8-latek z Kijowa, uczeń II klasy szkoły podstawowej, otrzymał wezwanie do odbycia obowiązkowej służby wojskowej. Rodzice nie mieli wyjścia i z dzieckiem stawili się na komisji wojskowej.
To nie był żart - mówi ojciec 8-latkiego Iwana Ostrouszko - to było absolutnie prawdziwe wezwanie z pieczęcią i wykazem kar za niestawienie się.
Rodzice nie chcąc płacić grzywny w wysokości 85 hrywien razem z synem udali się do jednostki wojskowej zajmującej się poborem.
Członkowie komisji wojskowej wpadli w osłupienie widząc malca z wezwaniem do odbycia obowiązkowej służby.
W nagrodę za "spełnienie obowiązku wobec ojczyzny" zaproponowano Iwanowi... wycieczkę po wojskowej jednostce
źródło: rmf24.pl
1 komentarz
lololo· 17 maj 2015
Ale banderowcy naprawdę biorą dzieci do woja !
To nie jest ściema. No może nie takich osimiolatków ale nieco starszych już tak. Ludzie ****ją gdzie tylko mogą aby nie walczyć za interesy oligarchów.