Z jednej strony PiS, z drugiej takie tłuki...

Ona inteligencją dorównuje Suskiemu. Najwyżej.

I jak tu głosować, gdy nie ma na kogo...

100%11
MEM

opublikowała wideo w kategorii polityka i wpadki, wypadki. Tagi: #Kidawa-Błońska #Kopernik

3 komentarze

 
  • MrHyde

    "I jak tu głosować, gdy nie ma na kogo..."
    Bierzesz listę i zaznaczasz osobę najmniej odrażającą. A nóż pałeczka inni też tak zdobią i wejdzie "piętnastla" a nie "jedynka".  
    Ale cóż, "Mospanie — rzekł bernardyn — babska rzecz narzekać" ;)

  • MEM

    @MrHyde "Bierzesz listę i zaznaczasz osobę najmniej odrażającą. A nóż pałeczka inni też tak zdobią i wejdzie "piętnastla" a nie "jedynka"."

    Tak – a nuż wejdzie ktoś z samego dołu listy... Ale wiesz, co się wtedy stanie? Nadal będzie rządzić dana partia wraz z jej wszystkimi motywowanymi ideologią, głupotą, korupcją itd. wadami, na które się narzeka. To jest tak skonstruowany system, że cokolwiek byś nie zrobił i tak jest źle.

    "Ale cóż, "Mospanie — rzekł bernardyn — babska rzecz narzekać" ;)"

    :lol2: Taki nowoczesny, taki postępowy, taki lewicowy, taki antykościelny..., a szowinista jakby go Czarnek całe życie "cnotami niewieścimi" karmił. ;)

  • MrHyde

    @MEM Ten Czarnek Adam miał na imię. Co się soplicy napił, to mądre rzeczy wypisywał. ;)
    A co do głosowania, jak masz lepszy pomysł, zawsze się możesz podzielić. ;)

  • MEM

    @MrHyde "Ten Czarnek Adam miał na imię. Co się soplicy napił, to mądre rzeczy wypisywał. ;)"

    Mądre? Czyżbyś zaczął być fanem romantyzmu, którego tak się zawsze nabijałeś? Gee, Hyde... Co następne? Zostaniesz ministrantem? ;)  

    "A co do głosowania, jak masz lepszy pomysł, zawsze się możesz podzielić. ;)"

    Nie mam lepszego pomysłu.

  • MrHyde

    @MEM "Czyżbyś zaczął być fanem romantyzmu, którego tak się zawsze nabijałeś?"
    1. Nabijałem? Pisałem, że jest groźny, że niesie wiele wypaczeń socjo-psycholo-logicznych, prowadzi do wojen potwornie głupich, ale żebym się nabijał, to nie pamiętam.  
    2. Co na to poradzić, że nawet romantykowi po głębszym soplicy może się udać napisać prawdę? ;)

  • MrHyde

    @MEM "Nie mam lepszego pomysłu."
    A ja mam: zmieniać system od środka. Tylko nie realizuję tego pomysłu, bom zbyt leniwy. ;)

  • MEM

    @MrHyde "Nabijałem? Pisałem, że jest groźny, że niesie wiele wypaczeń socjo-psycholo-logicznych, prowadzi do wojen potwornie głupich, ale żebym się nabijał, to nie pamiętam."

    Niech będzie. :) I tak wychodzi na to, że go nie ceniłeś jako jakiejś krynicy mądrości. A tu nagle się okazuje, że romantyk Adaś "mądre rzeczy wypisywał". ;)  

    "Co na to poradzić, że nawet romantykowi po głębszym soplicy może się udać napisać prawdę? ;)"  

    No to skoro to prawda i skoro takie szowinizmy, daleko nie odbiegające od przemyśleń rozmaitych chrześcijańskich świętych, nagle z Ciebie wyłażą, ;) to zapytam ponownie: Co następne? Zostanie ministrantem? ;)  

    Albo nie... Już wiem. Na następnym marszu na 11 listopada dziarsko pomaszerujesz na czele pochodu z Bąkiewiczem. ;)

    "A ja mam: zmieniać system od środka. Tylko nie realizuję tego pomysłu, bom zbyt leniwy. ;)"

    Jest już jeden taki, co to rozsadzał ustrój PRL od środka. ;) Teraz siedzi w PiS, i pewnie po upadku tej partii też będzie głosił, że go od środka rozsadzał.

    Zaś nawet gdybyś nie był leniwy, to i tak by Ci się to nie udało. Świat jest po prostu tak wadliwie zrobiony, że uniemożliwia jakiekolwiek reformy uzdrowotniające system. Po prostu nie zmienisz reguł gry, jakimi świat, już na poziomie biologicznym, się rządzi, a z których wynika mentalność ludzka wraz z jej wszystkimi wadami, a przez to i system zawsze będzie kulawy. I koło się zamyka. Nie pomoże w tym nie tylko edukacja społeczeństwa, ale nawet i indoktrynacja z praniem mózgu.

