0statnio była tydz. temu, od maja 2015 zdobyła 1 429 punktów, a jej profil odwiedzono 109 682 razy.
1."Największą zaletą pisania jest możliwość obdarzania własnymi grzechami (i marzeniami) stworzonych postaci."
2."Pisanie to proces, który trwa bez względu na to, jaka odległość dzieli cię od komputera."
@KontoUsuniętelka889 Dziękuję jest mi bardzo miło gdy mówicie takie rzeczy, i musze przyznać, że gdy zaczynałam pisać to nie sądziłam, że będę miała aż tyle wiernych fanów. Wtedy myślałam, że napiszę może ledwo ledwo jedno opowiadanie, które będzie miało ze dwieście odsłon i zaraz pójdzie w zapomnienie, a tu takie miłe zaskoczenie. Jesteście kochani, Dziękuję bardzo.
@Wiktor Dziekuję i również pozdrawiam a jeśli chodzi o dziewczyny, to jak już kiedyś ktoś słusznie zauważył Amelia nie jest tak bardzo "groźna" jak Aneta, i na chwilę obecną ( co nie znaczy, że to nie może ulec zmianie) nie przewiduję dla niej jakiś większych wyskoków, a co do Anety... przekonacie się już niedługo
nie mogę się juz doczekać aby rozkręcić to opowiadanie jeszcze bardziej (musze najpierw opisać po kolei wszystkie punkty jakie sobie zaplanowałam) ale po prostu juz mnie nosi gdy pomyśle sobie o finale, do którego bądź co bądź jeszcze dluga droga.
@nikols ciężko powiedzieć, niby mam już 3/4 ale na napisanie zakończenia też potrzeba mi czasu, teraz go mam i własnie piszę, ale pewnie jutro już go nie będe miałą. więc nie odpowiem jednoznacznie na to pytanie, ale postaram się opublikować nową część jak najszybciej.
@Pina Dziekuję bardzo zapał mam jak najbardziej tylko czasu brak. czasem chciałabym sobie siąść i pisać, pisać, pisać i psać, to wszystko co mam w głowie. te opowiadania, które chciałabym wam pokazać, ale mam nadzieję, że kiedyś uda mi się to wszystko i będzie mogli w spokoju przeczytać.
@Pina jak pisałam właśnie takie fragmenty tej jego słabości to czasem zastanawiałam się czy aby nie za szybko wprowadzam jego metamorfozę. Przecież on całe zycie był kobieciarzem a teraz w przeciągu miesiąca się zmienił i to w zasadzie w brew sobie.
@Pina to jeszcze trochę Cię pomęczę swoimi pytaniami, jeśli nie masz nic przeciwko powiedz coś więcej o tym, że go lubisz. dlaczego itd? ja bardzo lubie czytać wasze wypowiedzi, komentarze, oceny bohaterów czy ich zachowań, więc mile byłoby widziane wasze zdanie (oczywiście wiem, że wyrażacie je za kazdym razem pod nową częścią, ale jakby ktoś chciał coś wiecej dorzucić to nie miałabym nic przeciwko )
To na Ciebie czekałem cz.27
@OlaUnicorn mam nadzieję, że moje kolejne opowieści spodobają się Wam, również tak jak ta
To na Ciebie czekałem cz.27
@Ferdolina jeszcze trochę czasu upłynie, zanim Grzegorz przestanie sie powstrzymywać...
To na Ciebie czekałem cz.27
@zakochana#bez#granicznie Dziekuję, mam nadzięję ze po jego zakonczeniu tez tak powiesz
To na Ciebie czekałem cz.27
@lofff kolejną część przeiwduje dopiero niestety na następny tydzien, bo teraz musze zając się trochę nauka :/
To na Ciebie czekałem cz.27
@KontoUsuniętelka889 Dziękuję jest mi bardzo miło gdy mówicie takie rzeczy, i musze przyznać, że gdy zaczynałam pisać to nie sądziłam, że będę miała aż tyle wiernych fanów. Wtedy myślałam, że napiszę może ledwo ledwo jedno opowiadanie, które będzie miało ze dwieście odsłon i zaraz pójdzie w zapomnienie, a tu takie miłe zaskoczenie. Jesteście kochani, Dziękuję bardzo.
