Napisane przyzwoicie- brakuje kilku przecinków, znalazł się błąd ortograficzny. W formie graficznej stosujemy nie tylko a linea, ale też a capite. Sposób pisania, formułowania myśli przypomina mi kogoś, kto kiedyś był na tej stronie.
Zgoda, jeśli chodzi o sytuacje, gdy "ranienie" ma na celu tylko ranienie. Ale to nie zawsze jest tak. Jak ktoś robi coś źle, to trzeba to powiedzieć, nie można zawsze głaskać po głowie, bo to niczego dobrego nie przyniesie. Trzeba mieć jednak świadomość słów, jakich używamy. Pamiętajmy, by piętnować konkretne zachowanie, a nie całokształt.
@niezgodna, mądra dziewczyna z Ciebie. U mnie w klasie byłam jedną z ostatnich, ale wiem, że gdybym nie pokochała go, tak, jak pokochałam, to czekałabym dłużej. Bo- moim zdaniem- chodzi o więź. Dziękuję Ci serdecznie za przemiłe słowa
@chem, taki jad i frustracja może wylewać się tylko z kobiety. Koszmarki słowne dzięki postfiksom tworzą feministki. Dwa ostatnie zdania ewidentnie sugerują wzburzenie i zazdrość. Ależ się uśmiałam. Serdecznie Ci za to dziękuję
Nadrobiłam Chciałam Ci powiedzieć dwie rzeczy; 1. niepotrzebnie się obawiałeś- wprawdzie kilku brakuje, ale poprawa jest niebotyczna i uśmiecham się z dumą oraz uznaniem. 2. Twój bohater się zmienia, jest coraz bardziej prawdziwy, namacalny, ludzki. Bardzo podoba mi się ta ewolucja i z przyjemnością przeczytam każdą kolejną część.
Najpierw połajanka- dziecko sto razy napisze słowo "naprawdę" i przyswoi sobie pisanie w tekście zaimków małą literą:P A teraz... powiem tak...wybrałam sobie na przysposobioną córę cholernie mądrą, wrażliwą, bystrą i zabawną osóbkę. Duma mnie rozpiera. I wdzięczność
@Cercin, masz jakiś problem ze sobą? Lubisz się kłócić dla samego faktu kłócenia się? Nie mam na to nastroju, więc poszukaj innego adwersarza. Z grzeczności odpiszę po raz ostatni- anonimowy, bo niezalogowany. O mnie nie można powiedzieć tego samego. Jestem zalogowana, w profilu jest moje zdjęcie i moje imię. Brutalności i okrucieństwa nie dostrzegasz, Twoja sprawa. I dwa wdechy na uspokojenie sugeruję, bowiem "zolniesz" pisze się zgoła odmiennie.
@cercin, masz rację- jesteś kolejną (drugą) osobą, która sugeruje mi diagnozowanie się. Kolejną bohatersko anonimową. Tekst jest brutalny, skoro tego nie dostrzegasz, to nie jest to mój problem, tylko wybrakowanej empatii. Wszystkie teksty tego autora są brutalne. Mam świadomość tego, że na tej stronie zamieszczane są opowiadania amatorskie i moje oceny są kompatybilne z tą świadomością. Nie widziałam nigdzie zalecenia, by wszystkie komentarze miały być pozytywne, zatem będę się wypowiadała, gdzie chcę, kiedy chcę i jak uznam za stosowne.
@jerzyk, wcale tak nie uważam. Uważam jedynie, że tamto jest lepsze, a również jest brutalne. Jeśli natomiast chcesz przeczytać inne opowiadania tego autora- odnajdź użytkownika Dik.
@jerzyk, ależ ja Ci tego nie bonię A jeśli chcesz przeczytać dobry bardzo brutalny tekst, to znajdź opowiadanie nastolatki w minivanie, czy coś takiego.