  • MrHyde

    @MEM "Zaś nawet gdybyś nie był leniwy, to i tak by Ci się to nie udało. Świat jest po prostu tak wadliwie zrobiony, że..."
    Pewien Jahve załatwił kiedyś sprawę deszczem. I trochę pomogło - od tamtej pory bogowie juz nie spółkują ze smiertelniczkami i nie rodzą się z tych spółkowań (nie mylić z ukraińskim słowem podobnie brzmiącym) półboskie bękarty. Ale masz dużo racji. Nawet potop niewiele poprawił. ;)

    A 11 listopada mogę iść z Bąkiewiczem w tę samą stronę. Czemu nie? Do piekarni po rogale z makiem. ;)

  • MEM

    @MrHyde "Pewien Jahve załatwił kiedyś sprawę deszczem. (...) Nawet potop niewiele poprawił." ;)

    Właśnie. ;)

    "A 11 listopada mogę iść z Bąkiewiczem w tę samą stronę. Czemu nie? Do piekarni po rogale z makiem. ;)"

    :lol2:

    Ale uważaj, bo jeszcze Ci się spełni. Bąkiewicza właśnie wywalili ze stołka prezesa stowarzyszenia, które te marsze organizowało, więc być może faktycznie najbliższego 11 listopada Bąkiewicz, zamiast na marsz, poleci do piekarni. ;)

  • MrHyde

    @MEM "Bąkiewicza właśnie wywalili ze stołka prezesa stowarzyszenia"
    Kto wywalił, jak, kiedy? To Bąkiewicz nie jest już Bąkiewiczem?

  • MEM

    @MrHyde "Kto wywalił, jak, kiedy? To Bąkiewicz nie jest już Bąkiewiczem?"  

    Bąkiewicz jest pewnie nadal Bąkiewiczem, ale już nie jest prezesem Bąkiewiczem ;) (choć się sądem odgraża). Wodzowie Konfederacji zrobili walne stowarzyszenia, w którym Bąkiewicz prezesował, a które organizowało marsze z okazji 11 listopada, i przegłosowali wywalenie go ze stołka. A na dokładkę zarzucają mu jakieś finansowe przekręty.  

    Tak że jest możliwość, że najbliższego 11 listopada spotkacie się w tej piekarni, o ile Bąkiewicz nie będzie spotykał się w tym czasie z prokuratorem. ;)

  • MrHyde

    @MEM a to ciekawa historia! To konfa i stowarzyszenie marszu to jedna i ta sama zgrajka? Partia polityczna i zrzutka na (nie)dobry cel... Hm. Godzi się tak łączyć różne działalności? Dziwna sprawa.

  • MEM

    @MrHyde "a to ciekawa historia! To konfa i stowarzyszenie marszu to jedna i ta sama zgrajka?"  

    Wychodzi na to, że tak. Zresztą cała ta "zgrajka" to przecież zlepek różnych kanapowych partyjek. Kto się doszuka, jak to dokładnie jest polepione do kupy.  

    Podobnie jest w przypadku ich politycznej konkurencji.

    "Partia polityczna i zrzutka na (nie)dobry cel... Hm. Godzi się tak łączyć różne działalności? Dziwna sprawa."  

    Dziwi Cię to? Przecież wszystkie partie funkcjonują właśnie w ten sposób (mają swoje think tanki, swoje fundacje, swoje media, swoje młodzieżówki, swoje bojówki itd.) i w tym samym celu (dla władzy i koryta).

  • MrHyde

    @MEM no pewnie że dziwi, i to jeszcze jak! ;)

  • MEM

    @MrHyde "no pewnie że dziwi, i to jeszcze jak! ;)"

    Ech..., chyba się zestarzałam, bo już nic mnie na tym padole nie dziwi. ;)

  • agnes1709

    Przelałaś czarę goryczy. :sciana: Chyba czas coś napisać, bo wyjdę z wprawy. Warunki BARDZO SĄ!:faja: :D

  • MEM

    @agnes1709 "Przelałaś czarę goryczy. :sciana: "
      
    Ano co zrobić. Świat jest kijowo wymyślony, pożyć na nim po ludzku nie można.

