0statnio był 30 sie 2023, od września 2015 zdobył 982 punktów, napisał 1 post na forum, a jego profil odwiedzono 14 463 razy.
Kiedy myślę i nic nie wymyślę, to sobie myślę, po co ja tyle myślałem, żeby nic nie wymyślić. Przecież mogłem nic nie myśleć i tyle samo bym wymyślił
@franco nadmiar pracy, problemy zdrowotne, wszystko się tak skumulowało... Co prawda zaglądałem, ale nawet nie miałem siły komentarza napisać. Za to teraz wróciłem, zaległe opowiadania przeczytałem plus do każdego oczywiście łapka w górę i komentarz, no i czekam na ciąg dalszy. Ps tak jak Ci w którymś komentarzu pisałem, widzę że piszesz jeszcze lepiej, postacie jakby nabrały nowego wyrazu, więcej jest opisów, czyli jednym slowem, a właściwie dwoma TAK TRZYMAJ Pozdrawiam
Powiem tak: po paru tygodniach wymuszonej przerwy w końcu wszystko nadrobilem i odnoszę wrażenie, że piszesz jeszcze lepiej, tak więc gratulacje i weny życzę
Kolejne opowiadanie nadrobione I ja jestem zdania że nam biednego Pawełka zajadą na śmierć. Trochę moim zdaniem zbyt łatwo Ania go udostępnia, a dziewczyny bez skrępowania z tego korzystają. Świetnie się czyta, obowiązkowo łapka w górę
No nadrobiłem zaległości jeśli idzie o "Martę N", teraz mam nadzieję, jeśli nic mi ponownie nie wyskoczy, bardziej regularnie czytać i komentować. Nieźle się akcja rozwija, Marta rządzi, Tomek nie do zdarcia, dziewczyny wszystkie rozpalone do czerwoności,a ty (i to się czuje, choćby w tym odcinku) masz dużą frajdę z pisania
No i pięknie - widać lekkość pióra Ciekawe jak poprowadzisz wątek Piotra, czy to ogarnie i pójdzie do młodej na korepetycje czy utopi smutki w kieliszku
A to co mówi mąż do żony w kolejnych latach małżeństwa, przechodząc przez ulicę: Rok 1. Poczekaj kochanie aż samochód przejedzie. Rok 2. tu imię poczekaj, bo samochód! Rok 3. Czekaj, samochód! Rok 4. Nie widzisz samochodu?! Rok 5. Cholera ślepa jesteś?! Rok 6. (To już tylko do siebie) Jak jesteś ślepa to leć pod koła!
Mam i ja podobną koleżankę w pracy, co prawda nie byliśmy parą, bo każde miało kogoś, ale dogryzalismy sobie cały czas. Doszło nawet do tego, że byliśmy na rozmowie z szefem, bo ktoś mu doniósł, że jesteśmy na dobrej drodze żeby się pozabijać. Szefa poinformowaliśmy że między nami wszystko ok, a iskry pójdą jak ktoś będzie się do nas mieszał. Tak więc kłótnia i kłótnia to nie zawsze to samo, zwłaszcza jeśli obie strony to akceptują
@franco Nie miałem zamiaru być złośliwy, no może lekko dowcipny, ale chyba nie wyszło. Niemniej Pysiorka96 i mnie bardzo ujęła swoją szczerością. Miłego dnia
@Baba Olivie bym jednak zostawił, ale wprowadził nowe elementy. Powiedzmy ok 20 odcinków i można sprawę zakończyć Zostaje wprowadzenie spółki na giełdę, dziewczyną można by jakiś sympatycznych kolegów zapoznać, Viktoria może być w ciąży, wujek z głową do biznesu mógłby jakiś obwoźny burdelik otworzyć... No dobrze tu już przesadziłem, ale potencjał jest zbyt duży żeby to opowiadanie kończyć. Wiec Marta - kontynuacja, Oliwia - kontynuacja, Mogło być i tak - kończymy w 2-3 odcinkach + akcja dodatkowy 10-15 lat później
Już co prawda po świętach, więc życzę wszystkiego najlepszego na dalszą część roku dla Szanownego Autora, jak i dla nas czytelników Dołożyłeś ładnie do pieca z tym odcinkiem, Młoda to nieźle ziółko, w pozytywnym sensie, rzecz jasna. Dużo weny na kolejne odcinki, bo potencjał jest ogromny
@franek42 to i ja się dołączę do dyskusji jeśli można. Podzielam zdanie przedmówców, że lepiej teraz w 2-3 odcinkach zakończyć bardzo dobre opowiadanie, dokończyć zaczęte wątki, plus ewentualnie dorzucić dla nas wiernych czytelników extra odcinek np z akcją kilka lat po, niż czekać aż opowiadanie samo się wypali. Ogólnie wolę lekki niedosyt niż przesyt. I nie zapominaj że jeszcze dwa opowiadania mamy w grze
Marta N. - cz. dwudziesta druga
@franco nadmiar pracy, problemy zdrowotne, wszystko się tak skumulowało... Co prawda zaglądałem, ale nawet nie miałem siły komentarza napisać. Za to teraz wróciłem, zaległe opowiadania przeczytałem plus do każdego oczywiście łapka w górę i komentarz, no i czekam na ciąg dalszy. Ps tak jak Ci w którymś komentarzu pisałem, widzę że piszesz jeszcze lepiej, postacie jakby nabrały nowego wyrazu, więcej jest opisów, czyli jednym slowem, a właściwie dwoma TAK TRZYMAJ Pozdrawiam
