kaszmir

kaszmir z myśli nieodgadnionych i wspomnień w kolorze sepii
Podziwiam łososia, bo sam wiem jak to jest być gnanym przez siły, których inni nie widzą, nie czują ani nie słyszą, i czuć imperatyw obowiązku większego niż własne ja. Psychotyczna ryba. Po latach przyjemnego spędzania czasu w wielkim oceanie słyszy potężny rybi głos, rozbrzmiewający gdzieś w środku i rozkazujący wyruszyć w niesamowitą podróż po własną śmierć. ~ Katzenbach ,,Opowieść szaleńca"~ __________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Kopiowanie i wykorzystanie tekstów z mojego profilu jest zabronione. Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r.o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 1994r. Nr 24, poz. 83).
razem:   112
  • Użytkownik kaszmir

    Ciekawie się zapowiada, smaczne kąski podałaś a także ukryłaś te najlepsze... rozmowa lekarza z Roxy. Blackie jednak ma ze sobą problem i z uczuciem jakie przywołuje Cassie.  
    Koniec też tajemniczy... miłego dnia ;)

    29 cze 2019

  • Użytkownik kaszmir

    Drabina i poszczególne szczeble zaczynają trzeszczeć. Każdy ciągnie w swoja stronę ile może. Rita ma jakąś pozycję ale nie do końca. Czy pomoże Cassie? Jak widać też ma na nią ochotę.  
    Pozdrawiam i łapkę daję ;)

    29 cze 2019

  • Użytkownik kaszmir

    Witam
    i znowu przepaść pomiędzy niewolą, a wolnością. Ponoć człowiek może się przyzwyczaić do pewnych ograniczeń i stać się takim żywym robotem. Dobrze zorganizowany biznes poprzez ludzi pozbawionych ludzkich odruchów trzyma mocno w rękach narzędzie do zdobywania pieniędzy, a przy okazji zadowala się pomiędzy.  

    Nic jeszcze nie wiemy, czy ktoś ją szuka, bo w końcu zginął człowiek.  

    Koniec zaciekawia... damskie perfumy i nieznany głos? :przytul:

    29 cze 2019

  • Użytkownik kaszmir

    @Speker fakt, że ciągle się uczymy nowych znaczeń, wszak nasz umysł jest chłonny wiedzy. Cieszę się i dziękuję :)

    29 cze 2019

  • Użytkownik kaszmir

    Witam
    Bardzo fajny myk z pamietnikiem. Myślę, że takie łączenia myśli dużo znaczą.  
    Zaaranżowane spotkanie jest jak sztuka grana w teatrze. Różne postacie zmieniające twarze nadają rytm i ciekawość widza.  
    A jednak nie jest tak łatwo walczyć z uczuciami. Y jest tutaj jakby poza wzrokiem i tylko mały epizod jest mu dany.  
    K jest nieodgadniona i gra bardzo dobrze swoją rolę.  
    R jako mistrzyni tańca miesza w myślach bohatera, puszcza wodze i upija się.
    Co przyniesie przebudzenie?
    Pozdrawiam pięknie

    29 cze 2019

  • Użytkownik kaszmir

    Witam
    Ile jeszcze może znieść ta dziewczyna? Powoli przystosowuje się do okoliczności i szuka możliwości o pomoc. Jednak każdą okazję rozważa w myślach. Czy Kris jej pomoże?  
    Ciekawie prowadzisz akcję. Pozdrawiam

    28 cze 2019

  • Użytkownik kaszmir

    Witam
    Bardzo emocjonalny tekst. Trwanie w ciągłym strachu i czekaniu na razy. Mozna do bicia się przyzwyczaić, tylko istnieje granica, kiedy pęka ostatnia nić przyzwolenia na cierpienie. Ile trwa istnienie w istnieniu tyle trwa walka z e swoim wnetrzem. a potem już chwila i na chwilę jesteśmy ptakiem.
    Bardzo na tak i bardzo mocno krzyczysz w ciszy.  

    Pozdrawiam

    28 cze 2019

  • Użytkownik kaszmir

    Bardzo ciekawie prowadzisz czytelnika po meandrach życia bohaterów. Każdy z nich ma dwa życia i dwie twarze. Jednak zniewolenie jest na pierwszym planie. Ukazujesz dwa obrazy niewolnictwa... kobiety i mężczyzny i dwa oblicza pani i pana, właścicieli tych niewolników.  
    Okazuje się, że pewne zachowania mają podłoże z czasów dzieciństwa. Chęć posiadania i bycia na górze też wyzwala w ludziach asertywizm nie zawsze idący w dobrym kierunku.  
    Chociaż jestem przeciwna różnym dewiacjom i zabawom dużych dzieci opowiadanie zaciekawia mnie.

    Pozdrawiam

    28 cze 2019

  • Użytkownik kaszmir

    @AnonimS zgadza się... pomysłów dużo się rodzi, gorzej z wykonaniem. Pozdrawiam

    27 cze 2019

  • Użytkownik kaszmir

    Witam
    Życie często jest pokręcone i dlatego powstają takie teksty. Gdyby było idealnie, to było by nudnawo. Emocjonalne i nieco asertywne podejście do miłosnej porażki, ale zarazem pięknej. Łapka w górę :)

    27 cze 2019

  • Użytkownik kaszmir

    Poniżająca kobietę sytuacja stwarza u mnie bunt. Dziwię się, że kobieta wykształcona i w dodatku prawnik jest skłonna do takich dewiacji. Bohater jest wszechstronnie uzdolniony, nawet do badania ginekologicznego per vagine i per rectum. Bardzo dziwny myk ze strony Autora.
    Kobieta musi być bardzo zdeterminowana lub ma jakiś cel w tej całej procedurze. Natomiast bohater jest zbyt pewny siebie i narzuca swoje zasady.  

    Gdzieś w głowie świta pani K i niewolnik Y. Jestem trochę zniesmaczona.
    Pozdrawiam

    25 cze 2019

  • Użytkownik kaszmir

    No proszę odkryłeś innego bohatera, jego pracę i stanowisko. Jego marzenia o niewolnicy są nadal aktualne. Strasznie mnie irytuje uległość kobiet przed takim zimnym pewniakiem. Pozdr

    25 cze 2019