Źróło: interia.pl31-letni Francuz Romain Jarry wymyślił maszynę, która "pierze" psy. Zapewnia, że zwierzęta czują się w pralce swobodnie, a pół godziny w zamknięciu nie naraża ich na niepotrzebny stres - czytamy w internetowym wydaniu "Daily News".
Dog-O-Matic to maszyna do złudzenia przypominająca automatyczną myjnię samochodową w wersji mini. Dzięki szybie zarówno pies ma w zasięgu wzroku swojego pana, jak i właściciel może obserwować, co dzieje się ze zwierzęciem.
Pomysłodawca tłumaczy, że samo mycie psa trwa zaledwie kilka minut. Pozostały czas to suszenie sierści. "Pies się nie nudzi. Siedzi tam pół godziny i wychodzi czysty - zapewnia. Jarry ma nadzieję, że maszyna będzie się cieszyła dużym powodzeniem i że już w przyszłym roku będą z niej mogli korzystać mieszkańcy Wysp.
Właściciele małych psów zapłacą za tę wątpliwą dla zwierząt przyjemność 13 funtów; średnich - 22, a dużych - 31.
źródło: interia.pl
Dodaj komentarz