Janjerzy

Jerzy
Łagodny fetyszysta sukienek i wiatru
razem:   143 4
  • Użytkownik Janjerzy

    @Historyczka głowa do góry, spódnica nie odleci, zatrzepocze, zafurkocze, pofrunie na głowę i wróci na swoje miejsce od pasa w dół

    6 października

  • Użytkownik Janjerzy

    Chciałbym być za kierownicą, ale to wyzwanie, wszak trzeba patrzeć na drogę a ja zerkał bym na wdzięki pasażerki

    6 października

  • Użytkownik Janjerzy

    Jak to co - to, co Pani Profesor bardzo lubi - łapie wiatr w spódnicę, może w ten sposób zaklina, żeby wiatr nie przerodził się w huragan

    6 października

  • Użytkownik Janjerzy

    @Historyczka żeby tylko nie zdmuchnął Pani Profesor z drabiny - trzymać się szczebelków a spódnica - no cóż, coś trzeba poświęcić

    6 października

  • Użytkownik Janjerzy

    @Historyczka i ja bym chciał, ale też cieplejsze - żeby panie cały rok nosiły sukienki

    6 października

  • Użytkownik Janjerzy

    @Historyczka i bardzo dobrze, mi wystarczy ten ułamek sekundy gdy zakładasz nogę na nogę

    6 października

  • Użytkownik Janjerzy

    @Historyczka wiem dlaczego - to przez noszenie spódnic i sukienek, trzeba ciągle trzymać kolana razem

    5 października

  • Użytkownik Janjerzy

    Piękne było to lato: gorące jak kolor sukienki, długie jak nogi właścicielki, pełne atrakcji, jak to co pod sukienką

    5 października

  • Użytkownik Janjerzy

    Krwistoczerwone te manszety, aż krew się we mnie gotuje

    5 października

  • Użytkownik Janjerzy

    Ach, te muszkieterki, ach, te kabaretki, ach, jak perfekcyjnie dobrany kolor, oj namiocik mi się stawia

    5 października

  • Użytkownik Janjerzy

    @Historyczka jako prawdziwy gentleman chwytam obrus z najbliższego stolika, nieważne, czy coś na nim stoi i spowijam weń Panią Profesor chroniąc profesorską godność a brzęk tluczonych naczyń przykuwa wzrok wszystkich gości z baru na Pani Profesor

    29 września