@KontoUsunięte, wybaczam Raczej chorób sobie nie wmawiam, ale przyznam, że przed RPA szczepiłam się tak samo, jak przed Kenią- wolałam dmuchać na zimne:P Być może to błąd, chociaż owady raczej granic nie znają:P Czym chcę, powiadasz...:PTekst też swoje z moim mózgiem zrobił
@jeju, przyznam, że nie rozumiem. Z jednej strony oburzenie niemożnością wśród współpracownikami nawiązania zdrowych relacji interpersonalnych i nieumiejętnością porozumienia, z drugiej porównanie do PISU... Zechcesz wyjaśnić?
Pomysł dobry, ale potrafisz pisać dużo lepiej. Masa uchybień w stylu "cofać się do tyłu". Plus za rozwijanie się w innych kategoriach. Wiążesz z pisaniem przyszłość, więc nie będzie głaskania po główce, spinaj tyłek i pisz Pozdrawiam
Zaciekawiłaś mnie. Schludne słownictwo, ale brak przecinków psuje cały efekt. Kliknę tak, ale następny raz, jeśli będzie tak samo, będę za odrzuceniem tekstu. Zdania pozbawione przecinków zatracają sens. To są życzliwe słowa, bo piszesz bardzo ładnie.
Przywołano mnie, więc się wypowiem, chociaż się wahałam. Postaram się, by moje słowa były wyważone. Pomysł ciekawy, abstrahuję od wyprawy do Afryki po dwóch dniach- taki wyjazd poprzedza przynajmniej dwumiesięczny okres szczepień. Co do wykonania...nie wiem, jakich słów użyć. Dawno nie było tutaj niczego tak bardzo tragicznego. Zastanawiałam się nawet, czy jesteś Polakiem- te podwojone palatalizaje mnie zdumiały. Nigdy nie spotkałam się z czymś takim. Nie wiem, co mam napisać, nie sądzę, byś zdołał stworzyć coś lepszego. Nie wiem, może niech ktoś Ci to sprawdza... Nie wiem. Jestem załamana. Normalnie chce mi się płakać.No cóż- pomysł dobry. Wszystkiego dobrego.
@A., Drogi Panie, w przecenianiu, to nie ja przesadzam I ja Panu dziękuję, za cierpliwość, za troskę, za tłumaczenia, za wspieranie i motywowanie...a to tylko wierzchołek góry lodowej...
@A., Drogi Panie, Pan wie, że Pan ma zawsze rację, choć bywa to dla mnie bolesne. Nie inaczej jest tym razem ( z racją, nie z bólem). Pan wie, że poza karmą, ja wierzę jeszcze w przeznaczenie, nieracjonalnie, ale całą duszą. Miłość jest różna i różnie ją okazujemy. Niech Pan spojrzy na nasze związki- ja rozszczebiotany głupolek, mówiący bez przerwy, jak bardzo kocha, Pan raczej to okazuje, Pan jest ostoją, a kocha Pan całym sobą. Ma Pan rację, że to wraca, że może trwać cały czas, lecz trzeba nad tym pracować, jak nad wszystkim...I bardzo Panu dziękuję, Pan wie za co- ten komentarz czytałam w sklepie, wyglądałam jak wariatka, szczerząc się sama do siebie
@merlin, ale królową się wielbi nieco z oddali, to nie to samo Zatem życzę Ci, by Ci się to pragnienie ziściło... I uważaj, jednemu tu życzyłam i spójrz na jego najnowszy tekst:P
@loong_max, panowie, chcecie powiedzieć, że narzucające się i to w taki sposób kobiety naprawdę istnieją? Pomijam aspekt "emocjonalnej wycieraczki", bo tu akurat uważam, że dobrze zrobiła- pokazała, ile jest warta, zanim facet się zaangażował
@Jagna, młoda, mądra kobietko, ja nie napisałam, że ameby i pierwotniaki nie są słodkie ( chociaż sierści nie mają, więc nie da się miziać), odmówiłam im tylko umiejętności pomyślunku Nie wiem, czy dobrze, że to przeczytałaś- nie każdy zdradza, nie chciałabym, byś na każdego faceta patrzyła pod kątem potencjalnego zdrajcy, bo tak nie jest. Dziękuję Ci za przychylne słowa i ślinotok