To na Ciebie czekałem cz.27
@Cloudie dziękuję, mam nadzieję, że z tego mojego talentu kiedyś coś wyjdzie
To na Ciebie czekałem cz.27
@KontoUsuniętelka889 na przyszły tydzień.
To na Ciebie czekałem cz.27
@Wiktor Dziekuję i również pozdrawiam
a jeśli chodzi o dziewczyny, to jak już kiedyś ktoś słusznie zauważył Amelia nie jest tak bardzo "groźna" jak Aneta, i na chwilę obecną ( co nie znaczy, że to nie może ulec zmianie) nie przewiduję dla niej jakiś większych wyskoków, a co do Anety... przekonacie się już niedługo
To na Ciebie czekałem cz.27
nie mogę się juz doczekać aby rozkręcić to opowiadanie jeszcze bardziej (musze najpierw opisać po kolei wszystkie punkty jakie sobie zaplanowałam) ale po prostu juz mnie nosi gdy pomyśle sobie o finale, do którego bądź co bądź jeszcze dluga droga.
To na Ciebie czekałem cz.27
@Gość dziękuję!
To na Ciebie czekałem cz.26
@Waazi następna część prawdopodobnie będzie za jakieś 30 minut
To na Ciebie czekałem cz.26
@lofff znów jestem chora więc teoretycznie między nauką będę miała czas na pisanie. Moze jutro moze pojutrze skończę.
To na Ciebie czekałem cz.26
@truskawkowa jak najbardziej w jednej z kolejnych części powrócę do nich.
To na Ciebie czekałem cz.26
@Pina dziękuję, bardzo mi miło gdy tak mówisz.
To na Ciebie czekałem cz.26
@nikols ciężko powiedzieć, niby mam już 3/4 ale na napisanie zakończenia też potrzeba mi czasu, teraz go mam i własnie piszę, ale pewnie jutro już go nie będe miałą. więc nie odpowiem jednoznacznie na to pytanie, ale postaram się opublikować nową część jak najszybciej.
To na Ciebie czekałem cz.26
@Pina Dziekuję bardzo zapał mam jak najbardziej tylko czasu brak. czasem chciałabym sobie siąść i pisać, pisać, pisać i psać, to wszystko co mam w głowie. te opowiadania, które chciałabym wam pokazać, ale mam nadzieję, że kiedyś uda mi się to wszystko i będzie mogli w spokoju przeczytać.
To na Ciebie czekałem cz.26
@Pina cieszę się bardzo z tego powodu i dziękuję za 'rozmowę'
To na Ciebie czekałem cz.26
@Pina jak pisałam właśnie takie fragmenty tej jego słabości to czasem zastanawiałam się czy aby nie za szybko wprowadzam jego metamorfozę. Przecież on całe zycie był kobieciarzem a teraz w przeciągu miesiąca się zmienił i to w zasadzie w brew sobie.
To na Ciebie czekałem cz.26
@KontoUsunięteina12 piszę piszę, już mam jakieś pół części
To na Ciebie czekałem cz.26
@Pina to jeszcze trochę Cię pomęczę swoimi pytaniami, jeśli nie masz nic przeciwko powiedz coś więcej o tym, że go lubisz. dlaczego itd? ja bardzo lubie czytać wasze wypowiedzi, komentarze, oceny bohaterów czy ich zachowań, więc mile byłoby widziane wasze zdanie (oczywiście wiem, że wyrażacie je za kazdym razem pod nową częścią, ale jakby ktoś chciał coś wiecej dorzucić to nie miałabym nic przeciwko )