To musiała być straszna śmierć! Ważąca 136 kilogramów Amerykanka Mia Landingham (29 l.) udusiła swojego chłopaka Mikala (†29 l.), siadając mu na głowie. Dramat rozegrał się w czterech ścianach mieszkania pary w Cleveland. Ona uderzyła jego, on jej oddał. Szamotali się zawzięcie, nawet gdy przyjechała z interwencją policja. Wtedy Mikal upadł na podłogę, a Mia usiadła mu na głowie. Gdy wstała, już nie oddychał.
W sądzie zabójczyni zalewała się łzami i mówiła, że bardzo żałuje tego, co zrobiła. Sędzia był dla niej bardzo łaskawy – za nieumyślne zabójstwo skazał kobietę-czołg na trzy lata więzienia w zawieszeniu. I dodatkowo 100 godzin prac społecznych. Oby nie w składzie porcelany!
źródło: wp.pl
Dodaj komentarz