@merlin, a ja widzę moich dziadków. 60 lat po ślubie. Zapatrzeni w siebie jak gówniarze. Nawet, gdy się kłócą, to z jakąś taką czułością. Każde bardziej myśli o tym drugim, niż o sobie. To nie jest przyzwyczajenie, Czarodzieju. Nie twierdzę, że każda miłość, to miłość, bo to słowo- jak większość- jest nadużywane. Ale pomyśl, jeśli jedna na milion miłości jest tą prawdziwą, to chyba istnieje, prawda? A, że nie każdy jej doświadczy? Nie każdy jest mądry, nie każdy ma dzieci, nie każdy ma sumienie...różnie bywa... I wiesz, wiek nie ma tu nic do rzeczy. To tylko moje zdanie, czarami nie władam, lecz tej magii doświadczam i nie powiesz mi, że to urojenie
@merlin, zgadzam się z Tobą, że taki związek należy zakończyć dla dobra obojga, ale uważam, że powinno to nastąpić, nim dojdzie do zdrady fizycznej. Taka moja fanaberia. Nie kłamać, nie oszukiwać, nie zwalać winy na okoliczności. Mieć odwagę powiedzieć to w twarz. I być gotowym na mnóstwo irracjonalnych pytań osoby zdradzonej. Pełna zgoda również, że zdrada emocjonalna jest nieporównywalnie gorsza; nie poruszałam tu tego tematu, bo jest trudniej " namacalna". Nie zgadzam się, że uczucie się kończy, moim zdaniem ewoluuje- od nas i naszej dbałości o związek zależy, w jakim kierunku.
Czarny diament cz1
@KontoUsunięte, wybaczam
Raczej chorób sobie nie wmawiam, ale przyznam, że przed RPA szczepiłam się tak samo, jak przed Kenią- wolałam dmuchać na zimne:P Być może to błąd, chociaż owady raczej granic nie znają:P Czym chcę, powiadasz...:PTekst też swoje z moim mózgiem zrobił
O zdradzie słów kilka
@jeju, przyznam, że nie rozumiem. Z jednej strony oburzenie niemożnością wśród współpracownikami nawiązania zdrowych relacji interpersonalnych i nieumiejętnością porozumienia, z drugiej porównanie do PISU... Zechcesz wyjaśnić?
Będziemy już razem na zawsze- oneshot
Pomysł dobry, ale potrafisz pisać dużo lepiej. Masa uchybień w stylu "cofać się do tyłu". Plus za rozwijanie się w innych kategoriach. Wiążesz z pisaniem przyszłość, więc nie będzie głaskania po główce, spinaj tyłek i pisz
Pozdrawiam
Wspomnienie. Prolog
Zaciekawiłaś mnie. Schludne słownictwo, ale brak przecinków psuje cały efekt. Kliknę tak, ale następny raz, jeśli będzie tak samo, będę za odrzuceniem tekstu. Zdania pozbawione przecinków zatracają sens. To są życzliwe słowa, bo piszesz bardzo ładnie.
Czarny diament cz1
Przywołano mnie, więc się wypowiem, chociaż się wahałam. Postaram się, by moje słowa były wyważone. Pomysł ciekawy, abstrahuję od wyprawy do Afryki po dwóch dniach- taki wyjazd poprzedza przynajmniej dwumiesięczny okres szczepień. Co do wykonania...nie wiem, jakich słów użyć. Dawno nie było tutaj niczego tak bardzo tragicznego. Zastanawiałam się nawet, czy jesteś Polakiem- te podwojone palatalizaje mnie zdumiały. Nigdy nie spotkałam się z czymś takim. Nie wiem, co mam napisać, nie sądzę, byś zdołał stworzyć coś lepszego. Nie wiem, może niech ktoś Ci to sprawdza... Nie wiem. Jestem załamana. Normalnie chce mi się płakać.No cóż- pomysł dobry. Wszystkiego dobrego.
O zdradzie słów kilka
@zafascynowana83, bardzo Ci dziękuję
I jak masz inne zdanie, to się nim podziel- lubię polemikę. Pozdrawiam
O zdradzie słów kilka
@Malolata1, no i co mam Ci odpisać?
Dziękuję Ci najserdeczniej
O zdradzie słów kilka
@A., Drogi Panie, w przecenianiu, to nie ja przesadzam
I ja Panu dziękuję, za cierpliwość, za troskę, za tłumaczenia, za wspieranie i motywowanie...a to tylko wierzchołek góry lodowej...
