Sporo błędów :/ Najbardziej jednak mnie boli, że w ogóle nie pokazujesz sytuacji, ale ją opisujesz. Dlaczego nie pokazesz jak do Justyny przychodzi jej koleznaka z ich ulubioną czekoladą, a późniejsz pociesza ją w jakiś zabawny sposób? Bo na razie dałaś jakiś suchy opis tych postaci i to nic nie daje. Nie wiemy jacy są. Piszesz, że ktoś ma "Fazy" - skąd to wiemy? Pokaż to.
Jakiś chaos. W ogóle nie opisałaś sytuacji z Arturem na tej sali gimnastycznej. Logicznie to leży - zobacz - siedzisz sama na lekcji, przysiada się do Ciebie chłopak ( na razie ok), ale drugi z nich dosiada sie Twojej kolezanki. to znaczy, że jesteście koleznkami/przyjaciółkami i siedzicie osobno?
Sporo błędów, a wtrącenia typu: "A no tak zapomniałam wspomnieć trenuję koszykówkę" zwyczajnie załamują... Na prawdę nie mogłaś przeczytać jeszcze raz tego, co napisałaś i jakoś zgrabnie o tym wspomnieć?! To samo tutaj, brak jakichkolwiek przecinków i jeszcze literówka: "- Cześć dzięki dobrze. Kończys teraz? ". No cóż... pozostaje czekac na to czy zawiąże się tu jakaś akcja, ale przede wszystkim popraw błędy.
Da się, oczywiście, tylko nie ma za bardzo co - króciutkie bardzo . Plus za bardzo tajemniczą główną bohaterkę - co tam jej się roi w głowie, kim był Sam? Tylko na razie nie ma co oceniać, bo to są w sumie 3 akapity. Błędów kilka niestety było - jak już sobie z jakiegoś powodu bierzesz imiona angielskie, to wypadałoby pisać je poprawnie. Było jeszcze kilka innych, ale to na prywatnej mogę Ci napisać jak jesteś zainteresowana.
Po dawce hejtu poniżej, chciałbym teraz napisać dlaczego zainteresowało mnie Twoje opowiadanie. Bardzo ciekawie wprowadziłeś bohaterów. Praktycznie nic o nich nie napisałeś, a już jestem ciekawy jaki to ten Jakub jest w szkole i co on tam filozofuje. Ta historia z mieszkaniem bez rodziców z siostrą też jest intrygująca - będziesz się z tego musiał wytłumaczyć ! Koniecznie rozwijaj ten wątek, bo może być bardzo ciekawy. No i ta zielonooka na koniec, trochę oklepany motyw z jej wprowadzeniem, ale jakoś tam ujdzie. Duży plus za element humorystyczny, fajne poczucie humoru i sposób wypowiedzi ma Jakub. No i tytuł - kolejna niewiadoma, może coś z tego będzie
Przede wszystkim musisz zwrócić uwagę na poprawność w ortografii i interpunkcji, bo to jest podstawa. Zobacz: Już w drugiej linijce znak zapytania: "(...)które tworzą całość ?" - trzeba skasować spację przed nim. "Myślę, że sam szatan ma interes w układaniu mi włosów w przeciwnym razie nie spędzałbym piętnastu minuta na ich ułożenie" <- Tu brak przecinka po "włosów" (można chyba też dać myślnik). Dalej: minuta - literówka, pewnie powinno być minut. Zły zapis dialogów, w tym przykładzie wszystko jest źle: "-Co ty tu robisz? Spytałem wesołą dziewczynę siedzącą z skrzyżowanymi nogami za stołem ". Powinno być: - Co ty tu robisz? - spytałem wesołą dziewczynę, siedzącą ze skrzyżowanymi nogami za stołem. Jest też trochę innych zgrzytów. Trochę dużo chaosu w tej scenie jak Jakub wpadł na dziewczynę. Albo tutaj: "-E, ten... tego.. no..-jąkałem się nie mogąc ułożyć zdania. ". Przecież wiadomo, że się jąka jak wypowiada te słowa . Żebyś nie odebrał mnie źle: nie chodzi mi tutaj o czepianie się, bo te błędy wynikają raczej z lenistwa niż z niedouczenia. Musisz po prostu przeczytać przed publikacją opowiadanie kilka(naście) razy i mieć szacunek do czytelnika. No bo co o autorze świadczy jak w drugiej linijce ma już błąd
Life is brutal cz. 2
Sporo błędów :/ Najbardziej jednak mnie boli, że w ogóle nie pokazujesz sytuacji, ale ją opisujesz. Dlaczego nie pokazesz jak do Justyny przychodzi jej koleznaka z ich ulubioną czekoladą, a późniejsz pociesza ją w jakiś zabawny sposób? Bo na razie dałaś jakiś suchy opis tych postaci i to nic nie daje. Nie wiemy jacy są. Piszesz, że ktoś ma "Fazy" - skąd to wiemy? Pokaż to.
