0statnio był 15 wrz 2020, od marca 2015 zdobył 2 999 punktów, a jego profil odwiedzono 25 391 razy.
mam dwojee dzieci 43 letnią córkę i 40 letniego syna oraz 2 wnuków 15 i 13 latków.Z córką ,jej mężczyznom i wnukami mieszkamy w dwupokojowym mieszkaniu tam gdzie pisane wyżej
No nie wiem.Sytuację tak zagmatwałaś Ze najmędrszy by miałtrudności-jak wybrnąć.Ty Agusia jednak wiesz i oby szybko nas-czytelników o tym poinformuj o to Ciebie prosimy.
Wiem, wiem,wiem o Twoich ograniczeniach,lecz jednak strasznie długo każesz nam czekać na ciąg dalszy Twego pięknego opowiadania.Zrób coś z tym-kobieto.o takim fajnym pseudonimie
Wykrakałem tę babkę i kamień.Mam nadzieję że Hubert nigdy już nie zostawi Kamili samej,a plan tek kobiety od kamienia spełznie na niczym.Dość już oboje tzn. Kamila i Hubert dosadnie mówiąc dostali od życia "w d..ę. Niech wreszcie i dla nich przebije się przez chmury słońce i zacznie rozgrzewać te "zziębnięte" serca.
@Nikka To ja dziękuję Tobie .Niestety przyszedł czas rozstania. Mam nadzieję że nie na długo.Życzę pomyślności we wszystkich Twoich "działaniach" i do następnego razu.
Ta część jak i całe opowiadanie można opisać jednym wyrazem: R E W E L A C J A i nic dodać ni ując. Poprostu R E W E L A C J A .Można się w nim zakochać.
Piszę tu bo zapewne do starych tekstów swoich Księżno nie wracasz. Po 2 części "choć ze mną,przeżyc......" obiecałaś kontynuację opowiadania.Jak dotychczas nic takiego się nie stało/a zapowiadało się ciekawie/Zapytuje się czy będzie kontynuacja/ Tylko oby nie taka jak w" Nieznajomej........."/Jeli nie miej odwagę o tym napisać jak to czynią inni autorzy/ki.Z wyrazami wdzięczności za mam nadzieję odpowiedż.
Dzielnie"brniesz" dalej i chwała Tobie za to.Zastanawiam się czy Kindze uda się wyjść z tego "narkotykowego snu"bez uszczerbku-chyba po jakiejś terapi,bo apewne sama miłość nie wystarczy. Do przebudzenia zapewne tak,ale co dalej-to wie Autorka i nam o tym napisze-byle szybko.
Dopiero przy kolejnym czytaniu zauważyłem to DNO i przepraszam.Nie masz za co przepraszac i jakie dno.Coś się tu Autorce -mówiąc śmiesznie -pokićkało. HJest krótki lecz bardzo fajny rozdział,którego ona nie ma się co wstydzić.Oby tak dalej Niezniszczalnaja-brawo.
Opłacało się czekać bo zrobiło się bardzo ale to bardzo r o m a n t y c z n i e , a ktoś powiedziąał że miłość jest ślepa. Tutaj wcale tak nie jest.Co będdzie dalej jestem ja i nie tylko ja-zapewne-ciekaw
Do Huberta- Jeśli Ci na czymś zależy,walcz o to do ostatniej chwili.Lepiej ponieść porażkę wiedząc, że zrobiłeś co mogłeś,niż żyć w poczuciu, że zbyt wcześnie się poddałeś. i TO NA TYLE
Nicola niecnota-ledwie go poznała już z nim wagarowała ha ha ha.Tak naprawdę-fajnie się zapowiada,zobaczymy jak będzie dalej. Znającjednak autorkę z innego opowiadania-będie git.
Niezniszczalnaja przepraszam ale jak długo u Ciebie trwa "krwawy księżyc" Coś jednak się ociągasz z dalszym ciągiem.Rozumiemy Twoje dylematy ale ni za tym ni po tym -jesteś BE.
znowu ja.Gdy czytałem pierwszy raz drugiej części jeszcze nie było.Teraz Hubert będzie musiał "wznieść się " naniebywały poziom człowieczeństwa by odkręcić to co za namową tfy szefa namotał-oby się udało-choć zapewne będzie to jak orka na ugorze.Powodzenia Hubert-jesteśmy z tobą.
Co się dzieje.Rozpacz może jednak zabić "czlowieczeństwo" w człowieku.Niebezpieczny czas-czy zostało go jeszcze choć troche by się podzwignąc-to pytanie mnie dręczy.Autorka zapewne wie i nam o tym opowie .Dalej Agusia-plisss.
Czy można się zmienić ? cz.22
@agusia16248 jakże by mogło być inaczej. Nie wątpię w Twój talent Agusiu
Czy można się zmienić ? cz.22
No nie wiem.Sytuację tak zagmatwałaś Ze najmędrszy by miałtrudności-jak wybrnąć.Ty Agusia jednak wiesz i oby szybko nas-czytelników o tym poinformuj o to Ciebie prosimy.
