@kaszmir Walka cały czas trwa. Walka z samym sobą, samotnością i pragnieniami- masz rację Dziękuję pięknie za komentarz i te wszystkie emocje, które Ci towarzyszyły
Cieszę się, że wena dopisuje i wstawiłaś kolejną część przygód Małgorzaty. Każda część ciekawsza od poprzedniej. Zazdroszczę Ci tego lekkiego pióra, widać, że pisanie przychodzi Ci z lekkością i nie musisz się zastanawiać godzinę nad jednym zdaniem, tak jak ja
Życzę masy pomysłów na ciąg dalszy i inne opowiadania
248. "Pod oknem stoi biurko, przy którym siedzę w czarnym garniturze na ręce mam złoty zegarek…”.~ "A złoty zegarek też masz?" Nie wiem, dlaczego przypomniał mi się ten tekst Ludzie to mają fantazję... Aż się boję, co będzie dalej. Czy ałtorzy mnie jeszcze zaskoczą?
244.- Niech "noga boląca" wraca do zdrowia! I głowa też... Słownik się kurzy na półce, może by tak... wziąć go do rąk i skorzystać?...
245.- Szybka ta karetka- ledwo co przyjechała, JUŻ go zabiera i zapiernicza do szpitala! Ja nie nadążam, ok? Stop!
254.- Nie pomogę Ci, sama nie wiem, co powiedzieć...
255.- Mam nadzieję, że nic się panom nie stało...
256.- Przed chwilą wspominałam o słowniku...
257.- Ja w Rossmannie jestem bardzo często, ale takich rzeczy to ja tam nie widziałam... Może to przy pampersach? Może faktycznie pod ladą?
258.- Masz rację, ałtorko, to dla mnie za dużo! Idę po leki!
259 i 264- Łosz ty! Z takim tekstem do mnie?! Nieładnie!
267.- Podejrzewam, że gościu w takim tempie jest już za granicą.
No, kawusia potrafi postawić na nogi i sprawić, by dzień był lepszy, pełen energii. Ponadto jest przepyszna Czego chcieć więcej Świetna robota Leci do ulubionych
Ta część podobała mi się najbardziej ze wszystkich. Zawsze czuję te emocje, które opisujecie i przenoszę się do tego magicznego świata. Fey nie ma lekko. Miałam cichą nadzieję, że ułoży jej się z Refieldem, pomimo że chłopina ma trudny charakter. Mam nadzieję, że jednak jej przebaczy. Widać, że ją szanował i chciał dla niej dobrze. Ona jest młoda i popełnia błędy. Jestem bardzo ciekawa, co będzie dalej...
Co do cholery! Ja nawet powiadomienia nie dostałam, że dodałaś nową część! Paczam, paczam i nagle... Cooo? Jak to nie przeczytałam? Jak to nie widziałam tego? Niegrzeczne powiadomienia, nununu...
Co do samej części: Pani, spoko, też nie umiem tańczyć, a na rurze tym bardziej. Jak można tak straszyć bidulkę... baseballem i strasznymi wizjami śmierci w telewizji? A ty, koleś, opanuj emocje i... inne rzeczy, bo jak zaraz tam wbiję do tej piwnicy, to się nie pozbierasz! Będziesz mi tańczył, jak ci zagram! O! Denerrrwuje mnie facet, no! Brak słów, brak wychowania... Czego oni jeszcze od bidulki chcą? Trzymaj się, laska, jestem z tobą, pamiętaj!
"księżniczki zrobiły się tak suche i brzydkie, jakby chlały cały rok (gdzie rycerze wcale nie byli nimi zainteresowani), wybrali tanie wino i fajki z przemytu."~ Zabawne jak zawsze Wesołych świąt!
Czyli nie będzie dzidzi... Może to i lepiej dla niej. Los nie oszczędza Fey. Wiele bólu zaznała i czuję, że to jeszcze nie koniec... Ciekawe, co wyniknie z końcówki tej części... Dziesiąta łapa ode mnie PS: Wesołych świąt!
To nie ja
@Speker Dziękuję za piękny komentarz
Aż przypomniały mi się słowa pewnej osoby: "Teraz normalność będzie w cenie." Święta prawda... Dziękuję 
To nie ja
@kaszmir Walka cały czas trwa. Walka z samym sobą, samotnością i pragnieniami- masz rację
Dziękuję pięknie za komentarz i te wszystkie emocje, które Ci towarzyszyły

To nie ja
@AnonimS I bardzo dobrze robisz. Myślę, że wiele osób chciałoby się tego od Ciebie nauczyć
To nie ja
@Somebody Zgadzam się. Są potrzebne z wielu powodów...

To nie ja
@AnonimS Haha
Widzisz, Ty widzisz pełną, a ja wręcz przeciwnie 
To nie ja
@AnonimS Prawda. Chyba tej pustej... Cały czas jest pusta. Dla innych ta sama szklanka może być pełna
Dziękuję pięknie 
To nie ja
@Somebody To prawda... Boli tak bardzo, że ten tekst musiał powstać w przypływie złych emocji. Dziękuję

To nie ja
@Morfina Uwielbiam Twoje smutasy
Staram się każdego dnia, ale to nie takie proste... Dziękuję za piękny komentarz i przeczytanie

To nie ja
@agnes1709 Na moje smutasy nie trzeba długo czekać
Dziękuję 
Mistrz w pełni dla Małgorzaty
Witaj!

