Muzyka to nadzieja...
Deszcz powoli spływał po jego masce. Niejakie połączenie szkła i plastiku odcinało jego twarz od moknięcia. Woda łącząc się w niewielkie strumienie, spływała po ...
Deszcz powoli spływał po jego masce. Niejakie połączenie szkła i plastiku odcinało jego twarz od moknięcia. Woda łącząc się w niewielkie strumienie, spływała po ...
Uchylił się lekko w prawo. Rana na brzuchu zapulsowała bólem. Jego oddech był ciężki, zmęczenie zaczynało dawać się we znaki. A ponoć tacy jak on się nie męczą. Nie ...
Załomotała mocno w drzwi. Debil. Powinna się zorientować wcześniej, już kiedy nie przyszedł do szkoły. Dupek. Załomotała jeszcze raz. Idiota. Czuła, że jeśli drzwi ...
Szedł powoli szkolnym korytarzem, panujący tutaj półmrok wydawał mu się całkiem ciekawy. Korytarze zazwyczaj pełne ludzi i przepełnione gwarą, teraz przedstawiały się ...