O zdradzie słów kilka
@A., Drogi Panie, Pan wie, że Pan ma zawsze rację, choć bywa to dla mnie bolesne. Nie inaczej jest tym razem ( z racją, nie z bólem). Pan wie, że poza karmą, ja wierzę jeszcze w przeznaczenie, nieracjonalnie, ale całą duszą. Miłość jest różna i różnie ją okazujemy. Niech Pan spojrzy na nasze związki- ja rozszczebiotany głupolek, mówiący bez przerwy, jak bardzo kocha, Pan raczej to okazuje, Pan jest ostoją, a kocha Pan całym sobą. Ma Pan rację, że to wraca, że może trwać cały czas, lecz trzeba nad tym pracować, jak nad wszystkim...I bardzo Panu dziękuję, Pan wie za co- ten komentarz czytałam w sklepie, wyglądałam jak wariatka, szczerząc się sama do siebie
O zdradzie słów kilka
@nefer, dziękuję Ci. Temat niełatwy i nieprzyjemny, starałam się to złagodzić
O zdradzie słów kilka
@merlin, ale królową się wielbi nieco z oddali, to nie to samo
Zatem życzę Ci, by Ci się to pragnienie ziściło... I uważaj, jednemu tu życzyłam i spójrz na jego najnowszy tekst:P
O zdradzie słów kilka
@Micra21, nigdy do końca się nie wie, czy słusznie postąpiliśmy, szczególnie, gdy decyzja była trudna...
O zdradzie słów kilka
@Jagna, bo tak jest i dalej w to wierz, tylko uważaj- dupsko musi być twarde
O zdradzie słów kilka
@loong_max, panowie, chcecie powiedzieć, że narzucające się i to w taki sposób kobiety naprawdę istnieją? Pomijam aspekt "emocjonalnej wycieraczki", bo tu akurat uważam, że dobrze zrobiła- pokazała, ile jest warta, zanim facet się zaangażował
O zdradzie słów kilka
@Jagna, młoda, mądra kobietko, ja nie napisałam, że ameby i pierwotniaki nie są słodkie ( chociaż sierści nie mają, więc nie da się miziać), odmówiłam im tylko umiejętności pomyślunku
Nie wiem, czy dobrze, że to przeczytałaś- nie każdy zdradza, nie chciałabym, byś na każdego faceta patrzyła pod kątem potencjalnego zdrajcy, bo tak nie jest. Dziękuję Ci za przychylne słowa i ślinotok
O zdradzie słów kilka
@merlin, a ja widzę moich dziadków. 60 lat po ślubie. Zapatrzeni w siebie jak gówniarze. Nawet, gdy się kłócą, to z jakąś taką czułością. Każde bardziej myśli o tym drugim, niż o sobie. To nie jest przyzwyczajenie, Czarodzieju. Nie twierdzę, że każda miłość, to miłość, bo to słowo- jak większość- jest nadużywane. Ale pomyśl, jeśli jedna na milion miłości jest tą prawdziwą, to chyba istnieje, prawda? A, że nie każdy jej doświadczy? Nie każdy jest mądry, nie każdy ma dzieci, nie każdy ma sumienie...różnie bywa... I wiesz, wiek nie ma tu nic do rzeczy. To tylko moje zdanie, czarami nie władam, lecz tej magii doświadczam i nie powiesz mi, że to urojenie
O zdradzie słów kilka
@Jacenty, przepraszam, ale buchnęłam śmiechem
Ile ona ma lat? Dwanaście?
O zdradzie słów kilka
@merlin, zgadzam się z Tobą, że taki związek należy zakończyć dla dobra obojga, ale uważam, że powinno to nastąpić, nim dojdzie do zdrady fizycznej. Taka moja fanaberia. Nie kłamać, nie oszukiwać, nie zwalać winy na okoliczności. Mieć odwagę powiedzieć to w twarz. I być gotowym na mnóstwo irracjonalnych pytań osoby zdradzonej. Pełna zgoda również, że zdrada emocjonalna jest nieporównywalnie gorsza; nie poruszałam tu tego tematu, bo jest trudniej " namacalna". Nie zgadzam się, że uczucie się kończy, moim zdaniem ewoluuje- od nas i naszej dbałości o związek zależy, w jakim kierunku.
Z pamiętnika nieśmiałego ucznia
@Ramol, w porównaniu do innych tekstów na tej stronie, ten jest interpunkcyjnie niemal doskonały, wiesz o tym
O zdradzie słów kilka
@claire, dziękuję