Źróło: interia.plRząd Malediwów, wyspiarskiego państwa na Oceanie Indyjskim, odbył w sobotę posiedzenie około sześć metrów pod wodą, aby w ten sposób podkreślić niebezpieczeństwo globalnego ocieplenia klimatu.
Podwodne spotkanie prezydenta Mohameda Nasheeda i 12 ministrów trwało pół godziny. Trzech członków rządu było nieobecnych - dwóch ze względów zdrowotnych, a jeden z powodu wyjazdu służbowego za granicę. Każdemu z ministrów towarzyszył pod wodą instruktor nurkowania. Na zakończenie posiedzenia rząd podpisał dokument wzywający do zmniejszenia na całym świecie emisji związków węgla do atmosfery.
Stroje płetwonurków, w których obradował rząd, zostaną wystawione na aukcję, by zasilić finansowo program ratowania raf koralowych Malediwów.
Członkowie gabinetu przygotowywał się kilka tygodni do tego niezwykłego posiedzenia, podczas którego porozumiewali się przy pomocy plansz z napisami i ręczną gestykulacją. Agencja ITAR-TASS zauważa, że prezydent Nasheed posiada dyplom instruktora wydany przez stowarzyszenie profesjonalnych płetwonurków.
Malediwy, które stanowią łańcuch kilkuset koralowych wysepek, są szczególnie narażone na zmiany poziomu wód oceanicznych bowiem ich średnia wysokość nad poziomem morza nie przekracza ok. 2,5 metra. A właśnie wywołane ociepleniem klimatu topnienie lodów powoduje podnoszenie się poziomu wód.
W grudniu br. ma odbyć się Kopenhadze pod auspicjami ONZ Światowa Konferencja Klimatyczna.
źródło: interia.pl
Dodaj komentarz