    "Chyba czas coś napisać, bo wyjdę z wprawy. Warunki BARDZO SĄ! :faja: :D"  

    👍 :)

  • elninio1972

    Jak ? Pójść i skreślić wszystkich :) pokazać idiotom że nie zgadzamy się na nikogo  
    Głos nie ważny też jest głosem potrzebnym

  • MEM

    @elninio1972 "Jak ? Pójść i skreślić wszystkich :) pokazać idiotom że nie zgadzamy się na nikogo  
    Głos nie ważny też jest głosem potrzebnym"


    Gdyby to było takie proste. :)

    Pojedynczych głosów nieważnych nikt nawet nie zauważy, więc nici z pokazania im, co o nich myślimy. A głos oddany nieważny (albo olanie wyborów) w sumie jest równoznaczny z oddaniem głosu na partię z największym poparciem w sondażach, czyli w tym wypadku na PiS. Bo ich elektorat zagłosuje na mur-beton za PiS-em, a z kolei opozycja straci przez głos oddany jako nieważny. PiS wygra i będziemy kolejne kroki bliżej Białorusi albo Korei Północnej. A z kolei zagłosowanie na opozycję to gwarancja powrotu fatalnych rządów PO i spółki w wykonaniu takich półgłówków jak Kidawa-Błońska. Tak źle i tak niedobrze.

    Zawsze wychodziłam z założenia, że trzeba zagłosować na tzw. mniejsze zło, ale coraz częściej na samą myśl, że mam wybierać między dżumą a cholerą i zagłosować na ludzi z opozycji, szlag mnie trafia. Gowin jednak miał rację, gdy twierdził, że można głosować i się nie cieszyć. :sad:

  • elninio1972

    @MEM nie zgadzam się, głos nieważny to co innego niż olanie  
    Kiedyś na sprawozdaniu wyborczym było napisane ile osób głosowalo  , ile na którą partie/ osobę , ilość głosów ważnych i ilość nieważnych  
    Jeśli jest 10 osób, i połowa zagłosuje , a połowa głosów będzie niewaznych to nie to samo gdy 5 osób nie pójdzie. Wynik jest ten sam, ale przekaz inny  
    Głos oddany nie jest głosem straconym, pokazuje że nic z pokazanych rzeczy Ci nie odpowiada , a olanie to olanie
    Nie ma mniejszego zła ;) możesz głosować przeciw komuś jeśli już , ja wolę nie głosować na nikogo , pokazując brak opcji  

    A druga sprawa jak oddasz głos nawet na najmniejsza partie to odbiera ona głosy wszystkim, nie tylko PiS . Że nasz system jest taki a nie inny ... Niektórzy chcieli zmienić ale ... Ludzie nie rozumieją, bo nikt o tym nie uczy w szkole/ w gazetach / radiu  
    Głupi przykład: żeby móc wystartować w wyborach, ordynacja nakazuje mieć listy w 50% okregow wyborczych. Nie możesz mieć tylko u siebie skąd startujesz

  • MEM

    @elninio1972 "nie zgadzam się, głos nieważny to co innego niż olanie"

    To jest co innego niż olanie wyborów, ale niestety w praktyce skutek jest ten sam, jakbyś na wybory nie poszedł. PiS ma betonowy elektorat, oni na pewno na wybory pójdą i oddadzą ważny głos na uwielbianą partię. Czy nie pójdziesz na wybory, czy oddasz głos nieważny, opozycja dostanie głos mniej, a zatem PiS wtedy nie tylko wygra, ale dodatkowo wygra z jeszcze większą przewagą.

    Żeby taki bojkot wyborów w postaci nieważnej karty miał sens, to kilkadziesiąt procent wyborców musiałoby zrobić to samo i oddać nieważny głos (tak jak w Twoim przykładzie z tymi 5 głosami nieważnymi na 10 możliwych). Wtedy to niezadowolenie społeczne byłoby chociaż (bo niekoniecznie by to coś zmieniło – w Polsce w wyborach parlamentarnych frekwencja nie ma znaczenia) widać. A na to, że kilkadziesiąt procent wyborców odda nieważny głos, nie ma co liczyć (choćby z tego powodu, że ludzie wolą nie ryzykować tym, że tylko najbardziej nielubiana przez nich partia dostanie ważne głosy). To jest w praktyce niemożliwe. Zaś co wybory mamy drobny odsetek nieważnych głosów i poza tym, że gdzieś tam przy podawaniu wyników o tym się wspomni, przysłowiowy pies z kulawą nogą się tym nie interesuje.

    "Nie ma mniejszego zła ;) możesz głosować przeciw komuś jeśli już"  

    Jest mniejsze zło, jest... ;) Wybierając PiS, wybierasz docelowo zamordyzm w stylu totalitarnych reżimów, w przypadku wybierania opozycji jedno jest pewne, że oni Ci takiego zamordyzmu nie ufundują. No to skoro jedno jest gorsze od drugiego, to i "mniejsze zło" istnieje. A głosowanie przeciwko czemuś oczywiście ma miejsce zawsze. Jedno drugiemu nie przeczy.

