniej pseudofilolożki [part 7]
Skoro na początku nie miałaś chłopaka, to mam tylko cichą nadzieję, że nie zapoznałaś go tylko dlatego, żeby wentylator naprawił
Przypadek Michała cz.XV
Wciągające
Z pamiętnika dwudziestoletniej pseudofilolożki [part 6]
@candy A potem nagrody, oskary, sława...
Z pamiętnika dwudziestoletniej pseudofilolożki [part 6]
Ja się pisze, tylko czy budżet na film nam wytrzyma tę fit youtuberkę, plus te wszystkie efekty specjalne, plus gażę pewnej dwudziestoletniej pseudofilolożki. Najwyżej będziemy ciać na youtuberce, ma być fit to będzie
Marta N. - cz. siedemnasta
Aj troche ta końcówka zbyt dużo przyszłości zdradza. Mam nadzieję, że to nie są przygotowania do zakończenia?
Z pamiętnika dwudziestoletniej pseudofilolożki [part 4]
Pieniądz zaoszczędzony to pieniądz zarobiony. Ciekawe za ile Ci się upiekło? Choć przy tej temperaturze to upiekło nie jest dobrym określeniem
Z pamiętnika dwudziestoletniej pseudofilolożki [part 3]
A jakichś pań z takimi atutami czasem nie macie?
Z pamiętnika dwudziestoletniej pseudofilolożki [part 2]
Lekkie masz pióro, świetnie się czyta i chce się więcej i więcej
Z pamiętnika dwudziestoletniej pseudofilolożki [part 1]
Hmm, na kolejny odcinek czekałem, początek innej serii dostałem. Jestem zadowolony
Przywracając życie - rozdział dwunasty
Całość super ale końcówka wymiata