@jerzyk, z mojej strony żadnej presji nie ma i nie mówmy o dyskwalifikacji, bowiem napisałam wyraźnie, że przy następnym takim tekście tego autora nie kliknę "tak", ale nie powiedziałam, że kliknę "nie". Teksty nie są złe, ludzie sami zadecydują i nie pojmuję dlaczego nie mogę wyrazić swojego zdania. I jeszcze mały cytat dotyczący skazania na zaś...zastosowałam się do twoich słów"jerzyk 21 godz. temu @KontoUsunięte nie sztuka zajrzeć i zobaczyć, sztuką jest wyczuć i odkrywać, to co autorowi w duszy gra."
@chem, siebie diagnozuję na bieżąco, więc spokojna Twoja głowa Nie mam misji izolowania kogokolwiek, nie mam również takiej władzy. Moje poparcie dla tekstu jakiegokolwiek ma takie same znaczenie jak poparcie każdej innej osoby. Mam jednak prawo do własnych przekonań. I tak, jak są osoby, którym nigdy ręki nie podam, tak są pewne rzeczy, których nie popieram. Nie mam nic przeciwko brutalnym tekstom, nie mam nic do opowiadań o gwałtach. Fantazje bywają różne. Uważam jednak, że wielbiciel przemocy na każdym kroku, osoba, którą tylko przemoc podnieca, jest potencjalnie niebezpieczna. To moje przekonanie i mam do niego prawo. Tak samo, jak uważam, że ludzi znęcający się nad zwierzętami są niebezpieczni dla ludzi. I tak całkiem od siebie- psychiatrka? Zupełnie jak gościnia, premiera i ministra. Mierzi mnie to
Pasierbica
Napisane przyzwoicie- brakuje kilku przecinków, znalazł się błąd ortograficzny. W formie graficznej stosujemy nie tylko a linea, ale też a capite. Sposób pisania, formułowania myśli przypomina mi kogoś, kto kiedyś był na tej stronie.
Słowa, które ranią i słowa, które leczą.
Zgoda, jeśli chodzi o sytuacje, gdy "ranienie" ma na celu tylko ranienie. Ale to nie zawsze jest tak. Jak ktoś robi coś źle, to trzeba to powiedzieć, nie można zawsze głaskać po głowie, bo to niczego dobrego nie przyniesie. Trzeba mieć jednak świadomość słów, jakich używamy. Pamiętajmy, by piętnować konkretne zachowanie, a nie całokształt.
O moim pierwszym razie słów kilka.
@niezgodna, mądra dziewczyna z Ciebie. U mnie w klasie byłam jedną z ostatnich, ale wiem, że gdybym nie pokochała go, tak, jak pokochałam, to czekałabym dłużej. Bo- moim zdaniem- chodzi o więź. Dziękuję Ci serdecznie za przemiłe słowa
Formy krótkie #43 ŻEGNAJ
Rozrywa duszę. Masz dar.
Dziewczyna z linii frontu
@chem, taki jad i frustracja może wylewać się tylko z kobiety. Koszmarki słowne dzięki postfiksom tworzą feministki. Dwa ostatnie zdania ewidentnie sugerują wzburzenie i zazdrość. Ależ się uśmiałam.
Serdecznie Ci za to dziękuję
Najemnik cz. 16
Nadrobiłam
Chciałam Ci powiedzieć dwie rzeczy; 1. niepotrzebnie się obawiałeś- wprawdzie kilku brakuje, ale poprawa jest niebotyczna i uśmiecham się z dumą oraz uznaniem. 2. Twój bohater się zmienia, jest coraz bardziej prawdziwy, namacalny, ludzki. Bardzo podoba mi się ta ewolucja i z przyjemnością przeczytam każdą kolejną część.
Studniówkowa apokalipsa partie un.
Najpierw połajanka- dziecko sto razy napisze słowo "naprawdę" i przyswoi sobie pisanie w tekście zaimków małą literą:P A teraz... powiem tak...wybrałam sobie na przysposobioną córę cholernie mądrą, wrażliwą, bystrą i zabawną osóbkę. Duma mnie rozpiera. I wdzięczność
Dziewczyna z linii frontu
@Cercin, masz jakiś problem ze sobą? Lubisz się kłócić dla samego faktu kłócenia się? Nie mam na to nastroju, więc poszukaj innego adwersarza. Z grzeczności odpiszę po raz ostatni- anonimowy, bo niezalogowany. O mnie nie można powiedzieć tego samego. Jestem zalogowana, w profilu jest moje zdjęcie i moje imię. Brutalności i okrucieństwa nie dostrzegasz, Twoja sprawa. I dwa wdechy na uspokojenie sugeruję, bowiem "zolniesz" pisze się zgoła odmiennie.
