Tworzymy własną brazylijsko-urugwajsko-turecko- portugalską telenowelę. Granice absurdu? Brak. Dodajemy po jednym zdaniu.
Jose Antonio był właścicielem rancho na malowniczych polach brazylijskich równin, a w jego hacjendzie pracowało 5 pokojowek: Tia Maria, Lusesita, Bella, Anhelica i Caro.
Telenowela
Dodano na Hydepark przez likeadream, 84 postów, ostatni post 28 sty 2019
- · 24 kwi 2017
- · 24 kwi 2017
Jose było kobieciarzem, ogromnym, można by powiedzieć kobieciarzem, dlatego też od dawna miał oko na swoje pracownice.
- · 24 kwi 2017
Obserwował je z ukrycia, zastanawiając się, jak wyglądają pod siermiężnymi fartuszkami, które wymyśliła jego żona.
- · 24 kwi 2017
Żona krotko mówiąc była urody dla koneserów. Nie pomagało 15 warstw pudru i różu, nic nie było w stanie zakryć wielkiej brodawki na czubku nosa.
- · 24 kwi 2017
Dlatego też była wściekła widząc, jak mąż za każdym razem wybałusza oczy, gdy którakolwiek z dziewczyn pojawia się na horyzoncie.
- · 24 kwi 2017
Ale trzeba przyznać, że paniusia też potrafiła się zaślinić w stronę jakiegoś świeżego, młodego ciałka...
- · 24 kwi 2017
Dlatego Horhe- ogrodnik uciekał gdy tylko pojawiała się w pobliżu
- · 24 kwi 2017
Nie chciał mieć z nią nic do czynienia, w końcu miał z nią już jedno dziecko, stało się to całkiem przypadkiem
- · 24 kwi 2017
Horhe był zapalonym miłośnikiem alkoholu, a jak wiadomo - "nie ma brzydkich kobiet..." i raszpla bezlitośnie to wykorzystała, ujeżdżając młodzieńca w alejce róż ( kolce były dla niej wtedy najmniejszym problem, przecież druga taka okazja może się nie zdarzyć).
- · 24 kwi 2017
A przez ten nieszczęsny przypadek był zmuszony teraz wypłacać alimenty w naturze i wcale nie były to róże.
- · 24 kwi 2017
Ale miał za to rekompensatę, pod nieobecność pana domu mógł swobodnie przemieszczać się, gdzie tylko miał ochotę, co skrzętnie wykorzystywał na pokojach, w kiblu, nawet schowku na środki czystości, zawsze z sumienną pomocą którejś ze służących.
- · 24 kwi 2017
Starannie uważając na zakusy pana domu skierowane na całkiem zgrabny ogrodniczy tyłek.
- · 24 kwi 2017
Ale pan nagle wyjechał na tydzień i rządy przejęła wiedźma z brodawką, co jak zawsze zapowiadało wieki i nieład i ogólną katastrofę.
- · 24 kwi 2017
Szkła te wyposażone w mikrokamery rejestrowały nie tylko ssanie z palców.
- · 24 kwi 2017
Patrzyły także w dół, przez co z dnia na dzień dziad zaczął kobinować sprzedawanie sprośnych filmów na czarnym rynku - dodatek do bawełny.
- · 25 kwi 2017
Sprawdził gazetę, tablice w mieście, wziął od roznosicieli wszystkie możliwe ulotki - nic, w końcu postanowił skorzystać z internetu - "może tam się w końcu czegoś dowiem...?".
- · 25 kwi 2017
Włączał komputer. Najpierw 999 aktualizacji. Później. .. wirus zassany z poczty. Tak się Jose zdenerwował że zapadł w spiączkę która to skomplikowała życie wszystkim mieszkańcom hacjendy.
- · 25 kwi 2017
Perspektywy były nieciekawe – facet kima, wiedźma rządzi - w całej posiadłości natychmiast rozeszły się plotki, rozpoczęły spekulacje i kombinacje, jak tu pozbyć się tez wrednej baby? Przecież ona zrobi z tego biznesu makabrę i co? Potem znowu stumetrowa kolejka w urzędzie pracy?
- · 25 kwi 2017
Baba Wanga ma jedną radę : obudzić szefa może tylko upust spermy zalegajacej w okolicach pnia mózgu. Więc pokojówki muszą się postarać i wejść na wyżyny swoich obciągatorskich możliwości.
- · 25 kwi 2017
Ustaliły, ze zrobią to zgodnie z alfabetem łacińskim, więc rozpoczęła Anhelika...
- · 25 kwi 2017
Oszalałyście?!!! Przecież Anhelika ma takie pociągnięcie, że wyssie mu tą spermę razem z mózgiem( choć różnica w zachowaniu raczej będzie niewielka, ale to w końcu nasz szef). Ona na koniec! Ale skoro mamy trzymać się alfabetu, no to Bella!
Zaloguj się aby dodać post. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.