0statnio był 30 sie 2023, od września 2015 zdobył 982 punktów, napisał 1 post na forum, a jego profil odwiedzono 14 466 razy.
Kiedy myślę i nic nie wymyślę, to sobie myślę, po co ja tyle myślałem, żeby nic nie wymyślić. Przecież mogłem nic nie myśleć i tyle samo bym wymyślił
@franek42 no to mnie mocno zaskoczyłeś... Bardziej obstawiam zbieg okoliczności, bo raczej się nie spodziewam, żeby moje komentarze miały taką moc sprawczą. Ale od tej chwili, jak mi jakieś uwagi przyjdą do głowy, to będę pisał do Ciebie na priv, a nie pod opowiadaniem. Pozdrawiam serdecznie
@franek42 rozwiń o co chodzi ze zbanowaniem, bo nie pojęcia. W życiu Cię nie banowałem, bo czytam Cię z prawdziwą przyjemnością i nawet nie wiem jak się banuje
@franek42 tak jak już wcześniej napisałem opis jest świetny, odkrywanie swojej seksualności przez młodą kobietę również, NIC NIE ZMIENIAJ, JEST BARDZO DOBRZE. Zwróciłem tylko uwagę na to, że sam fakt sexu z siostra mnie trochę razi. I powiem szczerze: w Olivia i Victoria opis rozdziewiczenia sióstr rewelacyjny, w tym opowiadaniu, tylko że względu na Marysię, która jest rodzoną siostrą, trochę nosem pokręcę, a przeczytam jak zwykle z nieukrywaną przyjemnością
Ja chyba mam w głowie blokadę i opis sexu z Marysią, czyli własną siostrą, trochę mnie odrzuca, pomimo tego że jest świetnie opisany. Natomiast z rodziną Ani, tu już żadnych oporów nie mam. Świetna część, jak zawsze zresztą. Pozdrawiam
@franco a jakaś mała scenka zazdrości od przyszłej żony? W końcu tak to trochę poza jej kontrolą pocieszenie Zuzy wyszło, a są w "stanie wojny". A potem bez zbytniego przeciągania happy end. (Też tylko tak głośno myślę)
@franco to, że napisałem że wystarczająca ilość osób na orgietkę, po wcale nie znaczy, że do niej musi dojść. Zwróciłem tylko uwagę, że towarzystwo wybitnie wyzwolone, sex lubią, okazja jest... Absolutnie nie chce mieszać w Twojej koncepcji, a tylko głośno myślę Ps dzięki, za wprowadzenie Zuzki, jakoś mi po pewnej koleżance sentyment do tego imienia został ...
@Black ja bym tu nie generalizował, logicznie myślący człowiek, wie że ślub nie rozwiązuje problemów. Obstawiałem, że jednak się zgodzi, a za parę dni odwoła. A ile przemyśleń mogłaby mieć po drodze... Ciekawe czym nas Candy jeszcze zaskoczy
@candy nie o pierścionek mi chodzi. Tu to akurat było logiczne, że albo powie od razu "nie", albo przemyśli na spokojnie i za kilka dni zerwie zaręczyny. Szczerze obstawiałem te drugą opcje Bardziej chodzi mi o koncertowe przerzucenie winy za komórkę na Sebastiana. IMO zawalili oboje: Sebastian jadąc sam do Laury i nie informując jej o tym (najprostszym wyjściem byłoby gdyby pojechali razem, albo z np Aleksem). Natomiast Vanessa po tym numerze z telefonem, powinna przeprosić, a nie szukać na siłę współwinnego. Im tu nie ślubu potrzeba, a więcej rozmów, a tymczasem Sebastian, jak to facet, jest zamknięty w sobie i dla równowagi Vanessa, jak to kobieta, uważa że coś jest na tyle oczywiste, że facet się domyśli. A teraz WAŻNA UWAGA: opowiadania nie zmieniaj nic a nic, świetnie się czyta i dzięki za to To też zaleta tego opowiadania, że możemy sobie pogdybać, co byśmy zrobili na ich miejscu i jacy to niby jesteśmy "mondrzy" (celowy błąd)
Mała śmierć (cz.I) NASTKA
Świetnie napisane
Olivia, Victoria II - cz. VIII
Ajajaj wiesz jak lubię takie szczegółowe opisy, dla mnie rewelacja, dziękuję
Marta N. - cz. druga
@franek42 no to mnie mocno zaskoczyłeś... Bardziej obstawiam zbieg okoliczności, bo raczej się nie spodziewam, żeby moje komentarze miały taką moc sprawczą. Ale od tej chwili, jak mi jakieś uwagi przyjdą do głowy, to będę pisał do Ciebie na priv, a nie pod opowiadaniem. Pozdrawiam serdecznie
Marta N. - cz. druga
@franek42 rozwiń o co chodzi ze zbanowaniem, bo nie pojęcia. W życiu Cię nie banowałem, bo czytam Cię z prawdziwą przyjemnością i nawet nie wiem jak się banuje
Marta N. - cz. druga
Rewelacja Jak Ci się pisze z punktu widzenia nastolatki? To forma zabawy, czy chęć sprawdzenia się?
