@merlin "Lubiłem jego felietoniki, które pisał jako Jerzy Kibic."
No cóż, cokolwiek by nie powiedzieć o "Uszatku", to jest on bardzo inteligentny. Poczucie humoru – nawet jeśli skrzywione – jest po części tego oznaką.
A tych felietonów nie czytałam (wpadła mi parę razy w ręce jego, wydawana po '90 roku, gazeta, ale pomimo tego, że teksty bywały zabawne, to nie przepadałam za tą prasą i w sumie, poza tymi kilkoma razami, jej nie czytałam, z dzieciństwa tylko mgliście pamiętam, że pokazywali go w TV jako rzecznika rządu), choć wczoraj z ciekawości wrzuciłam to o tych felietonach "Kibica" w wyszukiwarkę i po natknięciu się na linijkę tekstu jego autorstwa: "Krystyna K. nie była już pierwszej młodości. To znaczy, kiedyś oczywiście była, ale jej to przeszło...", to to, co pisał w tych felietonach, mogło być naprawdę fajne.