Źróło: interia.plKilkuset ochotników rozebrało się do naga i mimo chłodnej pogody pozowało na golasa w imię sztuki w miejskim parku w Salford amerykańskiemu fotografowi Spencerowi Tunickowi. W ten sposób mają uczcić malarza z tego miasta.
W czasie obecnego weekendu inscenizacje z mężczyznami i kobietami w stroju Adama i Ewy Tunick urządza w ośmiu różnych lokalizacjach Salford, miasta położonego w okolicach Manchesteru.
Projekt o nazwie "Everyday People" (Ludzie na co dzień) został zlecony przez miejską galerię im. malarza Laurence'a Stephena Lowry'ego (1887-1976), który mieszkał w Salford i tu tworzył. Galeria chce w ten sposób uczcić swoje 10-lecie. W planach ma wystawienie zdjęć Tunicka na specjalnej wystawie.
Tunick, który podobne inscenizacje urządzał m.in. na tle opery w Sydney i w porcie w Dublinie, dyrygował tłumem nagusów przez głośnik, siedząc na specjalnym ruchomym podwyższeniu.
Do udziału w inscenizacjach, do których potrzeba jednego tysiąca osób, zgłosiły się 4 tys. chętnych. Połowa wybranych bierze udział w inscenizacjach sobotnich, a druga połowa - w niedzielnych. Pomiędzy różnymi miejscami, w których będą fotografowani, przewożeni są ogrzewanymi autokarami.
Lowry malował ludzi przypominających z wyglądu zapałki na tle przemysłowego krajobrazu. Jego styl ma pewne wspólne cechy z prymitywistami. Tunick urządza inscenizacje w miejscach związanych z jego twórczością, ale nie tylko.
- Nagość nadaje nowego znaczenia otoczeniu. Stwarza relację między światem konkretnym a realnym. Świat realny to my, a wszystko inne dookoła nas jest tymczasowe - mówił fotograf.
źródło: interia.pl
Dodaj komentarz