    "ja wolę nie głosować na nikogo , pokazując brak opcji"

    Ale nawet w tym wypadku nie masz pewności, że Twoja wiadomość do startujących w wyborach w ogóle zostanie odebrana w taki sposób, w jaki chciałeś. Ponownie, gdyby było to kilkadziesiąt procent głosów nieważnych, to wiadomo by było, że to nie jest przypadek a celowe działanie wynikające z niezadowolenia ludzi. A gdy jest to drobny procent, to nikt w sumie nie wie, czy oddałeś głos nieważny, bo nie podobają Ci się wszyscy kandydaci i masz ich dosyć, czy może byłeś akurat "pod wpływem", czy może jesteś analfabetą, czy z dowolnego innego powodu niż niezadowolenie to zrobiłeś. Poza tym bez względu na frekwencję i ilość głosów nieważnych, wybory i tak są ważne, więc przeciętny polityk, który ma we łbie tylko władzę i koryto, i tak resztę ma gdzieś i po prostu nie obchodzi go motywacja stojąca za nieważnymi głosami. Jednym słowem: lipa. Zawsze dostajemy po dupie my, a nie oni. Tak jest skonstruowany system.

    "A druga sprawa jak oddasz głos nawet na najmniejsza partie to odbiera ona głosy wszystkim, nie tylko PiS ."  

    Tak. To ma dużo większą skuteczność. Ale jest jeden problem. Cokolwiek by nie powiedzieć o największych partiach, to one wszystkie mają jeszcze choć jako taki poziom. A wszystko to, co jest na marginesie polskiej polityki, jest na nim nie bez przyczyny. To są najczęściej partie skrajnie radykalne, niebezpieczne i często oszołomskie (partia "zera", partie prorosyjskie, czy partyjki składające się na Konfederację tego przykładem). Jeśli zbyt wielu wyborców nieszczęśliwie dojdzie do wniosku w stylu: "pieprzę tych złodziei z największych partii, zagłosuję na jakiś "egzotyczny" polityczny plankton", to nagle możemy się obudzić w rzeczywistości, w której rządzi np. ktoś w rodzaju Olszańskiego/Jabłonowskiego. I co wtedy? Klamka zapadnie, nie będzie odwrotu. Wybory są legalne, facet ze swoimi "kamratami" przejmuje władzę i wprowadza nam coś na wzór rządów Kima albo Hitlera.

    "Że nasz system jest taki a nie inny ... Niektórzy chcieli zmienić ale ... Ludzie nie rozumieją, bo nikt o tym nie uczy w szkole/ w gazetach / radiu  
    Głupi przykład: żeby móc wystartować w wyborach, ordynacja nakazuje mieć listy w 50% okregow wyborczych. Nie możesz mieć tylko u siebie skąd startujesz"  

    Problem w tym, że ordynacja ma sens. Ma chronić państwo przed scenariuszem w stylu takim jak np. to, że ludzie w nerwach oddali głos na jakąś kanapową partyjkę założoną przez żuli o skrajnych poglądach i skutkiem tego ona przejęła władzę.

    Z ordynacją problem jest taki jak ze ślepotą Temidy. Ona by dobrze działała w idealnych warunkach, ale te takie nie są i nigdy nie będą. Więc tak jak różne mafie przy pomocy prawników wykorzystują prawo dla profitów i bezkarności, tak samo partie wykorzystują ordynację. Ludzka nieuczciwość po prostu niszczy wszystko. Tylko że znów: mniejsze zło niż wybór czegoś w rodzaju NSDAP z powodu tego, że dość mamy polityków z największych partii.

  • MrHyde

    @elninio1972 głos nieważny to głos dla większościowej partii lub/i partii liczącej głosy. W dzisiejszych warunkach to głos dla PiSu. Ble

  • elninio1972

    @MrHyde nie to nie głos dla PiS-u, to głos przeciw wszystkim

  • MrHyde

    @elninio1972 Oczywiście "głos przeciw wszystkim". Rosyjski potworek wyborczy.

  • elninio1972

    @MrHyde hmmm... ? Rozumiem że wolisz nie iść na wybory ... Każdy ma swój pomysł

  • MEM

    @elninio1972 "hmmm... ? Rozumiem że wolisz nie iść na wybory ..."

    Niepójście na wybory ma niestety taki sam skutek – wygrywa PiS, bo jego żelazny elektorat pójdzie. I w dodatku wygrywa, zgarniając większą procentowo ilość głosów.

  • MrHyde

    @elninio1972 Na ogół chodzę, wzgl. jeżdżę. I, skoro już jesteśmy przy rosyjskich (już historycznych, tj. nieaktualnych) analogiach, z pary "protiv vseh" i "umnoe golosovanie" Nawalnego (wybór mniejszego zła dla bardzo zdeterminowanych) wybieram zdecydowanie to drugie. Bo czasami działa.