Od porwania do zakochania cz.21
Wiem, wiem,wiem o Twoich ograniczeniach,lecz jednak strasznie długo każesz nam czekać na ciąg dalszy Twego pięknego opowiadania.Zrób coś z tym-kobieto.o takim fajnym pseudonimie
Czy można się zmienić ? cz.21
Wykrakałem tę babkę i kamień.Mam nadzieję że Hubert nigdy już nie zostawi Kamili samej,a plan tek kobiety od kamienia spełznie na niczym.Dość już oboje tzn. Kamila i Hubert dosadnie mówiąc dostali od życia "w d..ę. Niech wreszcie i dla nich przebije się przez chmury słońce i zacznie rozgrzewać te "zziębnięte" serca.
Młodzieżowe Gry cz.2 Koniec
@ksieznaadusia wiem że nie jest łatwo łączyć naukę z pisaniem opowiadań,więc uzbroję się w cierpliwość i będę nań czekał.
Nadzieja umiera ostatnia cz. 30 KONIEC
@Nikka niech tak się stanie.Ja będę praktycznie cały czas na LOL-u więc jak być może zatęsknisz to mnie wywołaj-będę się starał "zjawić"
Nadzieja umiera ostatnia cz. 30 KONIEC
@Nikka To ja dziękuję Tobie .Niestety przyszedł czas rozstania. Mam nadzieję że nie na długo.Życzę pomyślności we wszystkich Twoich "działaniach" i do następnego razu.
Nadzieja umiera ostatnia cz. 30 KONIEC
Ta część jak i całe opowiadanie można opisać jednym wyrazem: R E W E L A C J A i nic dodać ni ując. Poprostu R E W E L A C J A .Można się w nim zakochać.
Wyścig po miłość cz.7
Pisz co było dalej bo czytelnicy wyjdą ze skóry-tobędzie dla ich dobra jak będzie szybko.Kapitalny kawałek'''''''''''''''motorowego "życia".
Młodzieżowe Gry cz.2 Koniec
Piszę tu bo zapewne do starych tekstów swoich Księżno nie wracasz. Po 2 części "choć ze mną,przeżyc......" obiecałaś kontynuację opowiadania.Jak dotychczas nic takiego się nie stało/a zapowiadało się ciekawie/Zapytuje się czy będzie kontynuacja/ Tylko oby nie taka jak w" Nieznajomej........."/Jeli nie miej odwagę o tym napisać jak to czynią inni autorzy/ki.Z wyrazami wdzięczności za mam nadzieję odpowiedż.
Czy można się zmienić ? cz.20
Dzielnie"brniesz" dalej i chwała Tobie za to.Zastanawiam się czy Kindze uda się wyjść z tego "narkotykowego snu"bez uszczerbku-chyba po jakiejś terapi,bo apewne sama miłość nie wystarczy. Do przebudzenia zapewne tak,ale co dalej-to wie Autorka i nam o tym napisze-byle szybko.
Wyścig po miłość cz.6
Oliwka jest sweet babe, Nat się z leea zbłażnił-czyli się dzieje i tak ma być. Zobaczymy gdy będą palić gumę-to dopiero będzie.
Od porwania do zakochania cz.21
Dopiero przy kolejnym czytaniu zauważyłem to DNO i przepraszam.Nie masz za co przepraszac i jakie dno.Coś się tu Autorce -mówiąc śmiesznie -pokićkało. HJest krótki lecz bardzo fajny rozdział,którego ona nie ma się co wstydzić.Oby tak dalej Niezniszczalnaja-brawo.
Od porwania do zakochania cz.21
Opłacało się czekać bo zrobiło się bardzo ale to bardzo r o m a n t y c z n i e , a ktoś powiedziąał że miłość jest ślepa. Tutaj wcale tak nie jest.Co będdzie dalej jestem ja i nie tylko ja-zapewne-ciekaw
Czy można się zmienić ? cz.19
Do Huberta- Jeśli Ci na czymś zależy,walcz o to do ostatniej chwili.Lepiej ponieść porażkę wiedząc, że zrobiłeś co mogłeś,niż żyć w poczuciu, że zbyt wcześnie się poddałeś. i TO NA TYLE
Czy można się zmienić ? cz.19
Agusia i co dalej bo ssię niecierpliwimy. Pisz plisss.
Jakoś na pewno Cz.2
Nicola niecnota-ledwie go poznała już z nim wagarowała ha ha ha.Tak naprawdę-fajnie się zapowiada,zobaczymy jak będzie dalej. Znającjednak autorkę z innego opowiadania-będie git.
Od porwania do zakochania cz.20
Niezniszczalnaja przepraszam ale jak długo u Ciebie trwa "krwawy księżyc" Coś jednak się ociągasz z dalszym ciągiem.Rozumiemy Twoje dylematy ale ni za tym ni po tym -jesteś BE.
Czy można się zmienić ? cz.19
znowu ja.Gdy czytałem pierwszy raz drugiej części jeszcze nie było.Teraz Hubert będzie musiał "wznieść się " naniebywały poziom człowieczeństwa by odkręcić to co za namową tfy szefa namotał-oby się udało-choć zapewne będzie to jak orka na ugorze.Powodzenia Hubert-jesteśmy z tobą.
Czy można się zmienić ? cz.19
Co się dzieje.Rozpacz może jednak zabić "czlowieczeństwo" w człowieku.Niebezpieczny czas-czy zostało go jeszcze choć troche by się podzwignąc-to pytanie mnie dręczy.Autorka zapewne wie i nam o tym opowie .Dalej Agusia-plisss.