Życie to sztuka cz.3
Jakiś chaos. W ogóle nie opisałaś sytuacji z Arturem na tej sali gimnastycznej. Logicznie to leży - zobacz - siedzisz sama na lekcji, przysiada się do Ciebie chłopak ( na razie ok), ale drugi z nich dosiada sie Twojej kolezanki. to znaczy, że jesteście koleznkami/przyjaciółkami i siedzicie osobno?
Życie to sztuka cz.2
Sporo błędów, a wtrącenia typu: "A no tak zapomniałam wspomnieć trenuję koszykówkę" zwyczajnie załamują... Na prawdę nie mogłaś przeczytać jeszcze raz tego, co napisałaś i jakoś zgrabnie o tym wspomnieć?! To samo tutaj, brak jakichkolwiek przecinków i jeszcze literówka: "- Cześć dzięki dobrze. Kończys teraz? ". No cóż... pozostaje czekac na to czy zawiąże się tu jakaś akcja, ale przede wszystkim popraw błędy.
Inna niż wszyscy cz.2
Da się, oczywiście, tylko nie ma za bardzo co - króciutkie bardzo . Plus za bardzo tajemniczą główną bohaterkę - co tam jej się roi w głowie, kim był Sam? Tylko na razie nie ma co oceniać, bo to są w sumie 3 akapity. Błędów kilka niestety było - jak już sobie z jakiegoś powodu bierzesz imiona angielskie, to wypadałoby pisać je poprawnie. Było jeszcze kilka innych, ale to na prywatnej mogę Ci napisać jak jesteś zainteresowana.
Gdy najbliższe jest najdalej cz.1
Po dawce hejtu poniżej, chciałbym teraz napisać dlaczego zainteresowało mnie Twoje opowiadanie. Bardzo ciekawie wprowadziłeś bohaterów. Praktycznie nic o nich nie napisałeś, a już jestem ciekawy jaki to ten Jakub jest w szkole i co on tam filozofuje. Ta historia z mieszkaniem bez rodziców z siostrą też jest intrygująca - będziesz się z tego musiał wytłumaczyć ! Koniecznie rozwijaj ten wątek, bo może być bardzo ciekawy. No i ta zielonooka na koniec, trochę oklepany motyw z jej wprowadzeniem, ale jakoś tam ujdzie. Duży plus za element humorystyczny, fajne poczucie humoru i sposób wypowiedzi ma Jakub. No i tytuł - kolejna niewiadoma, może coś z tego będzie
Gdy najbliższe jest najdalej cz.1
Przede wszystkim musisz zwrócić uwagę na poprawność w ortografii i interpunkcji, bo to jest podstawa. Zobacz: Już w drugiej linijce znak zapytania: "(...)które tworzą całość ?" - trzeba skasować spację przed nim. "Myślę, że sam szatan ma interes w układaniu mi włosów w przeciwnym razie nie spędzałbym piętnastu minuta na ich ułożenie" <- Tu brak przecinka po "włosów" (można chyba też dać myślnik). Dalej: minuta - literówka, pewnie powinno być minut. Zły zapis dialogów, w tym przykładzie wszystko jest źle: "-Co ty tu robisz? Spytałem wesołą dziewczynę siedzącą z skrzyżowanymi nogami za stołem ". Powinno być: - Co ty tu robisz? - spytałem wesołą dziewczynę, siedzącą ze skrzyżowanymi nogami za stołem. Jest też trochę innych zgrzytów. Trochę dużo chaosu w tej scenie jak Jakub wpadł na dziewczynę. Albo tutaj: "-E, ten... tego.. no..-jąkałem się nie mogąc ułożyć zdania. ". Przecież wiadomo, że się jąka jak wypowiada te słowa . Żebyś nie odebrał mnie źle: nie chodzi mi tutaj o czepianie się, bo te błędy wynikają raczej z lenistwa niż z niedouczenia. Musisz po prostu przeczytać przed publikacją opowiadanie kilka(naście) razy i mieć szacunek do czytelnika. No bo co o autorze świadczy jak w drugiej linijce ma już błąd