Marta N. - cz. czternasta
Kiedy Tomek odłożył akordeon, gruchnęły oklaski. A on oddychał, jak po ciężkiej pracy. - Piotrze, może zastąpisz mnie trochę? Bolą mnie już palce i ręce - poprosił ...
Kiedy Tomek odłożył akordeon, gruchnęły oklaski. A on oddychał, jak po ciężkiej pracy. - Piotrze, może zastąpisz mnie trochę? Bolą mnie już palce i ręce - poprosił ...
Atmosfera nieco zagęściła się, bo towarzystwo podzieliło się zgodnie z tym, co wcześniej zasugerowała Olivia. Victoria z Robertem usiedli obok siebie na jednym z koców, a ...
Nie wiedziałem, co odpowiedzieć mamie, na tak postawione pytanie. Zauważyła, że wprawiła mnie w niemały kłopot. - Dobrze już Kamilu. Nie przejmuj się tym tak bardzo ...
Po tej swoistej wymianie wzajemnych obietnic i wyjaśnieniach w zakresie mikrofali, Robert powrócił do towarzystwa zgromadzonego w salonie, a Małgosia została w kuchni ...