Cieszę się, że wena dopisuje i wstawiłaś kolejną część przygód Małgorzaty. Każda część ciekawsza od poprzedniej. Zazdroszczę Ci tego lekkiego pióra, widać, że pisanie przychodzi Ci z lekkością i nie musisz się zastanawiać godzinę nad jednym zdaniem, tak jak ja
Życzę masy pomysłów na ciąg dalszy i inne opowiadania
Mini-Tomik Komizmów – dziewiąty zbiór fars wszelakich
248. "Pod oknem stoi biurko, przy którym siedzę w czarnym garniturze na ręce mam złoty zegarek…”.~ "A złoty zegarek też masz?"
Nie wiem, dlaczego przypomniał mi się ten tekst

Ludzie to mają fantazję... Aż się boję, co będzie dalej. Czy ałtorzy mnie jeszcze zaskoczą?
244.- Niech "noga boląca" wraca do zdrowia! I głowa też... Słownik się kurzy na półce, może by tak... wziąć go do rąk i skorzystać?...
245.- Szybka ta karetka- ledwo co przyjechała, JUŻ go zabiera i zapiernicza do szpitala! Ja nie nadążam, ok? Stop!
254.- Nie pomogę Ci, sama nie wiem, co powiedzieć...
255.- Mam nadzieję, że nic się panom nie stało...
256.- Przed chwilą wspominałam o słowniku...
257.- Ja w Rossmannie jestem bardzo często, ale takich rzeczy to ja tam nie widziałam... Może to przy pampersach? Może faktycznie pod ladą?
258.- Masz rację, ałtorko, to dla mnie za dużo! Idę po leki!
259 i 264- Łosz ty! Z takim tekstem do mnie?! Nieładnie!
267.- Podejrzewam, że gościu w takim tempie jest już za granicą.
Świetna część, słońce
Drabble – Rozkosz
No, kawusia potrafi postawić na nogi i sprawić, by dzień był lepszy, pełen energii. Ponadto jest przepyszna
Czego chcieć więcej
Świetna robota
Leci do ulubionych 
Fajerwerka
@Somebody Dziękuję za piękne życzenia
Fajerwerka
Jest głębia i prawda w tych słowach. Bardzo dobre porównanie naszego ludzkiego przemijania, ulotności życia do tych kolorowych fajerwerek... Cudeńko.

Wszystkiego najlepszego w nowym roku!
Pożegnanie...
Czuję ten ból... Trzymam kciuki i przesyłam buziaki. Zasługujesz na szczęście
Dobry i emocjonalny tekst...
Wybranka ognia t. II - "Życzę sobie..."
Witajcie
Mam nadzieję, że jednak jej przebaczy. Widać, że ją szanował i chciał dla niej dobrze. Ona jest młoda i popełnia błędy. Jestem bardzo ciekawa, co będzie dalej...

Ta część podobała mi się najbardziej ze wszystkich. Zawsze czuję te emocje, które opisujecie i przenoszę się do tego magicznego świata. Fey nie ma lekko. Miałam cichą nadzieję, że ułoży jej się z Refieldem, pomimo że chłopina ma trudny charakter.
Całuski
Zniewolona cz.8
Co do cholery! Ja nawet powiadomienia nie dostałam, że dodałaś nową część!
Paczam, paczam i nagle... Cooo? Jak to nie przeczytałam? Jak to nie widziałam tego? Niegrzeczne powiadomienia, nununu...
A ty, koleś, opanuj emocje i... inne rzeczy, bo jak zaraz tam wbiję do tej piwnicy, to się nie pozbierasz!
Będziesz mi tańczył, jak ci zagram! O!
Denerrrwuje mnie facet, no! Brak słów, brak wychowania... Czego oni jeszcze od bidulki chcą? Trzymaj się, laska, jestem z tobą, pamiętaj!

Co do samej części: Pani, spoko, też nie umiem tańczyć, a na rurze tym bardziej. Jak można tak straszyć bidulkę... baseballem i strasznymi wizjami śmierci w telewizji?
Cudo, kochana
Przygody Mikołaja, co mnie rozbraja – strzał szósty
"księżniczki zrobiły się tak suche i brzydkie, jakby chlały cały rok (gdzie rycerze wcale nie byli nimi zainteresowani), wybrali tanie wino i fajki z przemytu."~
Wesołych świąt!

Zabawne jak zawsze
Wybranka ognia t. II - Uśmiech losu
@Ladies Dziękuję pięknie

Wybranka ognia t. II - Uśmiech losu
Czyli nie będzie dzidzi... Może to i lepiej dla niej. Los nie oszczędza Fey. Wiele bólu zaznała i czuję, że to jeszcze nie koniec...
Ciekawe, co wyniknie z końcówki tej części... Dziesiąta łapa ode mnie

PS: Wesołych świąt!