Świetnie piszesz Neferze, gmatwasz sprawy, wzbudzasz emocje w czytelnikach, dlatego najbardziej podobają mi się spekulacje w komentarzach, bo opowiadanie ma drugie życie.
Zastanawiam się nad tym opowiadaniem, co w nim jest, że tak działa na odbiorcę Sprzeczności w osobach, Robert - potwór w ludzkiej skórze, ale zaskakujące, że budzi jakiś dziwny rodzaj sympatii, Drugi - doświadczony przez życie, uwikłany w "coś", maltretowany, kochany za to, ale jednak większość oczekuje więcej przemocy na nim. Marta - intryguje swoją nieokreśloną do końca arystokratyczną manierą i ta ciążąca nad tym wszystkim tajemnica. Niby nic się tu nie dzieje, powolutku coś się wyjaśnia, można domyśleć sie, o co chodzi, zarys wydaje się prosty, a jednak odnoszę wrażenie wodzenia za nos, takiego podpuszczania. Violet, jesteś nieznośnie dobra w tym co robisz.
Kurczę, opowiadanie pełne sprzecznosci, nie wiadomo jak je odbierać, napewno nie da sie przeczytać i zapomnieć. Pisz dalej, bo bardzo ciekawie opisujesz historię kilku osób. Czekam na kolejną czesc.
Uczennica Lucyfera cz.1
Ciekawe, zobaczymy, na kolana nie powaliło, ale wrócę tu.
Meteory. W blasku dnia 11
Fajne, plastycznie opisywane . Ciekawie prowadzisz wątek.
Dawna tajemnica cz.3
O jasna cholera i co teraz?! zajebiście krótkie i dobrze, niesamowicie spieprzone i też dobrze, nie wejdzie na główną, a to jest najlepsze! Gratuluję
Arystokrata rozdz 12
@violet ciesze sie, że będę miała swój niewielki udział, choćbt w podpowiedzi
Pani Dwóch Krajów cz. 63
Świetnie piszesz Neferze, gmatwasz sprawy, wzbudzasz emocje w czytelnikach, dlatego najbardziej podobają mi się spekulacje w komentarzach, bo opowiadanie ma drugie życie.
Arystokrata rozdz 12
Zastanawiam się nad tym opowiadaniem, co w nim jest, że tak działa na odbiorcę Sprzeczności w osobach, Robert - potwór w ludzkiej skórze, ale zaskakujące, że budzi jakiś dziwny rodzaj sympatii, Drugi - doświadczony przez życie, uwikłany w "coś", maltretowany, kochany za to, ale jednak większość oczekuje więcej przemocy na nim. Marta - intryguje swoją nieokreśloną do końca arystokratyczną manierą i ta ciążąca nad tym wszystkim tajemnica. Niby nic się tu nie dzieje, powolutku coś się wyjaśnia, można domyśleć sie, o co chodzi, zarys wydaje się prosty, a jednak odnoszę wrażenie wodzenia za nos, takiego podpuszczania. Violet, jesteś nieznośnie dobra w tym co robisz.
Arystokrata rozdz 11
I nie ma...
Arystokrata rozdz 11
Kurczę, opowiadanie pełne sprzecznosci, nie wiadomo jak je odbierać, napewno nie da sie przeczytać i zapomnieć. Pisz dalej, bo bardzo ciekawie opisujesz historię kilku osób. Czekam na kolejną czesc.
Arystokrata rozdz.3
Niezła scenka, wreszcie ktoś zgwałcił faceta . Zawsze gwałcą kobiety, chociaż raz jakaś odmiana ale dosyć przejmójąca.
Pani Dwóch Krajów cz. 55
@nefer Myślisz że to takie proste
Pani Dwóch Krajów cz. 55
Przecztałam już połowę i korci mnie przeczytać tę część