tipmed

razem:   222 177 122 215
  • Policjant zatrzymuje samochód

    Policjant zatrzymuje samochód na autostradzie. Okno uchyla roztrzęsiona blondynka.
    - Co pani wyprawia? Jeździ pani od prawej do lewej krawędzi jezdni jak pijana!
    - Panie władzo - coś strasznego, tak się przeraziłam! Jadę sobie spokojnie, aż tu nagle przede mną drzewo! No bałam się potwornie, że w nie uderzę, więc skręciłam gwałtownie w prawo. A tam kolejne drzewo na wprost a ja na nie jadę! Więc skręciłam jeszcze mocniej w lewo, a tam kolejne drzewo, więc znowu skręciłam, żeby nie uderzyć...
    Policjant zagląda do samochodu i mówi:
    - Spokojnie, proszę pani. To tylko odświeżacz powietrza!

  • Kolega z klasy powiedział Jasiowi że

    Kolega z klasy powiedział Jasiowi, że wymyślił dobry sposób na szantażowanie dorosłych:  
    - Mówisz tylko "Znam całą prawdę" i każdy dorosły głupieje, bo na pewno ma jakąś tajemnicę, której nie chciałby ujawnić...
    Podekscytowany Jasio postanowił wypróbować świeżo zdobytą wiedzę w domu. Przyszedł do mamy, powiedział Znam całą prawdę i... dostał 50 złotych, z przykazaniem, żeby nic nie mówił ojcu.  
    Zachwycony pobiegł szybko do ojca, powiedział "Znam całą prawdę" i dostał 100 złotych - z zastrzeżeniem, żeby nic nie powiedział matce.  
    Rozochocony Jaś postanowił więc wypróbować nową metodę również na kimś spoza rodziny.  
    Nadarzyła się okazja, kiedy listonosz przyniósł pocztę.  
    - Znam całą prawdę! - powiedział z szelmowskim uśmiechem Jasio.
    Listonosz pobladł, poczerwieniał, rzucił listy na ziemię, rozłożył ramiona i wzruszonym głosem wyszeptał: - W takim razie uściskaj tatusia...

  • Przed tym meczem Gaze trafił

    "Przed tym meczem Gaze trafił 32 z 30 rzutów wolnych. To doskonały wynik..."

  • W ciemnym przedziale kolejowym Co

    W ciemnym przedziale kolejowym:
    - Co za bezczelność! Czyja to ręka?!
    - Psssst... Niechże pani tak nie krzyczy. Czy mam zabrać rękę?
    - Co się pan tak zaraz obraża? Nie wolno nawet zapytać czyja to ręka?

  • Przyjeżdża Zorro na koniu do panienki

    Przyjeżdża Zorro na koniu do panienki i mówi do konia:
    - Ty czekaj tutaj, bo jak przyjedzie jej stary, to ja wyskoczę przez okno i odjedziemy.
    Siedzą z panienką w domu, grają w szachy ;-) aż tu nagle słychać walenie do drzwi. Zorro wyskoczył a panienka otworzyła drzwi, patrzy, a tu koń stoi w drzwiach i mówi:
    - Powiedz Zorro, że ja tu czekam, bo na zewnątrz pada deszcz.

  • Na wczasach zwierza się wczasowiczka

    Na wczasach zwierza się wczasowiczka do wczasowiczki:
    - Powiedziałam mężowi, że jeśli nie będę otrzymywała listów od niego, natychmiast wracam do domu.
    - No i co, pisze?
    - Dwa razy dziennie.