Mogło być i tak - XXVII
@franek42 tak jak już wcześniej napisałem opis jest świetny, odkrywanie swojej seksualności przez młodą kobietę również, NIC NIE ZMIENIAJ, JEST BARDZO DOBRZE. Zwróciłem tylko uwagę na to, że sam fakt sexu z siostra mnie trochę razi. I powiem szczerze: w Olivia i Victoria opis rozdziewiczenia sióstr rewelacyjny, w tym opowiadaniu, tylko że względu na Marysię, która jest rodzoną siostrą, trochę nosem pokręcę, a przeczytam jak zwykle z nieukrywaną przyjemnością
Mogło być i tak - XXVII
Ja chyba mam w głowie blokadę i opis sexu z Marysią, czyli własną siostrą, trochę mnie odrzuca, pomimo tego że jest świetnie opisany. Natomiast z rodziną Ani, tu już żadnych oporów nie mam. Świetna część, jak zawsze zresztą. Pozdrawiam
Olivia, Victoria II - cz. VII
@franek42 byłem w Egerze i byczą krew miło wspominam Niestety aktualnie walczę z przeziębieniem, więc z wyjazdu nici...
Olivia, Victoria II - cz. VII
Świetne posunięcie z Eleną, choć trochę dziwi łatwowierność Marii. Też by mi się takie wczasy przydały...
Daję ci siebie #27
Co ty Candy dla Vanessy szykujesz?... Chwilowe zauroczenie, przygodę na jedną noc, czy wypłakanie się tylko w kołnierz? Zobaczymy
Marta N. - cz. pierwsza
@franek42 a w przyszłości może wycieczka do Krakowa i jakiś epizodzik z moją ulubioną Zuzką... Się rozmarzyłem
Marta N. - cz. pierwsza
Kolega Emeryt dobrze prawi, trza mu polać, bo zgadzam się z nim w 100 procentach Potencjał jest, już się cieszę na przyjemne chwile podczas czytania
Marta N. - Prolog
O, coś nowego. Cieszę się, że weny Ci nie brakuje
Mogło być i tak - cz. XXVI
@franco a jakaś mała scenka zazdrości od przyszłej żony? W końcu tak to trochę poza jej kontrolą pocieszenie Zuzy wyszło, a są w "stanie wojny". A potem bez zbytniego przeciągania happy end. (Też tylko tak głośno myślę)
Mogło być i tak - cz. XXVI
@franco to, że napisałem że wystarczająca ilość osób na orgietkę, po wcale nie znaczy, że do niej musi dojść. Zwróciłem tylko uwagę, że towarzystwo wybitnie wyzwolone, sex lubią, okazja jest... Absolutnie nie chce mieszać w Twojej koncepcji, a tylko głośno myślę Ps dzięki, za wprowadzenie Zuzki, jakoś mi po pewnej koleżance sentyment do tego imienia został ...
Mogło być i tak - cz. XXVI
Wystarczająca ilość osób na jakąś małą orgietkę się zgromadziła. Jak świętować to na całego
Daję ci siebie #26
@Black ja bym tu nie generalizował, logicznie myślący człowiek, wie że ślub nie rozwiązuje problemów. Obstawiałem, że jednak się zgodzi, a za parę dni odwoła. A ile przemyśleń mogłaby mieć po drodze... Ciekawe czym nas Candy jeszcze zaskoczy
Daję ci siebie #26
@Mysza mogła powiedzieć: "domyśl się"
Daję ci siebie #26
@candy nie o pierścionek mi chodzi. Tu to akurat było logiczne, że albo powie od razu "nie", albo przemyśli na spokojnie i za kilka dni zerwie zaręczyny. Szczerze obstawiałem te drugą opcje Bardziej chodzi mi o koncertowe przerzucenie winy za komórkę na Sebastiana. IMO zawalili oboje: Sebastian jadąc sam do Laury i nie informując jej o tym (najprostszym wyjściem byłoby gdyby pojechali razem, albo z np Aleksem). Natomiast Vanessa po tym numerze z telefonem, powinna przeprosić, a nie szukać na siłę współwinnego. Im tu nie ślubu potrzeba, a więcej rozmów, a tymczasem Sebastian, jak to facet, jest zamknięty w sobie i dla równowagi Vanessa, jak to kobieta, uważa że coś jest na tyle oczywiste, że facet się domyśli. A teraz WAŻNA UWAGA: opowiadania nie zmieniaj nic a nic, świetnie się czyta i dzięki za to To też zaleta tego opowiadania, że możemy sobie pogdybać, co byśmy zrobili na ich miejscu i jacy to niby jesteśmy "mondrzy" (celowy błąd)
Daję ci siebie #26
Któż zrozumie kobiety... Ja się nie podejmuje