Biurowiec cz. 4
-Na kolana- powiedział stanowczo z błyskiem w oku. -Na dziś to koniec. Dobranoc- podciągnęłam kołdrę pod samą szyję, a on zerwał ją ze mnie. -Powiedziałem na kolana ...
-Na kolana- powiedział stanowczo z błyskiem w oku. -Na dziś to koniec. Dobranoc- podciągnęłam kołdrę pod samą szyję, a on zerwał ją ze mnie. -Powiedziałem na kolana ...