Olivia, Victoria II - cz. XIX
Powiem tak: po paru tygodniach wymuszonej przerwy w końcu wszystko nadrobilem i odnoszę wrażenie, że piszesz jeszcze lepiej, tak więc gratulacje i weny życzę
Olivia, Victoria II - cz. XVIII
Łapka w górę
Mogło być i tak - cz. XLIV
Kolejne opowiadanie nadrobione I ja jestem zdania że nam biednego Pawełka zajadą na śmierć. Trochę moim zdaniem zbyt łatwo Ania go udostępnia, a dziewczyny bez skrępowania z tego korzystają. Świetnie się czyta, obowiązkowo łapka w górę
Mogło być i tak - cz. XLIII
@franek42 ale takie extra opowiadanie dla wiernych czytelników... A na to wszystko przyjeżdża camper z Olivią i Victorią
Marta N. - cz. dwudziesta druga
No nadrobiłem zaległości jeśli idzie o "Martę N", teraz mam nadzieję, jeśli nic mi ponownie nie wyskoczy, bardziej regularnie czytać i komentować. Nieźle się akcja rozwija, Marta rządzi, Tomek nie do zdarcia, dziewczyny wszystkie rozpalone do czerwoności,a ty (i to się czuje, choćby w tym odcinku) masz dużą frajdę z pisania
Marta N. - cz. dwudziesta pierwsza
No i pięknie - widać lekkość pióra Ciekawe jak poprowadzisz wątek Piotra, czy to ogarnie i pójdzie do młodej na korepetycje czy utopi smutki w kieliszku
Marta N. - cz. dwudziesta
Fajnie prowadzisz postać Marty Na początku widziałem w niej cechy Olivii, ale teraz to już pełnokrwista postać
Marta N. - cz. dziewiętnasta
Świetne
Przypadek Michała cz.XVI
@Iks Oby wszystko dobrze się skończyło, a tylko w opowiadaniu się gmatwało Pozdrawiam
Z pamiętnika dwudziestoletniej pseudofilolożki [part 11]
A to co mówi mąż do żony w kolejnych latach małżeństwa, przechodząc przez ulicę:
Rok 1. Poczekaj kochanie aż samochód przejedzie.
Rok 2. tu imię poczekaj, bo samochód!
Rok 3. Czekaj, samochód!
Rok 4. Nie widzisz samochodu?!
Rok 5. Cholera ślepa jesteś?!
Rok 6. (To już tylko do siebie) Jak jesteś ślepa to leć pod koła!
Mogło być i tak - cz. XLII
Zuza wymiata Moim zdaniem jedna z lepszych postaci, choć niestety trochę trzecioplanowa przez większość opowiadania. Pozdrawiam
Z pamiętnika dwudziestoletniej pseudofilolożki [part 10]
Mam i ja podobną koleżankę w pracy, co prawda nie byliśmy parą, bo każde miało kogoś, ale dogryzalismy sobie cały czas. Doszło nawet do tego, że byliśmy na rozmowie z szefem, bo ktoś mu doniósł, że jesteśmy na dobrej drodze żeby się pozabijać. Szefa poinformowaliśmy że między nami wszystko ok, a iskry pójdą jak ktoś będzie się do nas mieszał. Tak więc kłótnia i kłótnia to nie zawsze to samo, zwłaszcza jeśli obie strony to akceptują
Olivia, Victoria II - cz. XVII
@franco Nie miałem zamiaru być złośliwy, no może lekko dowcipny, ale chyba nie wyszło. Niemniej Pysiorka96 i mnie bardzo ujęła swoją szczerością. Miłego dnia
Olivia, Victoria II - cz. XVII
Zupełnie nie mój klimat, niemniej widzę że fanka Ci doszła Pozdrawiam serdecznie i niech mocz będzie z wami
Mogło być i tak - cz. XLI
@Baba wzajemnie wszystkiego dobrego w ten piękny dzionek
Mogło być i tak - cz. XLI
@Baba Olivie bym jednak zostawił, ale wprowadził nowe elementy. Powiedzmy ok 20 odcinków i można sprawę zakończyć Zostaje wprowadzenie spółki na giełdę, dziewczyną można by jakiś sympatycznych kolegów zapoznać, Viktoria może być w ciąży, wujek z głową do biznesu mógłby jakiś obwoźny burdelik otworzyć... No dobrze tu już przesadziłem, ale potencjał jest zbyt duży żeby to opowiadanie kończyć. Wiec Marta - kontynuacja, Oliwia - kontynuacja, Mogło być i tak - kończymy w 2-3 odcinkach + akcja dodatkowy 10-15 lat później
Mogło być i tak - cz. XLI
Moje zdanie już dołączyłem pod poprzednim odcinkiem pozdrawiam
Marta N. - cz. osiemnasta
Już co prawda po świętach, więc życzę wszystkiego najlepszego na dalszą część roku dla Szanownego Autora, jak i dla nas czytelników Dołożyłeś ładnie do pieca z tym odcinkiem, Młoda to nieźle ziółko, w pozytywnym sensie, rzecz jasna. Dużo weny na kolejne odcinki, bo potencjał jest ogromny
Mogło być i tak - cz. XL
@franek42 to i ja się dołączę do dyskusji jeśli można. Podzielam zdanie przedmówców, że lepiej teraz w 2-3 odcinkach zakończyć bardzo dobre opowiadanie, dokończyć zaczęte wątki, plus ewentualnie dorzucić dla nas wiernych czytelników extra odcinek np z akcją kilka lat po, niż czekać aż opowiadanie samo się wypali. Ogólnie wolę lekki niedosyt niż przesyt. I nie zapominaj że jeszcze dwa opowiadania mamy w grze