Formy krótkie #41 DRUGI I OSTATNI LIST DO PRZYJACIÓŁKI
Jakże to się stało, że Cię wcześniej nie czytałam? To jest znakomite! Kłaniam się
Rozkosz to mało powiedziane cz.1
Starałaś się z przecinkami. Reszta stylistycznie i ortograficznie tragiczna. Jestem na nie
Dziewczyna z linii frontu
@cercin, masz rację- jesteś kolejną (drugą) osobą, która sugeruje mi diagnozowanie się. Kolejną bohatersko anonimową. Tekst jest brutalny, skoro tego nie dostrzegasz, to nie jest to mój problem, tylko wybrakowanej empatii. Wszystkie teksty tego autora są brutalne. Mam świadomość tego, że na tej stronie zamieszczane są opowiadania amatorskie i moje oceny są kompatybilne z tą świadomością. Nie widziałam nigdzie zalecenia, by wszystkie komentarze miały być pozytywne, zatem będę się wypowiadała, gdzie chcę, kiedy chcę i jak uznam za stosowne.
Dziewczyna z linii frontu
@jerzyk
Dziewczyna z linii frontu
@jerzyk, też się staram i dlatego odgadłam zamierzenia autora. Ale fakt, ze pisze tylko takie teksty nie niepokoi. Tyle
Dziewczyna z linii frontu
@jerzyk, wcale tak nie uważam. Uważam jedynie, że tamto jest lepsze, a również jest brutalne. Jeśli natomiast chcesz przeczytać inne opowiadania tego autora- odnajdź użytkownika Dik.
Dziewczyna z linii frontu
@jerzyk, ależ ja Ci tego nie bonię
A jeśli chcesz przeczytać dobry bardzo brutalny tekst, to znajdź opowiadanie nastolatki w minivanie, czy coś takiego.
Dziewczyna z linii frontu
@jerzyk, to jest w innych tekstach tego autora.
Dziewczyna z linii frontu
@jerzyk, z mojej strony żadnej presji nie ma i nie mówmy o dyskwalifikacji, bowiem napisałam wyraźnie, że przy następnym takim tekście tego autora nie kliknę "tak", ale nie powiedziałam, że kliknę "nie". Teksty nie są złe, ludzie sami zadecydują i nie pojmuję dlaczego nie mogę wyrazić swojego zdania. I jeszcze mały cytat dotyczący skazania na zaś...zastosowałam się do twoich słów
"jerzyk 21 godz. temu
@KontoUsunięte nie sztuka zajrzeć i zobaczyć, sztuką jest wyczuć i odkrywać, to co autorowi w duszy gra."
Dziewczyna z linii frontu
@chem, siebie diagnozuję na bieżąco, więc spokojna Twoja głowa
Nie mam misji izolowania kogokolwiek, nie mam również takiej władzy. Moje poparcie dla tekstu jakiegokolwiek ma takie same znaczenie jak poparcie każdej innej osoby. Mam jednak prawo do własnych przekonań. I tak, jak są osoby, którym nigdy ręki nie podam, tak są pewne rzeczy, których nie popieram. Nie mam nic przeciwko brutalnym tekstom, nie mam nic do opowiadań o gwałtach. Fantazje bywają różne. Uważam jednak, że wielbiciel przemocy na każdym kroku, osoba, którą tylko przemoc podnieca, jest potencjalnie niebezpieczna. To moje przekonanie i mam do niego prawo. Tak samo, jak uważam, że ludzi znęcający się nad zwierzętami są niebezpieczni dla ludzi. I tak całkiem od siebie- psychiatrka? Zupełnie jak gościnia, premiera i ministra. Mierzi mnie to
Dziewczyna z linii frontu
@KontoUsunięte, nie umiesz raz przytaknąć?
Dziewczyna z linii frontu
@KontoUsunięte, jeden pies