"Po prostu nie mogę ścierpieć jego egzystencji na tym świecie. Ale już niedługo..."- czuję to, przyjacielu. Ja też mam takie uczucia co do niektórych...
"– Widziano cię z jakąś kobietą. Kim ona jest? – wyjechała matka."- Trevor, ziom, teraz jeszcze bardziej cię rozumiem. Mam to samo
"Trevor jak zwykle uważnie obserwował, jak je, miał do tego wielką słabość". Aż się przypomina tekst: "Miłość jest wtedy,[...] kiedy patrzysz, jak ona je i sam nie możesz nic przełknąć."
Co za spotkanie!... Ktoś będzie musiał jako pierwszy skończyć w grobie za te wszystkie potyczki... Oczywiście stoję murem za Trevorem Przywal temu Scottowi raz a porządnie
Świetna postać, naprawdę. Jest tak intrygujący i nieprzewidywalny... Ludzie mogą pomyśleć, że jest banalny: pije, pali, zabija, pije, pali, zabija i tak w kółko, ale jest w nim coś takiego, co przyciąga uwagę i siłą rzeczy człowiek zaczyna go lubić, mimo tego, że koleś popełnia ogromne błędy. Nie sztuką jest wykreować zabójcę, którego zdrowi- powiedzmy sobie, najkrócej rzecz ujmując- normalni ludzie znienawidzą- sztuką jest stworzyć człowieka pełnego okropnych, niewybaczalnych błędów, którego ludzie polubią, a nawet (być może) znajdą w nim cząstkę siebie.
Ja mogę o tym wypracowanie napisać, więc może na tym skończę, bo mi się limit literek wyczerpie
Przeszłość nie daje Trevorovi spokoju. Oby go psy nie złapały i Emma się nie dowiedziała o zabójstwie dziewczyny, bo się bidulka wystraszy, ucieknie od niego, a przecież on tak bardzo ją kocha...
Boże, co za emocje! Zawału prawie dostałam! Już myślałam w pewnym momencie, że młody umrze. Dobrze, że go uratowali. Może Tommy się teraz opamięta. Kocham to, kobieto!
Jak nie czytam opowiadań tego typu, tak kocham takie teksty w Twoim wydaniu. Masz mnóstwo pomysłów, nie nudzisz, a wręcz coraz mocniej mnie intrygujesz... Bardzo sobie to w Tobie cenię. Miło jest przeczytać coś dobrego w tak pochmurny dzień Całusy
@Iga21 Tak, ale jakby jej się tak spodobało, to jeden raz, drugi, trzeci... 'Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem'- jak to mówią Ale ja tam się nie znam na ziółkach, po prostu się martwię o Em, bo jest fajną dziewczyną W ogóle chyba za dużo się martwię... To już jakaś obsesja hihi
Ukojenie cz. 30
Piękne jest to, jak nawzajem siebie ukształtowali. To chyba moja ulubiona para ever z opowiadań
Ukojenie cz. 29
@agnes1709 Dziś będę miała okazję, to sobie z nią porozmawiam... Nic ani nikt nie zepsuje mi dzisiaj humoru!
Ukojenie cz. 29
@agnes1709 Rozbawił mnie ten 'dzikus'
Ukojenie cz. 29
@Iga21 Ta kobieta to też zagadka, przynajmniej dla mnie
Ukojenie cz. 29
@agnes1709 Nie wpadłam na to
Ukojenie cz. 28
@agnes1709 You know...
Ukojenie cz. 29
@agnes1709 Pogadaj z moją rodziną, może Ty im przemówisz do rozsądku i przestaną mnie nękać pytaniami typu: "Masz kogoś?"
Ukojenie cz. 29
"Po prostu nie mogę ścierpieć jego egzystencji na tym świecie. Ale już niedługo..."- czuję to, przyjacielu. Ja też mam takie uczucia co do niektórych...
"– Widziano cię z jakąś kobietą. Kim ona jest? – wyjechała matka."- Trevor, ziom, teraz jeszcze bardziej cię rozumiem. Mam to samo
Ukojenie cz. 28
"Trevor jak zwykle uważnie obserwował, jak je, miał do tego wielką słabość".
Aż się przypomina tekst: "Miłość jest wtedy,[...] kiedy patrzysz, jak ona je i sam nie możesz nic przełknąć."
Co za spotkanie!... Ktoś będzie musiał jako pierwszy skończyć w grobie za te wszystkie potyczki... Oczywiście stoję murem za Trevorem Przywal temu Scottowi raz a porządnie
Ukojenie cz. 27
Trevor, jesteś geniuszem!
Świetna postać, naprawdę. Jest tak intrygujący i nieprzewidywalny... Ludzie mogą pomyśleć, że jest banalny: pije, pali, zabija, pije, pali, zabija i tak w kółko, ale jest w nim coś takiego, co przyciąga uwagę i siłą rzeczy człowiek zaczyna go lubić, mimo tego, że koleś popełnia ogromne błędy. Nie sztuką jest wykreować zabójcę, którego zdrowi- powiedzmy sobie, najkrócej rzecz ujmując- normalni ludzie znienawidzą- sztuką jest stworzyć człowieka pełnego okropnych, niewybaczalnych błędów, którego ludzie polubią, a nawet (być może) znajdą w nim cząstkę siebie.
Ja mogę o tym wypracowanie napisać, więc może na tym skończę, bo mi się limit literek wyczerpie
Ukojenie cz. 26
Przeszłość nie daje Trevorovi spokoju. Oby go psy nie złapały i Emma się nie dowiedziała o zabójstwie dziewczyny, bo się bidulka wystraszy, ucieknie od niego, a przecież on tak bardzo ją kocha...
Ukojenie cz. 25
@agnes1709 O, kurde, to super, że jeszcze tak dużo części!
Ukojenie cz. 25
@agnes1709 Czekam z niecierpliwością na każdą kolejną część!
Ukojenie cz. 25
Muszę przyznać, że Tommy mnie zaskoczył. Lubiłam go, ale 'co za dużo, to niezdrowo'. Cały czas tworzą się coraz to lepsze zagadki Super!
Ukojenie cz. 24
@agnes1709 Jest świetnie! Wyśmienicie poprowadzona akcja! Czekam na więcej
Ukojenie cz. 24
Boże, co za emocje! Zawału prawie dostałam! Już myślałam w pewnym momencie, że młody umrze. Dobrze, że go uratowali. Może Tommy się teraz opamięta.
Kocham to, kobieto!
Ukojenie cz. 23
Świetna część. No, Tommy, nie przeginaj, bo cię odwiedzę! Ochłoń i wracaj do domu. Biedna Emma, z tyloma ludźmi musi się użerać
Ukojenie cz. 22
@Iga21 Racja. Przynajmniej Trevor nie musi palić sam w jej towarzystwie
Mitologia codzienności: Sfinks
Jak nie czytam opowiadań tego typu, tak kocham takie teksty w Twoim wydaniu. Masz mnóstwo pomysłów, nie nudzisz, a wręcz coraz mocniej mnie intrygujesz... Bardzo sobie to w Tobie cenię. Miło jest przeczytać coś dobrego w tak pochmurny dzień Całusy
Ukojenie cz. 22
@Iga21 Tak, ale jakby jej się tak spodobało, to jeden raz, drugi, trzeci... 'Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem'- jak to mówią
Ale ja tam się nie znam na ziółkach, po prostu się martwię o Em, bo jest fajną dziewczyną W ogóle chyba za dużo się martwię... To już jakaś obsesja hihi