Włoskie media podają we wtorek, że chirurg z Udine wprowadził do nawigatora adres restauracji, gdzie zaplanowano spotkanie po latach i skrupulatnie stosował się do podawanych wskazówek.
Nie przewidział jednak, że nawigator zaprowadzi go w ślepy i do tego stromy zaułek. Na szczęście lekarzowi nic się nie stało. Jednak samochód po zjechaniu z dwóch poziomów schodów został zniszczony. Trzeba było wyciągać go przy pomocy specjalnego dźwigu.
Mimo tej przygody Włoch zdążył zobaczyć się z kolegami z klasy. Spóźnił się półtorej godziny.
źródło: gazeta.pl
Dodaj komentarz